Z miłości do Muminków powstał ich jedyny oficjalny sklep w Polsce. Rozmowa z jego współtwórczynią.
Co sprawia, że kubek z Muminkami może kosztować kilka tysięcy euro? Jak wygląda życie kolekcjonerów posiadających setki muminkowych skarbów? Która postać z Doliny Muminków jest najbardziej kochana przez Polaków? Małgorzata Piszczek z Moomin Shop Poland zabiera nas w podróż po fascynującym świecie designu pełnego nostalgii i niezwykłych ciekawostek.
Jak zaczęła się Wasza przygoda z Muminkami? Opowiedz proszę, jak doszło do tego, że zakochaliście się w świecie Muminków na tyle, żeby stworzyć z tego biznes?
Nasza przygoda z Muminkami zaczęła się od podróży na północ. Kraje nordyckie – Norwegia, Szwecja i Finlandia - zafascynowały nas swoim podejściem do życia, naturą i szacunkiem dla kultury. W Finlandii zauważyliśmy coś wyjątkowego: Muminki były wszędzie. Nie tylko jako bohaterowie bajek, ale jako ważna część tożsamości narodowej. Spotykaliśmy je na filiżankach w kawiarniach, muralach na budynkach, w książkach, galeriach. To było jak odkrycie na nowo postaci, które kochaliśmy jako dzieci, oglądając je w polskiej telewizji w latach 90.
Po powrocie zaczęliśmy się interesować fińskim designem i produktami lifestyle’owymi. Kiedy trafiliśmy na porcelanowe kubki Moomin by Arabia – wiedzieliśmy, że nie jesteśmy w stanie przejść obok tego świata obojętnie. Tak narodził się pomysł stworzenia Moomin Shopu w Polsce – najpierw online, a potem także w formie fizycznej. Dziś możemy z dumą powiedzieć, że jesteśmy oficjalnym sklepem Muminków w Polsce – z sercem, pasją i mnóstwem wspólnych wspomnień.
Macie w swojej ofercie m.in. produkty Moomin by Arabia - prestiżowej linii designu użytkowego. Jak wygląda współpraca z tą fińską firmą?
To współpraca oparta na wspólnych wartościach – dbałości o jakość, szacunku do dziedzictwa i radości z detali. Moomin by Arabia to linia kultowa, ale też bardzo wymagająca – produkty muszą spełniać najwyższe standardy, zarówno wizualne, jak i użytkowe. Jesteśmy dumni, że możemy oferować je naszym klientom w Polsce, ponieważ dla wielu z nich to nie tylko przedmiot – to emocja, wspomnienie, pasja.
Co ciekawe, nasi opiekunowie w firmie Fiskars (do której należy marka Arabia) to… Polacy! Dzięki temu współpraca przebiega w bardzo ciepłej i partnerskiej atmosferze. Arabia to najstarsza marka ceramiczna w Finlandii, działająca nieprzerwanie od 1873 roku, a od wielu lat współtworzy świat Muminków we współpracy z Moomin Characters. Każdy produkt ma tu znaczenie – jest przemyślany i opowiada historię.
Proszę opowiedzieć proszę o kubkach z tej linii. Słyszałam, że niektóre z nich to bardzo rzadkie okazy.
Zdecydowanie! Kubki Moomin by Arabia to absolutny fenomen kolekcjonerski. Każdy z nich ma swój motyw przewodni, nawiązujący do konkretnej sceny, postaci lub emocji z uniwersum stworzonego przez Tove Jansson. Są wersje całoroczne, ale też sezonowe, świąteczne, limitowane i – najbardziej wyczekiwane – z okazji Moomin’s Day 9 sierpnia.
Najbardziej wyjątkowy? Zdecydowanie Fazer 2004 – wydany tylko w 400 egzemplarzach specjalnie dla kawiarni Fazer Café. To hołd dla historycznej reklamy z Muminkami autorstwa Tove Jansson, którą odnaleziono w archiwach firmy. Każdy egzemplarz był numerowany, a dziś wartość takiego kubka przekracza kilka tysięcy euro. To prawdziwy Święty Graal dla kolekcjonerów!
