Zachwycająca różnorodność form – wazony z linii Studio-Line marki Rosenthal
60 lat temu Philip Rosenthal Jr odmienił świat porcelany. Wraz z linią Studio-Line wprowadził w życie awangardowe pomysły współczesnych mu artystów, projektantów i architektów. To w 1961 roku – pod hasłem Studio-Line – zainaugurowano nową ideę, w ramach której, przy udziale znakomitych twórców, od ponad 60 lat powstają intrygujące obiekty. Wiele z nich zyskało miano ikon designu jako przykłady nadzwyczajnej synergii formy, funkcjonalności i kunsztu rzemiosła. Obok kultowych serwisów, jak m.in. „TAC” projektu Waltera Gropiusa czy „Landscape” autorstwa Patricii Urquioli, istotne miejsce w portfolio Studio-Line zajmują także wazony.
Artykuł sponsorowany
Jeśli na te codzienne przedmioty spojrzeć jak na obiekty, które towarzyszą nam w tzw. „zwyczajnych momentach” i spełniają we wnętrzu konkretne funkcje to z pewnością pominiemy część ich istoty. Nie sposób odmówić im bowiem znaczenia jako elementów kształtujących charakter przestrzeni, jej stylistykę, a nawet samopoczucie przebywających w niej osób. Takie właśnie szersze spojrzenie towarzyszyć musi projektantom, którzy sięgając po tradycyjny materiał, jakim jest porcelana, każdorazowo przekuwają go na zupełnie nowy koncept. W efekcie w kolekcji nowoczesnych wazonów Rosenthal zaobserwować można niezwykłą różnorodność form. Bestsellery takie jak m.in. „Paper Bag”, „Squall”, „Fast” czy „Falda” są dowodem na to jak różnorodna może być odpowiedź na to samo zadanie projektowe, przed którym stają twórcy obiektów Studio-Line. Ta sama funkcja, jaką jest eksponowanie kwiatów, poprowadziła do zupełnie odmiennych rezultatów.
Mistrzowskim przykładem podejścia wiodącego do nadania wazonowi statusu artystycznego obiektu czy współczesnej rzeźby jest „Squall” wg Cédrica Ragota. Autor jako źródło swoich inspiracji niejednokrotnie wskazywał dynamikę ruchu i chęć uchwycenia go w formie przedmiotu użytkowego. „Squall” przypomina trąbę powietrzną lub wir, którego żywiołowa siła została uwieczniona w porcelanie, co doceniono m.in. IF Design Award czy German Design Award.
Ciekawostką dla miłośników kolekcji jest najnowsza seria, w ramach której najbardziej cenione formy odmieniono za sprawą pastelowych odcieni. I tak „Fast” projektu Cédric Ragota intryguje subtelnym wariantem Cameo, „Vase of Phases” autorstwa Drora Benshetrita kusi błękitem Pacific, a wspomniany „Squall” intryguje w wersji Mint. Co ciekawe, w przypadku najnowszych kolorowych wariantów znanych pierwowzorów warto przyjrzeć się bliżej także samemu procesowi technologicznemu: kolor poszczególnym formom został nadany nie przy użyciu glazury, a specjalnych barwników dzięki czemu możliwe jest wytworzenie porcelany „barwionej w masie”, co dowodzi innowacyjności bawarskiej manufaktury.