Słodko i roślinnie. Najlepsze miejsca na wege słodkości
W żartach mówi się, że „ciastko nie pyta, ciastko rozumie”. A na pewno rozumieją cukiernicy, którzy chcą proponować swoje słodkie dzieła sztuki kulinarnej wszystkim , którzy mają na nią ochotę - nawet jeśli potencjalni ciastkożercy unikają produktów odzwierzęcych, nabiału czy jajek, z wyboru czy z nakazów diety medycznej.Gdzie wybrać się po roślinne słodkości? Oto nasz wybór ulubionych adresów!
Autor: Małgosia Minta
Zdjęcia: Materiały prasowe
Baja Cukiernia
Pracownia cukiernicza Baja to firma założona przez dwie przyjaciółki jeszcze z czasów gimnazjum. Hania Litwiniuk z zawodu jest adwokatem, a Krysia Baja przez lata pracowała jako szefowa kuchni. - Zanim powstała Baja długo zastanawiałyśmy się nad czymś własnym, projektem, który mogłybyśmy wspólnie realizować - opowiada Krysia Baja. Pomysł wegańskiej cukierni zrodził się z własnej potrzeby czy raczej nienasycenia właścicielek. - Niejednokrotnie próbując wypieków wegańskich brakowało nam w nich cza-czy. Chciałyśmy zrobić sobie przyjemność równie dużą, jak przy klasycznych wypiekach, ale nie mogłyśmy. Tak zaczął rodzić się pomysł na nasz wspólny biznes - mówi współtwórczyni Bai, której roślinne wypieki można znaleźć w kilku warszawskich kawiarniach, a także kupić bezpośrednio w pracowni.
Przez dłuższy czas, w zaciszu domu, testowały i udoskonalały receptury, a gdy były pewne ich efektów - zdecydowały się na premierę. – Zależało nam na tym, aby były one dobre nie tylko w kategorii “wegańskie”, ale po prostu ogólnie pyszne – podkreśla Hania. Jak dodaje, ich klienteli nie stanowią wyłącznie weganie czy wegetarianie. – Nasz klient jest naprawdę różny, od zdeklarowanych wegan po ludzi, którzy po prostu mają ochotę dobrze sobie posłodzić. Więc chyba udało nam sie udało osiągnąć zamierzony cel.
Inspiracji i wyzwań szukają codziennie. - Kopiemy w klasycznych książkach cukierniczych i weganizujemy lub czytamy o nowinkach na roślinnych blogach. Bacznie obserwujemy zmieniające się sezony i ciągle, każdego dnia pracujemy nad smakiem i strukturą. Obecnie na tapecie jest beza idealna. Krucha z wierzchu, wilgotna w środku. Testów już za nami milion, ale wierzymy, że w końcu dopniemy swego - mówi Krystyna.
BAJA Wegańska cukiernia
ul. Solec 81 b, Warszawa
Happa to Mame
Japońska herbaciarnia i cukiernia na poznańskich Jeżycach to smakołyk dla oka i dla podniebienia. Prowadzony przez Marcina Cieśluka i Shotę Nakayamę lokal specjalizuje się w tradycyjnych japońskich słodkosciach, tzw. wagashi, z których wiele wpisuje się w wymogi roślinnej diety.
Hitem Happa to mame są daifuku, czyli delikatne kuleczki z ubijanego ryżowego ciasta (mochi), wypełnione różnymi nadzieniami, np. malinowe daifuku z pastą z białych słodkich fasolek, z truskawką z anko (pasta z fasolki azuki), czy winogronami i shiro an. Dodatkowo w Happa to Mame można zaopatrzyć się w firmowe, japoński przetwory, które idealnie sprawdzą się na porannej porcji owsianki czy tostach, np. kinako butter (“masło” z prażonej soi, coś jak masło orzechowe, tylko lepiej) czy słodka pastę koshian.
Moko Kafe
Niewielka, mokotowska kawiarnia, prawdziwy ulubieniec sąsiedztwa, jest odwiedzana nie tylko ze względu na świetną jakość podawanej tu kawy, ale i wypieków autorstwa właścicielki, Ewy Brzózki, której konikiem są wegańskie słodkości - najdelikatniejsze cynamonowe drożdżówki, bostoki zapiekane z migdałowym kremem czy pralinowe torty. - Zaczęło się od zmiany moich własnych nawyków żywieniowych, ze względów zdrowotnych, ale także ze względu na moje własne przekonania. - wyjaśnia genezę “roślinnej” strony menu Ewa.
- Wegetariańskie i wegańskie wypieki do oferty Moko zaczęła wprowadzać stopniowo, stawiając je w witrynce obok tradycyjnych serników czy maślanych croissantów. - Początkowo spotykaliśmy się z pewnym oporem niektórych gości, ale nie poddawałam się. I z czasem nawet ci najbardziej nieprzekonani zaakceptowali, a wręcz przyklasnęli tej idei - przyznaje Brzózka. - Już chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć, że jedzenie wegańskie przygotowane z pomysłem i czułością potrafi zachwycić tak, jak to tradycyjne. A pączki wcale nie muszą być smażone na smalcu! Dlatego jeśli mogę przygotować dobry wypiek zupełnie bez udziału składników zwierzęcych, to czemu by nie? - pyta retorycznie.
