Nowa identyfikacja wizualna CSW Zamek Ujazdowski
Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski w Warszawie wprowadza nową identyfikację wizualną. Długotrwały proces, obejmujący badania i warsztaty, angażujący pracowników i publiczność, zaowocował stworzeniem systemu opartego na typografii. Zapewnia on spójność komunikacji różnorodnego programu złożonego, między innymi, z wystaw, performansów, koncertów czy projekcji filmowych.
Autor: RB
Zdjęcia: mat. prasowe
Znak U–jazdowski jest tylko najmniejszym elementem tego systemu. Powstał z zaakcentowania jednego z członów nazwy – najbardziej charakterystycznego dla miejsca, które – jak pokazały badania – kojarzy się publiczności nie tylko z zamkiem, ale i z otaczającym go parkiem i budynkiem Laboratorium.
Zmianie identyfikacji wizualnej towarzyszy ujednolicenie nazewnictwa. Nazwa U–jazdowski używana będzie wymiennie z pełną nazwą instytucji. Zmiana dotyczy nie tylko wystaw, performansów, koncertów, ale też działającego od lat w Zamku Kina.Lab oraz programu rezydencji artystycznych, który dotąd funkcjonował pod nazwą Artists-In-Residence Laboratory.

– Po raz pierwszy w swojej historii Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski będzie komunikowało się ze swoimi widzami w sposób przemyślany i usystematyzowany. Mamy system porządkujący produkowane przez nas informacje i nadający wszystkim, bardzo przecież różnorodnym przedsięwzięciom wspólną identyfikację, tożsamość. Dzięki temu wzrośnie rozpoznawalność naszej instytucji i nie będzie już, mamy nadzieję, wątpliwości co do przynależności instytucjonalnej jej licznych działań programowych – mówi Urszula Kropiwiec, zastępca dyrektora Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski.
Do procesu tworzenia nowej identyfikacji zaproszono dwóch projektantów: Mariana Misiaka i Tomka Bersza oraz socjolożkę Agatę Nowotny. Pracę rozpoczęli od przeprowadzenia szczegółowych badań.
– Pierwsze pół roku to były szeroko pojęte badania i szukanie inspiracji. Rozpoczęliśmy od rozmów z dyrekcją i pogłębionych badań w archiwum – przejrzeliśmy wszystkie teczki z drukami promocyjnymi od lat 80. Zaprosiliśmy do współpracy Agatę Nowotny, socjolożkę, która pomogła nam przeprowadzić wywiady z pracownikami Zamku Ujazdowskiego oraz z dyrektorami innych instytucji sztuki współczesnej. Pracowaliśmy razem z widzami Zamku, zorganizowaliśmy warsztaty z projektantami. Z tego researchu uzyskaliśmy pakiet ciekawych informacji – mówi Marian Misiak.
Po solidnym researchu, pierwszych przymiarkach i konsultacjach ustalono docelowy pomysł, oparty o typografię – wybrany krój pisma, któremu towarzyszą specjalnie zaprojektowane przez Bersza i Misiaka znaki interpunkcyjne oraz system organizowania treści definiowany przez zasady dotyczące wielkości pisma i wcięć akapitowych. Projektanci nie zaproponowali pojedynczego znaku, dominanty graficznej, która byłaby filarem systemu.
– Logo traktujemy jako najmniejszy element tego systemu, a nie jako uprzywilejowaną ikonkę, która ma odrębne znaczenie – mówi Tomek Bersz. – Staraliśmy się stworzyć system zarazem spójny co do zasad (spajający całą komunikację U–jazdowskiego), jak i uniwersalny w zastosowaniach (pozwalający na komponowanie bardzo różnych i nieprzewidzianych wypowiedzi).
– Element swobody, rozszczelniający system, wprowadza warstwa graficzna, która znajduje się zawsze pod typografią – mówi Marian Misiak. – Tu dopuszczamy wszelkie środki wyrazu od zdjęcia, przez ilustrację, po fotomontaż. Chcielibyśmy, żeby projektanci zaproszeni do projektowania oprawy wizualnej wystawy autorsko interpretowali jej temat.
Nowa identyfikacja będzie widoczna nie tylko w Zamku, ale także nieco później, w otoczeniu instytucji.