Rekreacyjny dom pod Warszawą. Fuzja minimalizmu, japandi i filozofii zen
Ten dom dla ich właścicieli miał być odskocznią od życia w dużym mieście. Ukojenie miała przynieść otaczająca budynek przyroda i wnętrza oraz architektura zaprojektowana przez pracownię Kres Architekci.
Wszystko zaczęło się w 2020 roku, kiedy to inwestorzy zakupili malowniczą działkę z sosnowym zagajnikiem w jednej z podwarszawskich malowniczych wsi. Mimo piękna lokalizacji, teren ten początkowo rodził wątpliwości co do możliwości jego zaaranżowania. „Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego wprawdzie dopuszczał budowę domu jednorodzinnego, jednak z powodu odległości od lasu, zabudowa mogła zająć jedynie wąski pas terenu, wynoszący około 3 metrów. Dopiero po długich konsultacjach udało się uzyskać pozwolenie na budowę, co wyznaczyło kierunek dalszych prac” - wyjaśniają Ewelina Ozdoba, Mateusz Ozdoba i Ewa Kaplarczyk z pracowni Kres Architekci.
Lokalne przepisy wpłynęły na kształt bryły Zen House oraz jego usytuowanie na działce. Architekci postawili na archetypiczną formę z dwuspadowym dachem. Głównym celem projektowym było stworzenie domu o trwałej konstrukcji, który jednocześnie zachowa maksymalną prywatność mieszkańców.
Dla inwestorów Zen House miał być odskocznią od szybkiego życia w gwarnej Warszawie. Wymarzyli sobie, że powstanie tu ich drugi dom, pełniący funkcje rekreacyjne przez cały rok. Budynek miał być jednocześnie prosty i elegancki, zapewniać miejsce do relaksu i kontaktu z naturą. Te potrzeby wpłynęły też na wygląd wnętrz. Przestrzenie miały być jasne i przestronne, co zostało osiągnięte dzięki przemyślanemu rozmieszczeniu dużych okien i przeszklonych ścian, które umożliwiały swobodny przepływ światła dziennego. Jednym z kluczowych elementów był również system inteligentnego domu, który miał dodać komfortu, a także stworzyć atmosferę spokoju dzięki odpowiedniemu oświetleniu – zarówno dziennemu, jak i wieczornemu.
Elewacja oraz dach domu zostały wykończone czarną blachą trapezową, której głęboki odcień kontrastuje z drewnianymi akcentami z termicznie obrabianej sosny. Techniczne elementy budynku zostały ukryte za ażurową elewacją, a rolowane okiennice zapewniły dodatkowe bezpieczeństwo. Jeden z najciekawszych elementów projektu to system indywidualnie zaprojektowanej ażurowej okiennicy, która nie tylko chroni, ale także rozprasza światło, wprowadzając element filozofii zen do wnętrza. Oprócz funkcji praktycznej, pełni ona również funkcję dekoracyjną, przypominając japońskie ekrany shoji, rozpraszając światło i wprowadzając element spokoju do wnętrz.
Projekt wnętrz Zen House odwołuje się do stylistyki japandi – połączenia japońskiej harmonii i skandynawskiego minimalizmu. Kluczowe było zestawienie naturalnych materiałów, takich jak polerowany beton na podłodze czy dębowe forniry w zabudowach meblowych. Rytmiczne, ręcznie wykonane drewniane listwy dekorują ściany, a w jednej z sypialni oraz przy kominku zastosowano gliniany tynk, podkreślający naturalność wnętrza.
Centralnym punktem części dziennej jest obszerna wyspa kuchenna z terazzo, które powstało z materiałów zawierających elementy z recyklingu. Kuchnia została wyposażona w system frontów, za którymi chowane są najważniejsze sprzęty, kącik kawowy i schowki. Dzięki temu otwarty na salon aneks nie wygląda jak kuchnia, można go z łatwością schować, przez co doskonale wpisuje się w przestrzeń dzienną i jej minimalistyczną estetykę.
„By podkreślić minimalistyczne, obszerne płaszczyzny drewna, betonu i tynku, zaproponowaliśmy niesztampowe w formie oraz poniekąd zaskakujące meble i oświetlenie, które równoważą kąty proste oraz linie. Pojawiają się np. zaokrąglone nogi i blat stołu w jadalni, który został przez nas zaprojektowany od zera, jak i obłe, nieregularne formy, np. stolików w salonie czy lamp” - dodają autorzy projektu.
Sypialnie i łazienki o nieco hotelowej estetyce pozwalają się tu poczuć domownikom niemal jak we własnym, prywatnym spa.