Idealna kryjówka na lato. W tym domku działkowym można otworzyć się na naturę
Mimo, że do centrum Pragi jest stąd zaledwie 10 minut spaceru, można się tu poczuć jak za miastem. Ogród i natura stały się integralną częścią projektu Jana Holuba i Tomáša Hanusa z pracowni BYRÓ architekti. Dla swoich klientów stworzyli pomysłowy pawilon działkowy z funkcją szklarni i letniego domku.
Czesi uwielbiają spędzać czas poza domem. Gdy tylko zaczyna się weekend tłumnie ruszają za miasto lub do swoich ogródków działkowych. Klienci pracowni BYRÓ architekti, Adam i Tereza Petrusek, znaleźli swoją oazę spokoju w ogródkach działkowych oddalonych zaledwie 10 minut od centrum Pragi. To duży, bujny ogród, w którym wymarzyli sobie nowy domek. Poprzedni nie nadawał się już do renowacji, dlatego o pomoc poprosili pracownię Jana Holuba i Tomáša Hanusa.
Wnętrze miało być skromne i dawać schronienie podczas niesprzyjających warunków pogodowych oraz umożliwiać okazjonalne noclegi w miesiącach letnich. Dodatkową funkcją miało być zapewnienie miejsca do przechowywania roślin w chłodne miesiące, przypominającego trochę ogród zimowy. Najważniejszym zadaniem było jednak otwarcie nowej konstrukcji na ogród.
„Zastanawialiśmy się, jak najlepiej połączyć budynek z otaczającym go ogrodem i ostatecznie wpadliśmy na pomysł składanej płyty, która pozwala całkowicie otworzyć jedną stronę domu. W ten sposób wnętrze płynnie przechodzi w otwartą przestrzeń, a ogród przenika do budynku, tworząc swego rodzaju parafrazę loggii ogrodowej, która była naszą fundamentalną inspiracją architektoniczną” - wyjaśniają twórcy projektu.
Gdy ściana z poliwęglanu jest otwarta, pełni ona również funkcję zadaszenia na zewnątrz, dając również schronienie podczas deszczu. Mechanizm składania panelu stworzono ze stalowych lin, bloczków i przeciwwag, co sprawia, że jedna osoba może łatwo otworzyć całą fasadę.
Pawilon ogrodowy znajduje się na fundamentach oryginalnej drewnianej chatki w kolonii ogrodowej niedaleko rzeki Wełtawy. Jest usytuowany w otoczeniu, gdzie oprócz starego ogrodu znajdują się szklarnie i altany, wraz z kilkoma innymi małymi chatkami, które głównie służą jako schowki i zaplecze dla poszczególnych ogrodów. „Te chatki są do siebie podobne - ciemne, niemal bez okien, mają romantycznie niedoskonały i nieregularny charakter” - tłumaczą architekci.
Budynek to drewniana konstrukcja pokryta opalanym drewnem wykonanym w japońskiej technice shou-sugi-ban. Deski mają naturalną, nieregularną strukturę, co pozwoliło wpisać pawilon w kontekst otoczenia.
Ściany boczne wewnątrz domku otynkowano, tylną z wbudowaną biblioteczką i drabiną prowadzącą na górę wyłożono zaś drewnem. Konstrukcja biblioteki i antresoli wykonana jest z drewnianych listew, co tworzy subtelne wnętrze, pozwalające na przenikanie naturalnego światła.
Dzięki oknom skierowanym w trzech kierunkach, w połączeniu z panelem poliwęglanowym, nastrój oświetlenia wewnątrz budynku zmienia się w ciągu dnia, dlatego nawet przy zamkniętych okiennicach wnętrze nie wydaje się ciasne.
Budynek jest bardzo kompaktowy – ma zaledwie 20 m kw. powierzchni, ale wysokość, która wynosi niecałe 5 m, dodaje wnętrzu oddechu. Budynek nie jest podłączony do żadnych sieci użytkowych i posiada jedynie panel fotowoltaiczny, który pokrywa podstawowe zużycie energii elektrycznej i zapewnia oświetlenie.