Pachną jak twoje espresso. Te okulary zrobiono niemal w całości z kawy

Są stylowe, wytrzymałe i... kompostowalne. Okulary ukraińskiej marki Ochis powstają z fusów po kawie, materiału który nie tylko łatwo daje się przetwarzać, jest go też pod dostatkiem i to zupełnie za darmo. O poszukiwaniach alternatywy dla plastiku opowiada założyciel marki, Max Havrylenko.

Autor: MB

Opublikowano: 07.08.2023

Zdjęcia: materiały prasowe

Dodaj do ulubionych artykułów Usuń z ulubionych artykułów

Przemysł optyczny opiera się głównie na produkcji plastikowych oprawek. Powstaje jednak coraz więcej alternatyw dla tego mało ekologicznego materiału. Jedną z nich jest tworzywo wytwarzane z gastronomicznego odpadu – fusów po kawie.

„Pracowałem w rodzinnej firmie optycznej z moim tatą odkąd skończyłem 18 lat. Sprzedawaliśmy i naprawialiśmy okulary. Miałem w tej branży sporo doświadczenia i chciałem stworzyć własną markę. Bardzo mi zależało, by moje produkty były przyjazne dla środowiska, więc zacząłem szukać zrównoważonych materiałów. Marzyło mi się, produkować okulary, które będą jednocześnie unikatowe i ekologiczne” – opowiada nam Max Havrylenko, założyciel marki Ochis.

Max Havrylenko (po prawej)

Max eksperymentował z materiałami przez pół roku. W końcu wpadł na pomysł, by oprawki zrobić z fusów po kawie. „Zdałem sobie sprawę, że kawy jest pod dostatkiem na całym świecie i to darmowe, naturalne źródło materiału” - opowiada.

Po ponad 300 testach udało mu się stworzyć wytrzymały materiał i zaprojektować sprzęt do przetwarzania fusów w oprawki okularów.

Fusy na okulary Ochis pozyskiwane są z kawiarni w Kijowie. Po zmieszaniu ich z naturalnymi olejami powstaje pulpa, która jest następnie suszona. Materiał jest wciskany w formy, w których za pomocą frezarki wycinane są oprawki. Tak przygotowane części są ręcznie składane i polerowane.

Do wyprodukowania jednej parzy okularów Ochis wraz z pudełkiem potrzeba 100 gramów fusów. Proces wytwarzania oprawek trwa jeden dzień – manufaktura Ochis w Kijowie jest w stanie wytworzyć 25 par okularów dziennie. Jak przyznaje Max, co roku pracuje nad tym, by oprawki Ochis dorównały wytrzymałością plastikowi.

Ochis są nie tylko przyjemne w dotyku, można je też wąchać! Zapach kawy utrzymuje się przez blisko miesiąc po wyprodukowaniu oprawek.

Ochis są też w dużym stopniu biodegradowalne – by poddać je recyklingowi trzeba usunąć szkła i metalowe części, następnie połamać oprawki na małe kawałki i rozsypać na ziemi w dobrze nasłonecznionym miejscu. Proces rozkładu trwa około 5 lat i nie jest szkodliwy dla otoczenia. I przy okazji Ochis zamieniają się w naturalny nawóz.