5 pytań do… Joanny Kurkiewicz z pracowni Papier plus druk

Na swojej ścieżce artystycznej Joanna Kurkiewicz szczególnym zamiłowaniem obdarzyła dwie formy ekspresji: papier i druk. Z czasem pasję odkrywania i wykorzystywania ich różnych oblicz zamieniła w zawód – tak powstała pracownia Papier plus druk. Dziś tworzy linoryty, czerpie papier, drukuje grafiki, projektuje kolekcje papiernicze i szyje zeszyty, które ujmują subtelnością oraz ciepłem. Inspirację czerpie głównie z natury, o czym świadczą dominujące w jej twórczości motywy roślinne. Więcej o sobie artystka opowie Wam sama, odpowiadając na 5 naszych pytań!

Autor: JS

Zdjęcia: Radek Zawadzki / Projekt Pracownie

https://www.instagram.com/papierplusdruk/

Dodaj do ulubionych artykułów Usuń z ulubionych artykułów

1. W jaki sposób zaczęła się Twoja droga twórcza?

Moja droga twórcza zaczęła się dość klasycznie. W Plastyku trafiłam na specjalizację techniki graficzne, gdzie mogłam spróbować swoich sił w tworzeniu linorytów. Zajęcia prowadziła świetna graficzka – Teresa Ślusarek, która zaszczepiła we mnie bakcyla do tej techniki. 

Później kontynuowałam naukę na ASP w Łodzi w pracowni Technik Drzeworytniczych i Książki Artystycznej, gdzie dalej kształciłam swój warsztat graficzny. Dodatkowo na ASP miałam możliwość uczęszczania do Pracowni papieru czerpanego, dzięki czemu moje prace stały się bardziej interdyscyplinarne i przestrzenne. 

Papiery tam tworzone super sprawdziły się jako podłoże do moich linorytów. Spodobało mi się to, że miałam wpływ na każdy element odbitki – od papieru: jego struktury i koloru, po graficzny rysunek wyciętej matrycy. Upodobałam sobie wtedy duże formaty i tworzyłam ogromne instalacje. Później miało się to zmienić na korzyść małych form.

Dodatkowym atutem było to, że pracownię prowadziły dwie artystki Ewa Latkowska i Magda Soboń, które były dla mnie ogromnym wsparciem i pozwalały na twórczą swobodę. W rezultacie zrobiłam w tej pracowni aneks do dyplomu.

Jak widać, kobiety odegrały ważną rolą w mojej drodze twórczej, ale nie tylko. Generalnie miałam dużo szczęścia, jeżeli chodzi o pedagogów. Dzięki instruktorowi druku z Wydziału Grafiki moje grafiki nabrały koloru – nauczyłam się mieszać farby drukarskie. Klasyczny linoryt kojarzymy z kontrastowymi biało-czarnymi odbitkami, moje grafiki odznaczają się użyciem koloru, co jest niejako wyróżnikiem mojej marki.

Po studiach zaczęłam pracę w Instytucie Dizajnu w Kielcach i otworzyłam się bardziej na wykorzystywanie moich umiejętności drukarskich w projektach użytkowych. Zaczęłam też w międzyczasie doktorat, który był stricte artystyczny. Jego efektem była instalacja graficzna i kolekcja drukowanych obrazów- linorytów na płótnie przedstawiających wyspy. 

Przez kilka lat działałam z powodzeniem w tych dwóch obszarach: artystycznym i projektowym. Po godzinach pracy na etacie krok po kroku rozwijałam swoją pracownię graficzną i koncept własnej marki papierniczej. Z czasem doposażyłam pracownię o kolejne maszyny. 

