Vintage lovers: Justyna na polowaniu
Justyna Kochańska ma dwie pasje – fotografię oraz przedmioty vintage. Jej sklepik na Instagramie to idealne połączenie tych zainteresowań. Można tutaj wpaść, aby zrobić zakupy albo po prostu popatrzeć na inspirujące kadry. Zapraszamy do poznania kolejnej bohaterki naszego cyklu o miłośnikach przeszłości.
Dlaczego właśnie przedmioty vintage?
Przedmioty z duszą, unikatowe, z historią podobały mi się od zawsze. Chyba ciężko wyjaśnić takie zainteresowanie, to się po prostu czuje. Mój tata często przywoził do domu piękne stare rzeczy z targu (zazwyczaj w tajemnicy przed mamą) i ja zawsze byłam nimi zachwycona. Później dostałam kilka z nich w prezencie i mam je do dziś.
Jak to się zaczęło, że zaczęłaś sprzedawać przedmioty z duszą w internecie?
Zaczęło się kilka miesięcy temu, kiedy postanowiłam postawić wszystko na jedną kartę i połączyć moje dwie pasje - miłość do staroci i fotografię. Początkowo przywoziłam z giełdy kilka przedmiotów, ale z ogromnym zaangażowaniem starałam się pokazać na zdjęciach ich piękno. Dziś przywożę kilka kartonów i bardzo cieszy mnie takie zainteresowanie wintydżem.
Skąd myślisz wzięło się to zainteresowanie?
Myślę, że młode pokolenie powoli czuje przesyt mainstreamem, rzeczami, które niczym się nie wyróżniają. Ludzie chcą otaczać się pięknymi przedmiotami, które bardzo często przywołują wspomnienia z domu rodzinnego. Dodatkowym bodźcem jest ekologia. Nie chcemy masowego konsumpcjonizmu i coraz bardziej doceniamy możliwość zakupów z drugiej ręki.
Jak spośród ogromu starych przedmiotów wybrać te najbardziej wartościowe? Jak można się tego nauczyć?
Można oczywiście obserwować rynek, przeglądać książki, katalogi znanych manufaktur porcelany i szukać rzeczy uznanych ogólnie za wartościowe. Jednak wiele przedmiotów, które ja osobiście wybieram, nie pochodzi z wielkich manufaktur. Często są to np. filiżanki bez sygnatury, które chwyciły mnie za serce. Dlategi myślę, że słowo „wartościowe” może mieć dla każdego inne znaczenie. Aby wybrać najpiękniejsze perełki kierujmy się swoją własną wrażliwością i subiektywnym gustem.
Czy są jakieś przedmioty, które udało Ci się upolować i sprzedać, a o których długo nie zapomnisz?
Staram się za bardzo nie przywiązywać do upolowanych perełek. Było kilka takich rzeczy, z których znalezienia bardzo się cieszyłam np. całkiem niedawno przepiękny szklany zestaw do napojów Bohemia lub serwis porcelanowy Eschenbach o niespotykanej malaturze. Ogromną satysfakcję i radość daje mi jednak świadomość, że te przedmioty znalazły nowy dom i dla mnie chyba właśnie to w tej pracy jest najważniejsze.
Jakiego rodzaju przedmioty najczęściej trafiają do Twojego sklepu?
Bardzo różne. Rzeczy typowo użytkowe jak talerze, filiżanki, serwisy kawowe, sztućce, ale również dekoracyjne - wazony, świeczniki, donice, kilimy. Czasem znajduję też drobne przedmioty z drewna, które oprócz użytkowej funkcji mogą też ozdobić wnętrze naszej kuchni. Lubię jednak wynajdywać rzeczy unikatowe. Ostatnio udało mi się znaleźć piękną ceramiczną wazę z reliefowym ornamentem. Jestem pewna, że takie znalezisko nieprędko się powtórzy.
Jak można zrobić u Ciebie zakupy?
Można je kupić na moim profilu na Instagramie – @vintage_hunter_jk. Nowości wrzucam we wtorki i czwartki o 10. Zapraszam serdecznie!