„A letter to Paris” – Undress Code AW 2021/22
W nowej kampanii Undress Code przenosimy się do jesiennego Paryża. Senna i delikatna kampania Jesień/Zima 2021/22 jest zupełnie nową wizją marki i w całości inspirowana podróżą po świecie, jak i w głąb siebie.
Undress Code zostało założone w 2016 roku, aby pokazać, że bielizna wcale nie musi być nudna. Marka identyfikuje się z pojęciem kobiecości i sensualności w nowoczesnym, nieoczywistym rozumieniu. Słynie z flagowych już body, które traktuje jako nieodłączny element stroju i znakomitą możliwość łączenia, aby uzyskać bardziej sportowy lub elegancki look.
Undress Code co sezon poszerza swój asortyment o kolekcję ready-to-wear, gdzie odkrywa świat eleganckich sukienek i spódnic, ale także legginsów i bardziej loungewear’owych propozycji jak lekka kolekcja z organicznej bawełny. Dzięki temu jej projekty są dziś dostępne w 40 krajach na świecie w luksusowych domach handlowych i butikach w Paryżu (Galeries Lafayette), Nowym Jorku, Zurichu (Jelmoli) czy Tokyo.
Dear Paris, You’ve been so good to me. You just get me. The memory of the sun on my face, the rush, the romance. He was so…
Twórcy marki zdają sobie sprawę, że wspomnianą kobiecość można interpretować na nieskończenie wiele sposobów, dlatego zachęcają do śmiałego przekraczania granic i ignorowania utartych konwenansów. Fundamentalną ideą Undress Code jest mobilizowanie do podejmowania decyzji zgodnych z indywidualnymi potrzebami. Bielizna stworzona jest z myślą o sensualności z dużą dawką komfortu. Każdy detal zaprojektowany jest tak, aby nadawał się na sobotnie szaleństwo, ale też na lunch z przyjaciółkami lub najnormalniejszy dzień w biurze. To bielizna, która jest nowoczesna i wszechstronna jak współczesna dziewczyna.
Tym razem w nowej kampanii Jesień/Zima 2021/22 Undress Code przenosimy się do jesiennego Paryża.Przebywając w najbardziej romantycznym mieście świata, nasza bohaterka zdaje sobie sprawę z tego, że jej pasja, chęć życia i marzenia są dla niej najważniejsze i nie jest w stanie dłużej od nich uciekać. Jest uśmiechnięta, trochę szalona, łapiąc życie garściami (i czasami posągi za pupę) odnalazła siebie w mieście gdzie wszyscy szukają drugiej połówki. Ten czas i wolność pozwoliły jej zwolnić, a szykując się do wyjazdu, czytając i odpoczywając w swoim paryskim pokoju zrodził się list miłosny, a jednocześnie pożegnalny do jej największej miłości - Paryża.
But anyway, I’m leaving you. I’m leaving you for the next adventure, next love, long nights, new passions. Ciao amore!
Bohaterka kampanii nostalgicznie wspomina paryskie romanse, spędza samotnie czas w kawiarniach, nie zatrzymuje się. Ubrana po raz pierwszy w historii marki w pełne stylizacje Undress Code - spódnice połączone z body i welurowe sukienki, biegnie z zawadiackim uśmiechem przez miasto. Wyróżnia się energią i osobowością, a rzeczy, które nosi delikatnie podkreślają jej charakter. W kolekcji króluje delikatna siateczka, z zupełnie nowym haftem “Ciao amore”, który figlarnie rysuje się na bieliźnie. Powróciły również różowa siateczka, która wygląda pięknie przy każdej karnacji oraz kultowy wzór w marzycielskie fale seigaiha.
Flagowy już dla marki aksamit został odświeżony w postaci zmysłowych body, ale także nowości Ready-To-Wear jako sukienek, spódniczek oraz połączenia z jedwabną organzą, które równie dobrze sprawdzą się na wielkie wyjścia, jak i pod klasyczną marynarką podczas najzwyklejszego dnia. Biustonosze z fiszbiną o gorsetowym kroju, mieniące się materiały, braletki, majtki z wysokim stanem i stringi - wszyscy znajdą coś dla siebie, a każdy element nada się idealnie pod cięższe już płaszcze i kurtki. Nowości w postaci zmysłowej bielizny i kolekcji ready-to-wear oraz nowe kolory aksamitu - krwiste bordo i ciepła czekolada dopasują się do każdej sylwetki podkreślając jej najlepsze atuty.
Więcej tutaj.