Od 2016 roku wystawiam swoje papiernicze kolekcje i grafiki na targach dizajnu, które odbywają się głównie w Warszawie.  Cyklicznie brałam udział m.in. w imprezach tematycznych organizowanych przez Zwykłe Życie pod hasłem „Niech Żyje Papier”. Co sezon uczestniczę też w Targach Rzeczy Ładnych, gdzie nasze stoisko znajduje się w strefie Print. Kolejne edycje TRŁ to obowiązkowy punkt programu w ciągu roku, który wyznacza równocześnie terminy ukazania się nowych kolekcji, premiery modeli zeszytów czy nowych grafik.

2. Jak wygląda Twój przeciętny dzień pracy?

Dopiero uczę się tego nowego rytmu, który do zeszłego roku jeszcze determinowała u mnie praca na etacie.  Sprawdzam różne rozwiązania i staram się znaleźć swój system, który najbardziej będzie mi służył. Przekonuje mnie podział tygodnia na bloki tematyczne, typu: odpisywanie na e-maile, załatwianie formalności, praca kreatywna. 

Jednak mam wrażenie, że w przypadku mojej branży zauważalny jest wyraźnie cykl roczny – moje zadania i rytm dnia zmieniają się znacznie w zależności od miesiąca i pory roku. Sezon wysoki zaczyna się we wrześniu i trwa do połowy grudnia, wtedy jest największe zapotrzebowanie na produkty papiernicze, prezenty świąteczne itd., a co za tym idzie jest większe natężenie targów branżowych. W pierwszej połowie roku mogę pozwolić sobie na więcej realizacji dla klientów, projektowanie i pracę koncepcyjną na rzecz swoich kolekcji. Znowu w okresie późnej wiosny i lata pojawiają się też propozycje prowadzenia warsztatów wyjazdowych z papieru i druku.

Z pewnością sprawdza się u mnie zasada ustalenia priorytetu na dany dzień i zaczynania od tego najważniejszego zadania dnia pracy. Od rana jestem najbardziej efektywna. Dodatkowo, jeśli jest to praca typowo kreatywna, to tryb skupienia w telefonie okazuje się wtedy niezbędny. Staram się ograniczać rano wszystkie rozpraszacze, żeby maksymalnie skoncentrować się na wykonywanym zadaniu i zagłębić się w proces.

Moja praca nad zeszytami przypomina w dużej mierze manufakturę: po fazie projektowej, przechodzę przez kolejne etapy produkcji rzemieślniczej: drukowanie, szycie, bigowanie czy docinanie papieru. Niektóre z moich aktywności potrzebują światła dziennego, są też takie, które wymagają ode mnie większej koncentracji, żeby uniknąć spadów z produkcji. To w dużej mierze determinuje mój rytm dnia, dla przykładu: jeśli mam zaplanowany precyzyjny druk nakładu grafiki czy okładek zeszytów na dany dzień to od tego zajęcia zaczynam pracę. 

Najbardziej cenię rzemieślniczą część mojej pracy za to, że wzrasta dzięki niej poczucie sprawczości. Efekt jest namacalny i widoczny bardzo szybko: po 2-3 godzinach drukowania w skupieniu można już cieszyć się nakładem wydrukowanych okładek czy partią dociętych notesów. To uczucie nie do przecenienia.

W trakcie pracy nad zeszytami zazwyczaj towarzyszą mi podcasty. Pozwalają skupić wzrok na rutynowych czynnościach pracy rąk. Uwielbiam wywiady prowadzone przez Weronikę Wawrzkowicz z autorami książek z cyklu „Rozmawiam, bo lubię” czy podcast Marty Niedźwieckiej „O zmierzchu”. Moje ostatnie odkrycie to podcast „Z pełnymi ustami” Nakarmionej Stareckiej.

Z innych rytuałów, które towarzyszą mi w codziennej pracy, to nieodłącznym elementem jest też duża szklanka wody z cytryną i z imbirem, którą stale mam na biurku i popijam w trakcie pracy.

3. Skąd czerpiesz inspiracje?

Na pewno inspirują mnie kolory i faktury. Pracę nad kolekcją papierniczą czy projektem druków rozpoczynam podobnie: od przejrzenia wzorników dostępnych materiałów. 

