W kopenhaskim mieszkaniu Pernille Baastrup
Polski start-up noo.ma zaprasza do wnętrza Pernille Baastrup, specjalistki e-commerce i digtal marketingu, która mieszka w spokojnym, przestronnym mieszkaniu w kopenhaskiej dzielnicy Østerbro. noo.ma przeprowadziła interesującą rozmowę z Pernille, która zdradziła swoje ulubione sposoby na stylizację wnętrz, opowiedziała o ulubionych miejscach w Kopenhadze oraz o historii swoich vintage mebli i akcesoriów...
Autor: JM
Zdjęcia: Przeczytaj cały wywiad i zobacz więcej zdjęć na blogu noo.ma.
Stylizacje i zdjęcia
Pernille Baastrup
Monika Mróz
noo.ma: Opowiedz nam trochę o sobie - gdzie się wychowywałaś?
Pernille Baastrup: Urodziłam się w centralnej części Jutlandii, gdzie wychowywałam się w tradycyjnej rodzinie. Po ukończeniu szkoły średniej przeprowadziłam się do Aarhus, drugiego największego miasta w Danii, gdzie mieszkałam przez kilka lat zanim przeprowadziłam się do Kopenhagi, gdzie studiowałam. Mam licencjat z filologii duńskiej i magistra z Digital Design. Aktualnie pracuję w branży biżuteryjnej jako specjalista ds. marketingu.
noo.ma: Jeśli miałabyś wybrać trzy ulubione miejsca w Kopenhadze, to które byś wskazała?
Pernille Baastrup: Jedne z moich ulubionych miejsc znajdują się przy Jægersborggade, która jest małą, brukowaną uliczką z kawiarniami, pysznymi restauracjami i małymi designerskimi sklepami. Lubię także plac Black Square, który jest częścią większego parku, rozciągającego się przez dzielnicę zwaną Nørrebro. Wiosną drzewa stają się różowe, a jesienią plac pokryty jest czerwonymi liśćmi, dzięki czemu to miejsce jest zawsze tak kolorowe. Uwielbiam także Fælledparken, który jest największym parkiem w Kopenhadze. Spędziłam tam wiele godzin spacerując, szczególnie podczas urlopu macierzyńskiego z synkiem w wózku, dzięki czemu mam do niego jeszcze większy sentyment.
noo.ma: Czy męczy Cię czasem miejskie szaleństwo? Czy jest jakieś miejsce, do którego uciekasz?
Pernille Baastrup: Uwielbiam Kopenhagę, ale to miasto może być czasem również bardzo niespokojne. To takie odświeżające, kiedy mogę pojechać do letniego domku moich rodziców nad Morzem Północnym. Panują tam bardziej surowe warunki, często jest też bardzo wietrznie. Lubię spacerować wzdłuż morza i oczyścić tym samym swoją głowę. Czas stoi tam w miejscu, a ludzie żyją powolnym życiem. To duża odmiana od życia w Kopenhadze, gdzie wszyscy zawsze gdzieś się spieszą.
noo.ma: Jakie są Twoje ulubione sposoby stylizacji wnętrz?
Pernille Baastrup: Moja metoda jest zasadniczo bardzo prosta: oczyść przestrzeń. Lubię kiedy każdy przedmiot w moim domu cechuje wartość funkcjonalna lub personalna. Dlatego też, staram się otaczać rzeczami, które są ważne, a pozbywać się tych, których nie potrzebuję. Jestem trochę jak Maria Kondo w tym zakresie, ale naprawdę uważam, że ten sposób dekorowania może być bardzo wyzwalający.
noo.ma: Widzimy wiele współczesnych produktów w Twoim mieszkaniu. Wśród nich zauważyliśmy też oryginalne meble i akcesoria vintage - czy kryje się za nimi jakaś historia?
Pernille Baastrup: Większość naszych starych mebli i akcesoriów to pamiątki rodowe, jak na przykład komoda z drewna tekowego, czy miska z Royal Copenhagen, która pochodzi od moich dziadków. Przedmioty te przypominają mi o mojej babci, która zmarła w zeszłym roku. Bardzo lubię myśleć, że pamięć o niej ciągle w nich żyje. Lubię kiedy każdy przedmiot w moim domu cechuje wartość, funkcjonalna lub personalna. Dlatego też, staram się otaczać rzeczami, które są ważne.