Warszawskie mieszkanie w duńskim stylu
Kama i Georgios to fuzja słowiańskiego temperamentu i śródziemnomorskiej lekkości bytu. Po latach wspólnie spędzonych w Danii, gdzie oboje odnaleźli szczęście, ale i siebie nawzajem postanowili, że ich kolejnym wspólnym przystankiem w życiu będzie Polska. Tutaj zdecydowali się stworzyć swój mikroświat wypełniony prostotą i ciepłym ascetyzmem, którego doświadczyli żyjąc w Skandynawii. Zależało im by wykreować tło dla życia, by jak najwięcej przestrzeni zostawić na zmieniającą się aktywność i dynamikę domu...
Autor: FR
Zdjęcia: Materiały prasowe
Punktem wyjścia dla projektu było otwarcie przestrzeni. Klimat miejsca miał być swobodny i otwarty na ludzi zatem zrezygnowano z odrębnych stref funkcjonalnych w przestrzeni dziennej. Projektantom zależało nam na tym, aby w zasadzie z każdego punktu będąc w różnych strefach domu można było nawiązać ze sobą kontakt wzrokowy i swobodnie porozmawiać, by uczestniczyć w życiu domu będąc w odrębnych funkcjonalnie przestrzeniach.
Aby formalnie podzielić mieszkanie wyodrębnione zostały główne elementy kompozycyjne: blok kuchni i kubik za telewizorem mieszczący w sobie z drugiej strony pomieszczenie porządkowe i garderobę, oba podkreślone szarym kolorem. Pozostała przestrzeń jest dość swobodna. Paleta kolorystyczna opiera się na zestawieniach monochromatycznych kolorów: bieli, szarości i czerni zestawionych z drewnem dębowym, w którym widoczne jest jego usłojenie i struktura.
W projekcie kolory są przygaszone i delikatne na rzecz uwypuklenia faktur danych materiałów. Mieszkanie utrzymane jest w stonowanym, skandynawskim klimacie i uzupełnione dodatkami z historią; drzewkiem oliwnym, obrazami greckich artystów czy metalowymi łódeczkami zakupionymi w pracowni rzemieślniczej na Krecie.
Znaczna większość dodatków znajdujących się w mieszkaniu ma dla domowników sentymentalne znaczenie, tak jak lampa z balsy, która dziś wisi przy kanapie w salonie. Ta, stała się marzeniem domowników już jakiś czas temu, kiedy jeszcze przebywając w Kopenhadze ich mieszkanie zlokalizowane było tuż obok pracowni Toma Rossau, gdzie mogli obserwować go codziennie przy pracy.
Dom Kamy i Georgiosa na warszawskim Mokotowie to eklektyzm w minimalistycznej postaci, miejsce gdzie w skandynawskim tle odbija się subtelnie polsko-grecki charakter. To tło dla życia i przestrzeń, w której monochromatyzm przełamany jest radosnymi osobowościami domowników, którzy wypełniają to miejsce kolorem.
Projekt: http://www.kontent.com.pl Studio Kontent
Zdjęcia: Kroniki https://www.facebook.com/kroniki.studio/