Z drugiej strony staram się też świadomie stymulować swoją kreatywność i regularnie zapewniać sobie doświadczenia, które dostarczają mi wrażeń estetycznych i są bazą do twórczej pracy. 

Czytanie książek, zwiedzanie wystaw, wyjazdy na mikrowyprawy, samotne spacery z muzyką na słuchawkach czy oglądanie filmów ładuje mi baterie i pozwala ciągle twórczo pracować.

Oczywiście widać, że główną inspiracją do moich cykli prac jest natura: kolory wschodów i zachodów słońca, struktury skał w serii linorytów pt. „Krajobrazy” czy w serii zeszytów leśnych, gdzie wzory grafik powstają na podstawie albumów botanicznych. W moich pracach pojawiają się motywy roślinne, wzory zaczerpnięte z natury, które przekładam na język linorytu. 

Mam jednak wrażenie, że nie jestem tego typu twórcą, który zainspirowany daną rzeczą z marszu zabiera się do pracy i tworzy grafikę od początku do końca. Moje działania mają charakter bardziej zorganizowany. Cenię sobie strukturę i tworzenie prac w cyklach. 

Na początku, zanim siądę do właściwej pracy nad rysunkiem czy grafiką zazwyczaj rozpisuję projekt hasłowo, określam powoli jaki efekt i klimat kolekcji chce uzyskać. Długo noszę się z tematem i w tym czasie klaruje mi się w głowie obraz nowej serii. Potem często do tych zapisków wracam, żeby nie zgubić pierwotnego założenia, wydźwięku prac.

Lubię zanurzyć się w projekt i być w procesie pracy nad danym tematem przez dłuższy czas. Kiedy mam impas, nie mam pomysłu na kontynuację, odkładam projekt na bok i wracam do tego zadania na drugi dzień. Ze świeżą głową lepiej się pracuje!

4. Jak byś opisała swoje idealne miejsce pracy?

Z pewnością w miejscu pracy ważne jest dla mnie światło, lubię jasne przestrzenie.  Moja pracownia ma okna na południe, światła czasami jest tam aż za dużo i trzeba zaciągać rolety, bo przeszkadza w pracy. Z drugiej strony uwielbiam chwile, kiedy pracownię zalewa słońce. Nie mogłabym pracować w ponurym pomieszczeniu. Zresztą przy mieszaniu farb drukarskich, dzienne światło jest dla mnie bardzo ważne. 

Moja aktualna pracownia to niewielki pokój na rzucie kwadratu w moim mieszkaniu. Jest tu niezły tetris, ale mam poczucie, że po wielu zmianach przestrzeń obecnie jest optymalnie wykorzystana i mieszczą się tu wszystkie maszyny, dzięki którym realizuję nakłady zeszytów: prasa drukarska, prasa dociskowa do produkcji bloczków, bigownica i gilotyna do cięcia papieru, regały ze wzornikami i farbami.

Praca z domu bardzo mi pasuje, gdyby nie jeden szkopuł. Moje mieszkanie jest na czwartym piętrze, a ryzy papieru do produkcji zeszytów do lekkich nie należą. Przez co każda dostawa materiałów czy wyjazd na targi wiąże się ze sporym wysiłkiem fizycznym i logistycznym.

Na pewno potrzebuję obecnie większego pomieszczenia na pracownię, bo moja produkcja znacznie wzrosła się w zeszłym roku i z cyklicznego uczestniczenia w targowych imprezach zmieniła się w pełnoprawne zajęcie. Ale nie chciałabym całkowicie zrezygnować z domowej pracowni, bo ta sytuacja ma swoje duże plusy i jest to bardzo wygodne przy tworzeniu mniejszych prac. A w międzyczasie mogę zrobić krótką przerwę np. na przygotowanie obiadu dla siebie i swojego partnera. Oboje jesteśmy grafikami i pracujemy z domu. Uwielbiam gotować, relaksuje mnie to i dzięki pracy z domu mogę sobie pozwolić na regularne i ciepłe posiłki.

