„Design to sposób działania”. Rozmowa z Eweliną Gąską
Z okazji stulecia Bauhausu zaprosiliśmy dwudziestu artystów do zaprojektowania unikatowych plakatów. Notki o nich znajdziecie w wydaniu papierowym LABEL, zaś online Magdalena Zięba-Grodzka rozmawia z nimi o pracy projektanta, ich pasjach oraz o Bauhausie.
Autor: MD
Zdjęcia: materiały prasowe
Magdalena Zięba-Grodzka: Ewelino, jesteś niezwykle kreatywna - od ilości Twoich projektów można dostać zadyszki! Twoje ilustracje pojawiają się w magazynach, zdobywają nagrody KTR i Effie… Pracujesz też dla agencji Saatchi&Saatchi. Jak znajdujesz czas na to wszystko?
Ewelina Gąska: Klucz do pogodzenia wszystkiego jest prosty – to moja praca mnie napędza, bo ją po prostu lubię. Oczywiście wymaga to ustalania priorytetów i odpowiedniego zarządzania czasem ale końcowa satysfakcja jest tego warta.
Która z dziedzin, którymi się zajmujesz najbardziej Cię kręci: ilustracja, branding, projekty opakowań?
Najciekawsze jest dla mnie łączenie wszelkich form ilustracji i miksowania jej w elementach brandingu czy opakowań. Dzięki temu niezależnie od tego, czy ilustracja jest samodzielna czy wykorzystywana jako element uzupełniający dany projekt, mogę stworzyć coś unikatowego.
Lubisz też wykładać, prawda?
To prawda, mam doświadczenie jako wykładowca. Chętnie dzielę się swoją wiedzą z innymi osobami. W pracy na co dzień też udzielam rad z zakresu projektowania moim kolegom z pracy. Edukacja innych jest czymś przyjemnym i daje mi dużo satysfakcji.
Grafika użytkowa to Twoja pasja czy masz jeszcze jakieś?
Moja chęć do łączenia elementów graficznych przekłada się na inne, mniejsze pasje, np. gotowanie. Bardzo lubię eksperymentować w kuchni, dopasowując smaki. Czasem próbuję sobie wyobrazić kim bym była gdybym nie projektowała i przychodzi mi na myśl właśnie to, gotowanie.
Jaki projekt lub przedsięwzięcie uznałabyś za swój największy sukces?
Na początku mojej ścieżki jako projektantki graficznej każde, nawet najmniejsze zlecenie, było sukcesem i radością. Co kiedyś było dla mnie nierealne – dziś jest realnym do osiągnięcia celem. I to cele musimy sobie wyznaczać dążyć do ich spełnienia. Moją aspiracją była praca w jednej z najlepszych agencji reklamowych na świecie. Kiedyś wydawało mi się to bardzo odległe, niemal, że niemożliwie. Dziś jestem Senior Designerem w firmie, o której marzyłam. Jest to jeden z moich sukcesów. Kolejne cele są na mojej liście.
W swoim portfolio masz serię plakatów z wizerunkami artystów. Czy masz ulubionych artystów, ilustratorów, malarzy, którymi się inspirujesz?
Co dzień odkrywam nowe prace i niesamowitych twórców. Przeglądam różne serwisy, które są niewyczerpywalnym źródłem inspiracji. Poza Internetem bywa i tak, że podczas zwykłej rozmowy pojawi się jakaś fajna myśl, która stanie się zalążkiem pomysłu. Myślę, że drugi człowiek jest największą inspiracją.
Dla LABEL Magazine stworzyłaś projekt zainspirowany Teatrem triadycznym Oskara Schelmmera. Skąd ten wybór?
Wybrałam ten temat, gdyż nie jest on tak oczywisty, gdy przywodzi nam na myśl Bauhaus. Większości nasuwa skojarzenie na architekturę lub wzornictwo przemysłowe, więc jako wyzwanie wybrałam unikanie generycznych skojarzeń.
Balet triadyczny, który wzięłam na warsztat był laboratorium nowych form widowiskowych, w których chodziło o relację między elementami plastycznymi a ruchem ciała. Nakładano na tancerzy kostiumy będące kombinacją brył geometrycznych i obserwowano relacje przestrzenne. To zainspirowało mnie do stworzenia plakatu, na którym narysowałam tancerkę ubraną w elementy, które warunkują jej ruch.
A co takiego w ideach Bauhausu znajduje dzisiaj młody twórca dla siebie?
Funkcjonalność, innowacyjność, optymalizacja – to terminy bardzo mi bliskie myślę, że większości współczesnych projektantów również. Dziś dużo mówi się o funkcjonalności, często w kontekście stron, aplikacji czy w technologii a przecież jest to wartość wyniesiona z Bauhausu. Sam Steve Jobs zainspirował się tą filozofią i powiedział „Design to nie tylko to, na co wygląda i jak się czuje. Design to sposób działania”. Forma ma wynikać z funkcji.
Czy masz receptę na dobry projekt i udaną współpracę z klientem?
Partnerstwo i edukacja. Klient przychodzi do nas do ekspertów w danej dziedzinie i nam ufa. Kluczem do dobrej współpracy jest edukacja zleceniodawcy i uświadamianie mu procesu naszej pracy.
W tym roku 100. urodziny Bauhausu - jak myślisz, czego życzyliby sobie artyści, którzy wykreowali tę uczelnię i jej rozpoznawalny styl?
Myślę, że artyści, którzy wykreowali ten styl chcieliby aby wartości z których powstała szkoła były kontynuowane i nie zapomniane.
A czego życzysz sobie sama dla siebie?
By projektowanie było zawsze obecne w moim życiu. I abym miała możliwość zawsze to robić.
Więcej o Ewelinie Gąsce dowiecie się na stronie: www.
A plakat który zaprojektowała dla nas z okazji rocznicy Bauhausu, można zakupić tu: https://label-magazine.com/label-sklep/dreamcart/e...