Dom z zielonym sercem. Życie toczy się tu wokół wewnętrznego patio
Wygląda, jakby ktoś wyciął w nim otwór i zazielenił to miejsce roślinami. Ten nietypowy kształt to wynik poszukiwań architektów z pracowni Rob Kennon Architects. Twórcy projektu postanowili odwrócić budynek w stronę wewnętrznego patio, zamiast otwierać go na pobliskie zabudowania.
Elwood leży na przedmieściach Melbourne, zaledwie 8 kilometrów od tętniącego życiem biznesowego centrum miasta. To popularna destynacja wakacyjna i wypoczynkowa, znana z dobrych warunków do windsurfingu. Charakterystyczna zabudowa miasteczka to mieszanka architektury w stylu wiktoriańskim i domów z czasów międzywojnia, którym towarzyszą bujnie rosnące platany.
To właśnie w tej okolicy stoi niecodzienny dom jednorodzinny, Elwood Bungalow, zaprojektowany przez Roba Kennona i Jacka Leishmana z pracowni Rob Kennon Architects. Główną ideą projektu było odejmowanie przestrzeni w takim samym stopniu jak dodawanie jej. Bazą domu jest przedwojenny bungalow, który znajdował się na terenie zaniedbanego i zarośniętego ogrodu. Architekci chcieli odwrócić jego poprzedni układ – zamiast na sąsiednie ściany granicznych domostw, budynek zwrócili w stronę wewnętrznego planu, który tworzy osiowe patio.
Okrągła strefa wewnętrzna stała się ogniskową projektu, centralnym punktem i sercem domu. Wybierając ten kierunek architekci inspirowali się wyglądem Roy Grounds’ Hill Street House, domu prywatnego architekta Roy'a Groundsa, który uważany jest za jeden z najwspanialszych przykładów międzywojennego modernizmu australijskiego. Okrągłe patio jak soczewka skupia na sobie światło, jest także niczym rama dla błękitnego nieba. Dzięki takiemu układowi mieszkańcy domu mają ciągły kontakt ze strefą zewnętrzną, która w naturalny sposób przenika do wnętrza.
Dom ma powierzchnię 320 m. kw. Kompaktowy plan jest zorganizowany w serię połączonych ze sobą przestrzeni (kuchnia, salon, gabinet, główna sypialnia i łazienka), które zlokalizowano na planie okręgu i dopasowano do stylu życia właścicieli.
Architekci nie chcieli swoim projektem konkurować z językiem wizualnym istniejącego, sąsiedniego domu właścicieli, ani z dynamiką codziennego życia wewnątrz. Ich pomysł na rewitalizację tego miejsca stanowi architektoniczne tło, powściągliwe, jeśli chodzi o zastosowane materiały i formalnie uproszczone.
Twórcom projektu zależało nie tylko na funkcjonalności budynku, ale i jego małym wpływie na środowisko. Dzięki otwarciu na patio zyskano stałą wentylację pomieszczeń wewnątrz domu. Na dachu budynku umieszczono panele słoneczne, a wiszący ogród już niebawem stworzy zacieniającą kurtynę. Od ogrodu można się także oddzielić poprzez zakrzywione szklane panele, które służą za okna.
Bungalow stanowi dodatek do przyległego budynku o archetypicznym kształcie z dwuspadowym dachem. Umiejscowiono tam m. in. pokój do zabaw dla dzieci na poddaszu. Wewnętrzne podwórko z ogrodem od strony ulicy łączy wyłożona kamieniami ścieżka.