5. Jakie masz plany na przyszłość?

Zeszły rok nauczył mnie z pewnością jednej rzeczy, że o swoich planach nie warto opowiadać. Życie pisze lepsze scenariusze. Nie na wszystko mamy wpływ i staram się elastycznie podchodzić do podejmowanych zadań i pracy. Czasami nieoczekiwanie przychodzą projekty, dla których warto zostawić sobie białą plamę w kalendarzu. 

Na pewno chciałabym w tym roku wygospodarować więcej czasu na cięcie linorytów i wrócić na stałe do czerpania papieru.  Na zimowej edycji TRŁ zaprezentowałam premierowo projekt lampy z celulozy lnianej, który spotkał się z ciepłym przyjęciem, a w tym roku, jak wszystko pójdzie dobrze, pojawi się w sprzedaży kolekcja produktów, gdzie papier czerpany będzie grał pierwsze skrzypce. Poza tym w zeszłym roku rozbudowałam swój sitodrukowy warsztat i ukaże się seria oparta głównie o druki na sicie. 

Generalnie ostatni rok był dla mnie bardzo pracowity. Obfitował w wyjazdy związane z pracą, ale na te typowo wypoczynkowe nie było za dużo czasu. W tym roku zamierzam to nadrobić i już za nami krótki wyjazd w Beskid Wyspowy, także jesteśmy na dobrej drodze. Mamy też w planach m.in. ze znajomymi dziewczynami z Targów Rzeczy Ładnych, wybrać się na wspólny plener – to będą takie trochę dziewczyńskie kolonie, trochę wczasy pracownicze. Mam nadzieję, że uda nam się w tym roku taki wyjazd zorganizować.

Zobacz także:

Brak produktów w koszyku

+ Dodaj prenumeratę

Produkty brutto 0,00 zł

Produkty netto 0,00 zł

Aktywowano kupon:

Podsumowanie 0,00 zł

Przejdź do zamówienia

LABEL Magazine

LIVING Magazine



Polska licealistka stworzyła „kosmetyki” do walki z przemocą domową Lifestyle

Polska licealistka stworzyła „kosmetyki” do walki z przemocą domową

Przymusowa domowa kwarantanna to dla niektórych pułapka bez możliwości ucieczki. Ofiary przemocy domowej zostały zamknięte w swoich domach wraz z krzywdzącymi ich agresorami. Polska licealistka stworzyła niezwykłą inicjatywę, która ma pomóc walczyć z przemocą domową podczas epidemii.

Picasso w Muzeum Narodowym w Warszawie. Wystawa rusza 12 października Sztuka

Picasso w Muzeum Narodowym w Warszawie. Wystawa rusza 12 października

Muzeum Narodowe w Warszawie zaprasza na wyjątkową wystawę „Picasso”, która przeniesie nas w fascynujący świat twórczości jednego z najważniejszych artystów XX wieku – Pabla Picassa. Już od 12 października w ramach wydarzenia będzie można oglądać dzieła wypożyczone z kolekcji Museo Casa Natal...

Najprzyjemniejsze restauracje z ogródkami w stolicy Przewodnik

Najprzyjemniejsze restauracje z ogródkami w stolicy

Jedzenie na świeżym powietrzu po prostu smakuje lepiej. Gdzie w Warszawie połączymy rewelacyjne dania z klimatyczną atmosferą?

Slow living: 16 najciekawszych hoteli butikowych w Polsce Przewodnik

Slow living: 16 najciekawszych hoteli butikowych w Polsce

Kameralny gościniec na skraju Kaszub, pałac z widokiem na jezioro czy designerski hotel w centrum miasta? Przed zaplanowaniem urlopu o tych miejscach warto pamiętać.

