Bohema w Gdyni
Prezentowane mieszkanie miało być prostą oprawą dla zgromadzonych przez lata pięknych przedmiotów. Właścicielka chciała, aby jej nowy dom był prosty i elegancki, jednak duża ilość wyrazistych akcentów sprawia, że o tym mieszkaniu trudno zapomnieć! Jest tu dużo sztuki, obrazów, pamiątki z czasów gdy inwestorka mieszkała w Argentynie, prace zaprzyjaźnionych artystów z warszawskiej ASP czy też imponująca kolekcja szkła Zbigniewa Horbowego...
Autor: OU
Zdjęcia: http://pracownia-magma.pl
Za projekt wnętrza odpowiada trójmiejska Pracownia Magma. Apartament jest duży, jednak rozplanowanie przestrzeni nie należało do najłatwiejszych ponieważ naprzeciwko wejścia zlokalizowany był komin. Przez to wąski, długi korytarz z dużą ilością drzwi był rzeczą nieuniknioną. Dzieli on mieszkanie na dwie strefy: dużą strefę dzienną z pięknym balkonem oraz strefę prywatną: dwie sypialnie z łazienką, oraz ukrytą w meblowej zabudowie garderobą.
Aby ciemny i wąski korytarz zyskał na atrakcyjności, zabudowę garderoby wykonano w pięknym ciepłym odcieniu orzechowego forniru. Dodatkową ozdobą jest podświetlana nisza wykonana przez kowala z blachy miedzianej. Wszystkie drzwi zostały zaprojektowane i wykonane na miarę w jednej z trójmiejskich stolarni. Ich delikatny ramiak i podziały skrzydła inspirowane były surowym holenderskim designem.
W salonie kluczowy jest kolor ściany — nieoczywisty odcień niebieskiego, który zależnie od pory roku, a nawet dnia przybiera kolor morza i nieba. Dopełnienie stanowi wygodna sofa z NAP Concept. W sezonie letnim salon powiększa się o kameralny taras, będący wielkim atutem tego mieszkania. Dużą rolę odgrywa oświetlenie: połączenie lamp natynkowych i wiszących żyrandoli pozwala wyeksponować klimat i walory mieszkania.
Sypialnia jest stosunkowo niewielka, ale mieści wszystko, co potrzeba. Wszystkie meble: łóżko, szafa i komoda zostały wykonane na miarę. Wszystkie projektowane meble mają bardzo proste formy, aby podkreślić jakość wykorzystanych materiałów: pięknych fornirów i kamienia.
Obok sypialni znajduje się łazienka: tutaj króluje połączenie złamanej bieli z czernią, pojawia się też naturalny kamień. Cała fornirowana zabudowa z miskami WC otwiera się, dając miejsce na magazynowanie ręczników i kosmetyków. Duży wkład w projekt miała córka właścicielki, która wyszukała wiele wysmakowanych detali: np. uchwyty z polskiej manufaktury „Plankton dla domu’” czy też unikatowe lustro „klucz”do sypialni.
Zdjęcia: Hanna Połczyńska Kroniki studio www.kroniki.studio.