Wyszukiwarka prawdę Ci powie
W dzisiejszych czasach życie bez internetu wydaje się niemal niemożliwe. Przez sieć pracujemy, zarządzamy finansami, poznajemy przyjaciół, robimy zakupy. Internet to także ogromne źródło wiedzy o jego użytkownikach. W CSW w Toruniu od niedawna możemy oglądać pracę Piotra Krzymowskiego “Wyszukiwarki”/ “Search Engines”, w której za pomocą internetowych wyszukiwarek artysta obnaża pragnienia, poglądy, uprzedzenia i przekonania użytkowników internetu...
Autor: MS
Zdjęcia: Materiały prasowe
„Kolejny Freud będzie analitykiem danych. Kolejny Marx będzie analitykiem danych. Następny Salk będzie najprawdopodobniej analitykiem danych”. To właśnie ten cytat z książki Setha Stephensa-Davidowitza „Everybody Lies: Big Data, New Data, and what the Internet can tell us about who we really are.” był inspiracją dla Piotra.
Praca „Wyszukiwarki” składa się z przedstawienia czterech najpopularniejszych wyszukiwarek: Google, Facebook, Instagram i Pornhub. Artysta, wybierając akurat te, skupił się na ich popularności i powszechności. - Doszedłem do wniosku, że internetowe wyszukiwarki mogą być dziś traktowane jako najbardziej uczciwe źródło wiedzy o naszych problemach, przekonaniach politycznych, uprzedzeniach, czy ukrytych fantazjach. Możemy w nich poszukiwać wiedzy o nas samych – opowiada Piotr.
Na dodatek, wyszukiwarki te zaspokajają niemal wszystkie antropologiczne potrzeby człowieka: Facebook umożliwia kontakt ze znajomymi, dzielenie się przeżyciami czy wyrażanie emocji, Instagram daje możliwość kreowania idealnego świata, a z kolei Pornhub to jedna z popularniejszych wyszukiwarek filmów pornograficznych. Ostatnim elementem jest Google, czyli przestrzeń, gdzie można znaleźć odpowiedzi na dosłownie wszystko – od tego jak wygląda rzęsorek rzeczek, po odpowiedź na pytanie co zrobić ze spleśniałym praniem.
Piotr porównuje i analizuje wyniki wybranych wyszukiwarek, wpisując w każdą z nich te same słowa – początki zdań. Dopowiadane przez wyszukiwarki propozycje, na które składają się najpopularniejsze wyszukiwania, odkrywają brutalną prawdę o nas samych jako społeczeństwie. Obnaża to nasze pragnienia, poglądy, uprzedzenia czy przekonania.
Szczególnie ciekawe są różnice między poszczególnymi portalami: - Dziś, zanim pójdziemy do lekarza szukamy diagnozy w Google, jesteśmy z nim sam na sam, wiec możemy pozwolić sobie na uczciwość. Zaspokaja on nie tylko zmartwienia, ale i naszą ciekawość. Z kolei tak samo działające wyszukiwarki w mediach społecznościowych ukazują inny obraz rzeczywistości. Jednym z najczęściej wyszukiwanych haseł na Google jest “mój mąż jest nudny”. Z kolei, najczęściej używanym hashtagiem na Instagramie jest “#myhusbandisbetterthanyours (ang. „mój mąż jest lepszy niż twój”). Google wydaje się być dziś najlepszym przyjacielem człowieka, a Instagram platformą, która daje możliwość wzbudzenia zazdrości wśród innych. – dodaje Piotr.
Potęga wyszukiwarek polega głównie na tym, że stają się one odbiciem realnego świata. Ludzie często „zwierzają się im” z rzeczy, którymi nie dzielą się ani w mediach społecznościowych, ani w realnym świecie, nawet z bliskimi osobami. Każda z czterech generuje inne podpowiedzi, wiążące się z głównym przeznaczeniem danej strony. Niczym anonimowe ankiety, dają bezpośrednią możliwość wglądu w ludzką psychikę, umożliwiając przy tym jej analizę.
Jak mówi artysta, najbardziej zaskakująca była dla niego ludzka uczciwość w stosunku do wyszukiwarki Google: - Naprawdę traktujemy ten portal jako powiernika naszych najbardziej ukrytych sekretów. Amerykański pisarz Seth Stephens-Davidovitz dokonał pewnego eksperymentu. Przed ostatnimi wyborami w Stanach Zjednoczonych stworzył własną mapę kraju porównująca wyniki wyborów. Zauważył, że najczęściej wyszukiwanymi hasłami w Google w tym okresie były “Clinton Trump” oraz “Trump Clinton”. Doszedł do wniosku, że internauta był zwolennikiem tego kandydata, którego imię wpisywał jako pierwszego. Porównał wyniki wyszukiwań ze wszystkich stanów, stworzył z nich mapę i... była ona identyczna z oficjalną mapą wyborczą. Google posiadał tę wiedzę zanim zdobyła ją Ameryka. - podsumowuje artysta.
Piotr Krzymowski / “Wyszukiwarki”/ “Search Engines”
Gościnny pokaz pracy artysty w hallu CSW w Toruniu
Praca będzie pokazywana od 14.08.2018 do 02.10.2018
Kurator: Mateusz Kozieradzki
Piotr Krzymowski to polski artysta mieszkający w Londynie. Od ukończenia Central Saint Martins College of Art and Design w 2012 roku zajmuje się między innymi kolażem, fotografią, filmem, video oraz instalacją. W swojej twórczości często korzysta z istniejących już obrazów, przedmiotów, fragmentów codziennej rzeczywistości. Odwiedza je na nowo i często wydobywa z nich wartości, na które nie zwracamy uwagi. W ostatniej serii prac artysta uwagę poświęca relacji człowieka z technologią w dobie mediów społecznościowych oraz wszechobecnej cyfryzacji komunikacji oraz życiowych funkcji. Krzymowski brał udział w wielu wystawach indywidualnych oraz w zbiorowych w między innymi: ICA w Londynie, CCA w Glasgow, FACT w Liverpoolu, CSW w Warszawie, oraz l’étrangère w Londynie.
Mateusz Kozieradzki to historyk sztuki i kultury. Jest kuratorem w Centrum Sztuki Współczesnej Znaki Czasu w Toruniu oraz fundatorem i prezesem zarządu Fundacji ZW. Kozieradzki jest autorem tekstów na temat sztuki powojennej. W swoim dorobku ma między innymi retrospektywną wystawę Natalii LL oraz wystawy o szeroko rozumianych związkach mody i sztuki.