Mieszkanie w stylu vintage Wnętrza

Mieszkanie w stylu vintage

Dziś zapraszamy do nowojorskiego mieszkania, za którego projekt odpowiada pracownia Frederick Tang Architecture. Z apartmentu rozciąga się bajeczny widok - mieści się ono bowiem na 13-tym piętrze wieżowca w stylu art deco pochodzącego z 1926 roku!

Gdzie zjeść i wypić nad Wisłą? Przewodnik

Gdzie zjeść i wypić nad Wisłą?

W tych restauracjach i barach zjecie wyśmienite jedzenie i wypijecie dobre drinki. Niestrudzonym imprezowiczom polecamy najlepsze miejsca na letnie wypady nad Wisłę, które karmią do późnych godzin nocnych.

Piękno koloru Wnętrza

Piękno koloru

Projektantki pracę rozpoczęły od stworzenia palety barw. Z premedytacją zdecydowały się na kontrastowe odcienie zieleni i różu, dopełniając je granatem. Całość łączy geometria, która pojawia się na ścianach ale także w elementach wyposażenia. Gdański salon piękności „Tam, gdzie lubię" zachwyca!

Eklektyczne wnętrze na Sarniej Wnętrza

Eklektyczne wnętrze na Sarniej

Powszechnie mówi się, że kluczem do trwałego i udanego związku jest znalezienie idealnej równowagi, balansu, złotego środka. Właśnie ta myśl przyświecała podczas projektowania architektce wnętrz ze studia LaskowskaWnętrza.

Gdzie kupować książki w Warszawie? Przewodnik

Gdzie kupować książki w Warszawie?

Dla nałogowych pożeraczy książek — oto najlepsze księgarnie w stolicy, bez których trudno byłoby o dobrą lekturę na podróż, wakacje czy popołudnie z herbatą.

Gdyńskie klasyczne inspiracje Wnętrza

Gdyńskie klasyczne inspiracje

W Gdyni niemal od zawsze tradycja przenikała się z nowoczesnością. To miasto-ikona modernistycznej architektury kryje w sobie tak wiele i wciąż inspiruje!

Immersyjna podróż w głąb ludzkiego ciała. BMW Art Club. Przyszłość to sztuka zaprasza na wystawę VR „EVOLVER” Lifestyle

Immersyjna podróż w głąb ludzkiego ciała. BMW Art Club. Przyszłość to sztuka zaprasza na wystawę VR „EVOLVER”

Zobacz, jak tlen przemierza struktury ukryte głęboko pod skórą. Dzięki technologii VR twórcy spektaklu pokazują proces oddychania – od pobrania powietrza ustami do płuc, przez jego transport systemem naczyń krwionośnych do komórek, aż po uwolnienie z powrotem do świata zewnętrznego. Widzom...

Apartament w starej kamienicy Wnętrza

Apartament w starej kamienicy

To jasne, przestronne 100 metrowe mieszkanie znajduje się w secesyjnej kamienicy w sercu poznańskiej Wildy. Ta historyczna dzielnica Poznania niegdyś ciesząca się złą sławą obecnie przechodzi transformację. Kolejne kamienice zostają odrestaurowane, powstają modne restauracje i kawiarnie.

Ona jedna a ich trzech ... i ich 60 m2 Wnętrza

Ona jedna a ich trzech ... i ich 60 m2

Wspólnie stworzyli przestrzeń w której żyją w zgodzie ze sobą a ich wnętrze w pełni uosabia to kim są, o czym marzą i do czego zmierzają. To ich kolejne mieszkanie do wyboru którego trochę skłoniła ich powiększająca się rodzina.

