Willa pełna opowieści. Wystawa „Ostatnie lato” to historia wypoczynku przed wojną
W Centralnym Muzeum Włókiennictwa w Łodzi otwarto wystawę stałą, która redefiniuje sposób myślenia o muzeum jako instytucji – „Ostatnie lato” to ekspozycja o wypoczynku w międzywojennej Polsce, zorganizowana w zrekonstruowanej willi letniskowej z Rudy Pabianickiej. Zwiedzający mogą nie tylko oglądać oryginalne eksponaty, lecz także z nich korzystać – usiąść na werandzie, zagrać w krokieta, przeczytać przedwojenną gazetę czy pohaftować na tamborku.
Scenografia przypomina o popularnym zjawisku letnisk, a historia fikcyjnej rodziny Piechowiczów spędzającej lato 1939 roku w Rudzie staje się pretekstem do opowiedzenia o formach spędzania wolnego czasu, modzie, architekturze i designie sprzed stu lat. Przed II wojną światową Ruda była miejscowością wypoczynkową z rozwiniętą infrastrukturą rozrywkową: działającym kinem Muza, dansingami i wyścigami konnymi.
Wystawa powstała z pomocą rekonstrukcji, wspomnień i dokumentacji innych letnisk – ze Świdra, Kolumny czy Otwocka – ponieważ nie zachowały się fotografie wnętrz rudzkich willi. Uzupełnieniem narracji są oryginalne meble, zabawki, zastawa i tekstylia, a także specjalnie wykonane repliki trudno dostępnych przedmiotów. Tłem dla tej opowieści jest rzeczywista willa z początku XX wieku, należąca niegdyś do łódzkiego fabrykanta Szai Światłowskiego.
„Na potrzeby ekspozycji zbadaliśmy dokładnie dzieje willi. Udało nam się dotrzeć do jej mieszkańców i rozwiązać wiele zagadek związanych z historią tego budynku. O tym wszystkim można poczytać podczas zwiedzania”– wyjaśnia Marcin Antczak z Działu Biblioteki i Archiwum Centralnego Muzeum Włókiennictwa w Łodzi.
Jej losy – od wakacyjnej rezydencji, przez dom wielorodzinny, aż po skansenowy zabytek – to historia typowa dla wielu tego typu budynków w Polsce. Po wojnie willa należała do państwa, mieszkało w niej nawet 18 rodzin, a dzieci biegały po sadzie i bawiły się z psami. Ostatni lokatorzy opuścili ją dopiero w XXI wieku.
„Ostatnie lato” to wystawa, która angażuje wszystkie zmysły – można usłyszeć przedwojenne dźwięki, dotknąć mebli z epoki i przymierzyć stroje z XX-lecia międzywojennego. To także przestrzeń do refleksji nad tym, jak wyglądało lato naszych pradziadków i jak zmieniały się formy wypoczynku w Polsce. Współczesna sala z informacjami o rozwoju turystyki oraz kinowa część ekspozycji pozwalają osadzić ten świat w szerszym kontekście historycznym.
Za scenariusz i scenografię odpowiadają Magdalena Gonera i Filip Appel, a za konsultacje historyczne – m.in. Marcin Siedlarek i Marcin Antczak. Dzięki ich pracy udało się stworzyć ekspozycję, która nie tylko opowiada historię, ale pozwala ją współtworzyć – poprzez zabawę, doświadczenie oraz samą obecność w przestrzeni sprzed stu lat.