Młyny Gdańskie – architektura inspirowana historią miasta
Siedlce to jedna z ciekawszych dzielnic Gdańska. Choć znajduje się w samym centrum metropolii, to w przeszłości znajdowały się tu młyny, sady wiśniowe i winnice. Architekci zainspirowani klimatem dawnych Siedlec stworzyli prestiżową inwestycję o unikalnym charakterze, ponadczasowych wnętrzach i bujnej zieleni – Młyny Gdańskie.
Opowieść zapisana w architekturze
Młyny Gdańskie powstają w dzielnicy Siedlce, która sąsiaduje bezpośrednio ze Śródmieściem. Spacerując po zielonej, spokojnej okolicy, aż trudno uwierzyć, że w odległości 20 minut stąd znajduje się tętniące życiem Stare Miasto. Pierwsze wzmianki o Siedlcach można znaleźć w materiałach z XV wieku, kiedy była to jeszcze sielankowa wieś. Jej naturalny krajobraz był urozmaicony licznymi młynami, wartko płynącym potokiem i wiśniowymi sadami. Po kilkuset latach teren ten został przyłączony do rozwijającego się Gdańska.
Trójmiejski deweloper ALLCON i architekci z pracowni B1 ARCHITEKCI postanowili w sercu miasta odtworzyć sielankowy klimat dawnych Siedlec.
- Inspirując się średniowiecznym Wielkim Młynem w Gdańsku, młynami nad Potokiem Siedleckim oraz okoliczną ceglaną zabudową podjęliśmy się trudnego wyzwania – opowiada architekt Jakub Bartoszewicz z pracowni B1 ARCHITEKCI. – W naszym projekcie opowiadamy historię tego miejsca współczesną architekturą. Efektem naszych prac jest charakterystyczna fasada inwestycji, nieoczywista koncepcja bramy oraz kompozycja urbanistyczna osiedla. Ujęliśmy Młyny Gdańskie w układ zamkniętego kwartału, który jest charakterystyczny dla śródmiejskiej zabudowy.
Zieleń inspirowana dawnymi winnicami i sadami
Tworząc koncepcję inwestycji, ALLCON w centrum postawił człowieka. Jego potrzeby, aspiracje i styl życia. Nieodzownym elementem kompleksowej inwestycji premium jest zawsze przestrzeń zielona. W przypadku Młynów Gdańskich jest ona niezwykle rozbudowana i urozmaicona. Projekt nawiązuje do dawniej istniejących na tym obszarze wiśniowych sadów oraz okolicznych winnic. Roślinność wraz z architekturą i wnętrzami tworzą spójną kompozycję, która wyróżnia się na tle innych inwestycji deweloperskich w kraju.
- Projektując miejsce do życia zależy nam na tym, żeby jego historia była spójną opowieścią, która zaczyna się od architektury, kontynuowana jest w projekcie zieleni, a kończy na aranżacji wnętrz – opowiada o podejściu ALLCONU architektka wnętrz i krajobrazu Paulina Rowińska.
– Staramy się zaskakiwać, szukamy niebanalnych rozwiązań. Nasze pomysły zawsze zestawiamy z wiedzą i doświadczeniem fachowców z różnych dziedzin. Młyny Gdańskie zaprojektowaliśmy świadomie. Wprowadzone rozwiązania są głęboko przemyślane i poprzedzone gruntowną analizą. To odpowiedzi nie tylko na aktualne wymagania klientów, ale też potrzeby, które pojawią się w przyszłości. Dbamy o każdy szczegół, by mieszkańcy mogli czuć się w tej przestrzeni jak w domu, niezależnie od tego, czy będą spędzać czas w swoim apartamencie czy w częściach wspólnych.
Dobra przestrzeń nie tylko w mieszkaniu
W Młynach Gdańskich nie brakuje przestrzeni sprzyjających odpoczynkowi i integracji. Hołd dla siedleckich młynów i ogrodów został wyrażony w rozbudowanej przestrzeni zewnętrznej osiedla. Architekci uwzględnili w projekcie przestronny, wewnętrzny dziedziniec z ozdobnymi krzewami i drzewami, gdzie mieszkańcy mogą zrelaksować się na świeżym powietrzu. Został on podzielony na trzy tarasy, zlokalizowane na różnych poziomach, które zostały wypełnione roślinnością i wodą. Zaplanowano tam także ścieżki spacerowe i kaskadę wodną z unikalną instalacją koła młyńskiego.
Spokojny szum wody i drzew na osiedlu będzie sprzyjał kontemplacji i wyciszeniu. Jak przystało na inwestycję premium zlokalizowaną w sercu miasta na przyszłych nabywców czeka też długa lista udogodnień, w tym: reprezentacyjny hol wejściowy zaprojektowany na wzór historycznej bramy, stylowa strefa rekreacyjno-klubowa z naturalnie oświetloną salą do ćwiczeń, salą fitness, strefą kardio i salą klubową.
Ponadczasowy minimalizm
Architekci wnętrz postawili na styl nowoczesny i minimalistyczny, a przy tym bardzo funkcjonalny i ponadczasowy. Punktem wyjścia było odniesienie się do architektury budynków i stworzenie z nią spójnego języka. W lobby płyty granitowe ułożono naprzemiennie, tworząc dynamiczny rytm wskazujący kierunek komunikacji. Dodatkowo urozmaicono je czarnymi, kamiennymi wstawkami. W nawiązaniu do oryginalnej elewacji budynków, wybrano okładziny ścienne w postaci czerwonej cegły. Uzupełnieniem są elementy drewna. Starannie dobrane oświetlenie dekoracyjne wprowadza do tej kompozycji domowy i przytulny klimat. Twórcy zdecydowali się też zamieścić we wnętrzach grafiki autorstwa Katarzyny Bartoszewicz. Prace idealnie wpasowują się w naturalną kolorystykę wnętrz i podkreślają ich unikalny charakter.
Efekty pracy zespołu architektów i inwestora poznamy pod koniec 2022 r., kiedy I etap inwestycji zostanie oddany do użytku. Więcej historii o tej wyjątkowej inwestycji i procesie jej powstania można znaleźć na stronie mlynygdanskie.pl.