Jak mieszkają Koreańczycy? Rozmowa z Wiolą Błazucką Lifestyle

Jak mieszkają Koreańczycy? Rozmowa z Wiolą Błazucką

Białe meble na wysoki połysk, duże okna, które trudno umyć i masa gadżetów kuchennych oraz elektronicznych. O tym, jak się urządza mieszkania w Korei Południowej opowiada nam Wiola Błazucka, która prowadzi swój kanał na YouTube Pierogi z Kimchi.

Jean-Michel Basquiat, czyli buntownik wart miliardy dolarów Sztuka

Jean-Michel Basquiat, czyli buntownik wart miliardy dolarów

Jego prace kupili m.in. Madonna, Jay-Z, Leonardo DiCaprio czy Johnny Depp. Gdyby dziś wycenić wszystkie dzieła Basquiat’a, ich rynkowa wartość przekroczyłaby kilka miliardów dolarów. Swój pierwszy obraz Cadillac Moon (1981) sprzedał wokalistce Debbie Harry, frontmance punkrockowego zespołu Blondie...

Strajk kobiet oczami artystów! Sztuka

Strajk kobiet oczami artystów!

Sztuka nie stoi obok życia, jest z nim silnie powiązana. Wrażliwość i wyczulenie artystów na społeczno-polityczne sytuacje przekłada się na ich twórczość. Popatrzcie na ich kreatywne reakcje na strajk kobiet w Polsce.

Polska projektantka Kamila Rudnicka stworzyła zestaw do domowej inseminacji Dizajn

Polska projektantka Kamila Rudnicka stworzyła zestaw do domowej inseminacji

Coraz więcej par boryka się z problemem niepłodności lub bezpłodności, ale ich chęć posiadania potomstwa nie maleje. Dlatego polska projektantka Kamila Rudnicka postanowiła im pomóc tworząc wyjątkowy zestaw do domowej inseminacji,

Kalkulator wyliczy, kiedy będzie „Golden Hour” Lifestyle

Kalkulator wyliczy, kiedy będzie „Golden Hour”

„Golden Hour” to popularna wśród profesjonalnych fotografów i miłośników zdjęć godzina, kiedy to słońce daje wyjątkowo malowniczą, złotą poświatę, która pięknie wychodzi na zdjęciach. Nie dziwi więc, że niektórzy fani fotografii potrafią wyczekiwać tej pory godzinami.

Gdzie można zjeść najlepsze lody w Polsce? Lifestyle

Gdzie można zjeść najlepsze lody w Polsce?

Pomimo że pogoda jeszcze nas nie rozpieszcza, wielu z nas rozpoczęło już sezon delektowania się lodami w plenerze. W redakcji lubimy te oryginalne smaki – lody z hibiskusa, bzu czy awokado, ale doceniamy też te klasyczne, na przykład waniliowe, czekoladowe czy truskawkowe. Gdzie w Polsce można...

7 włoskich restauracji w Warszawie, w których poczujecie klimat Italii Przewodnik

7 włoskich restauracji w Warszawie, w których poczujecie klimat Italii

Warszawa pokochała kuchnię włoską. W stolicy nie brakuje knajpek z neapolitańską pizzą, czy daniami z różnych regionów Italii. Lista jest długa, można wybierać spośród trattorii, ristorante czy osterii. Prezentujemy subiektywny przegląd włoskich restauracji, w których nakarmicie nie tylko ciało,...

Mieszkanie dla 5-osobowej rodziny na 50 metrach Wnętrza

Mieszkanie dla 5-osobowej rodziny na 50 metrach

Ceny mieszkań w Paryżu są bardzo wysokie, nie dziwi zatem, że każdy metr jest tu na wagę złota. Ten projekt to spore wyzwanie dla architektów: celem było przekształcenie jednopokojowego, 50-metrowego mieszkania w miejsce dla 5-osobowej rodziny! Tego trudnego wyzwania podjęła się pracownia Nomadic...

W razie przyjęcia zgłoszenia na twój adres e-mail zostanie wysłane potwierdzenie.
Label Magazine zastrzega sobie selekcję zgłoszeń.