Niekwestionowanym hitem Moko są wegańskie bułeczki drożdżowe. - To chyba nasz najlepszy wegański wypiek - przyznaje Ewa. Zaczęło się od cynamonek. Później dołączały kolejne wariacje. - Jestem pewna, że większość naszych gości nawet nie wie, że są wegańskie. Po prostu im smakują. I taki przyświecał mi zamysł: ma być jednocześnie: smacznie i zgodnie z naszymi przekonaniami. Żadnych kompromisów! - podkreśla.
Moko Kafe
ul. Malczewskiego 6 (Róg ul. Puławskiej i Malczewskiego), Warszawa
Żona Krawca
Żona to młodsza siostra (ach te rodzinne koligacje) kamionkowskiej kawiarni u Krawca Cafe, która wyewoluowała w pracownię cukierniczą zaopatrującą wiele warszawskich kawiarni.
Choć menu Żony jest przekrojowe, coraz mocniejsze pozycje zajmują w niej roślinne wypieki i kunsztowne monoporcje.- Zaczęliśmy wypiekać roślinne ciasta z kilku powodów. Po pierwsze - sam chciałbym jeść mniej mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego, a zarazem i mniej glutenu. Drugim powodem była moja własna ambicja i chęć próbowania nowych rzeczy - bardzo chciałem spróbować, czy dam radę zrobić coś, czego nigdy nie robiłem, nie miałem wzorców ani nikogo znajomego, kogo mógłby zapytac o radę. Po prostu to było wyzwanie dla samego siebie, z którym musiałem się sam uporać. Trzecim powodem są przyjaciele, na przykład Krzysiek Rzyman, właściciel kawiarni STOR, z którą pracujemy od lat i do której dostarczamy ciastka. Krzysiek jest vege i sam chciał mieć w swojej kawiarni dobre wegańskie ciastka. A czego nie robi się dla znajomych! - żartuje Michał Kosowski, współtwórca Żony Krawca i szef pracowni cukierniczej. Oprócz pojedynczych ciastek, w Żonie zamówić można specjalne zestawy, tzw. Boxy Natalki, w których znajdują się cztery różne wegańskie ciastka.
- Co człowiek to gust, ale chyba mamy kilku faworytów wśród naszych roślinnych ciastek. Na pewno jest nim mus mango z marakują, mus malinowy z czekoladą oraz wegańskie banoffee z bananami i karmelem. A sam jestem wielkim fanem wegańskich marshmallows. Są po prostu obłędne! - rekomenduje Michał.
Zaczyn Piekarnia
Jedna z najlepszych piekarni rzemieślniczy - nie tylko w Krakowie, ale i w Polsce. W dodatku w 100 % roślinna. Dotyczy to nie tylko chlebów, ale także wszystkich tutejszych słodkości - od lepkich od karmelu drożdżówek, cynamonek z pomarańczowym lukrem, przez drożdżówki z budyniem jaglanym i kruszonką, zawijańce z malinami, pekanki i rogaliki po rumiane chałki. Warto wybrać się z samego rana, bo wypieki szybko znikają z półek Zaczynu.
Zaczyn
ul. Barska 4
Słodki Bez
„Uwielbiamy udowadniać, że ze zdrowych produktów można tworzyć smaki, które biją na głowę te tradycyjne” - pisze o sobie Słodki Bez. A mając na uwadze, jak wielu ma fanów, świetnie mu to wychodzi. Jak sugeruje nazwa, cukiernia specjalizuje się w ciastach i deserach “bez” - bez nabiału, bez glutenu, bez cukru, bez jajek. Niby “bez”, ale można odnieść wrażenie, że jest tu wszystko - od kokieteryjnych tartaletek, przez makaroniki, tarty, batoniki, “bez-serniki” po misternie wykończone torty.
Słodki Bez
Hoża 54
Blended & Co.
Ta cukiernia ma ciekawą genezę, bo zrodziła się z..braku miłości do słodkości! - Jako dziecko nigdy nie lubiłam tradycyjnych tortów, takich przepełnionych maślanym kremem i cukrem, dlatego postanowiłam stworzyć coś innego, różniącego się „klasyków” dostępnych w warszawskich cukierniach - opowiada Agata Sosnowska, założycielka pracowni Blended & Co. Założycielka postanowiła zadbać o łasuchów od śniadania do deseru - w ofercie pracowni znaleźć można granole, “kulki mocy”, idealne na przegryzkę czy podwieczorek, ciastka, desery spełniające zasady diety raw czy wreszcie torty, Wszystkie bez dodatku masła i białego, rafinowanego cukru, ale cieszące oko jak rzadko za sprawą świeżych kwiatów i ziół używanych, hojnie do dekoracji wypieków.
- Moim celem jest udowodnienie, że odpowiednio zrobione roślinne słodkości mogą być równie dobre jak klasyczne, a w niektórych przypadkach nawet lepsze - zaznacza Agata.
Jej ulubionym ciastem jest „sernik” na bazie nerkowców o smaku kawy, z ukrytym wewnątrz płynnym słonym karmelem. Pracownia na razie działa w trybie wirtualnym, realizując indywidualne zamówienia, w tym ciasta według personalnych zachcianek.
Blended & Co