Całą kolekcję każdy może sprawdzić, wraz z ich opisem na w naszym wpisie na blogu.
Jak wygląda życie kolekcjonera kubków Moomin? Spotykaliście ludzi, którzy mają setki sztuk?
O tak! To pasja na pełen etat – emocjonująca, pełna łowów, wymian, poszukiwań i rozmów. Spotkaliśmy osoby, które mają po kilkaset kubków, nierzadko po kilka sztuk tego samego modelu. Kolekcje są katalogowane, ubezpieczane i pieczołowicie przechowywane.
Jedną z najbardziej inspirujących osób jest Pani Marzena Bomanowska, Dyrektor Muzeum Kinematografii w Łodzi, która posiada imponującą kolekcję Moomin by Arabia i jest ogromną fanką Muminków. To właśnie w łódzkim muzeum można zobaczyć w tym roku niezwykłą wystawę z okazji 80-lecia Muminków. A my? Też mamy swoją kolekcję! Szczególne miejsce zajmują w niej edycje Moomin’s Day oraz perełki przywiezione z podróży – np. emaliowane kubki od fińskiej marki Muurla.
Jakie było najciekawsze lub najbardziej nietypowe zamówienie, które dostaliście?
Zamówienia potrafią być prawdziwymi opowieściami! Wiele z nich to prezenty z przesłaniem – dla przyjaciółek, mam, dzieci, a nawet… siebie samych. Klienci często proszą nas o dołączenie liściku, zapakowanie w konkretny sposób, stworzenie „muminkowej niespodzianki”.
Każde zamówienie traktujemy indywidualnie, a każdy produkt pakujemy z troską – w muminkowe bibułki i kolorowe pudełka. Chodzi o to, by radość zaczynała się już przy rozpakowywaniu. Najbardziej nietypowe zamówienie? Powiedzmy, że kiedy ktoś zamawia 12 kubków i prosi o 12 różnych karteczek „z przesłaniem od Włóczykija”, wiemy, że ten świat ma w sobie prawdziwą magię.
Oprócz sklepu internetowego macie też sklep stacjonary w Krakowie. Czy to prawdziwa Dolina Muminków?
Nasz sklep w Krakowie to może nie cała Dolina Muminków, ale jej bardzo klimatyczny kawałek! Znajduje się w formie wyspy handlowej, liczy 14 metrów kwadratowych i jest po brzegi wypełniony produktami – od porcelany, przez książki, po tekstylia, gadżety i zabawki.
To jedyny oficjalny Moomin Shop w Polsce i miejsce, gdzie każdy miłośnik Muminków znajdzie coś dla siebie. Ściany zdobią grafiki z postaciami Tove Jansson, a produkty zmieniają się niemal co tydzień – żeby nawet stali bywalcy mogli poczuć się jak na nowej przygodzie. Nasz zespół? Sami fani Muminków, którzy z radością doradzają, opowiadają i pakują prezenty jak z bajki!
W tym roku mamy piękną 80. rocznicę Muminków w Polsce. Czy marki z Wami współpracujące albo też Wy sami świętujecie w jakiś wyjątkowy sposób?
Świętujemy od końca ubiegłego roku! Kolekcje sygnowane 80-leciem pojawiają się regularnie i naprawdę robią wrażenie – to limitowane produkty, które zaprojektowano z myślą o kolekcjonerach i fanach.
Na przykład kubek Moomin’s Day 2025 będzie absolutnie wyjątkowy - już nie możemy się doczekać, by go pokazać. Jesienią pojawi się z kolei hitowy gadżet: szklany słoik w kształcie… Buki! Nowości prezentujemy na bieżąco w naszym sklepie online, ale też w social mediach, gdzie prowadzimy oficjalny polski profil marki: @moominpoland na Facebooku i Instagramie. To nasza cyfrowa Dolina Muminków.
Patrząc na to, jakie produkty najlepiej się sprzedają, a jakie najgorzej, czy możecie powiedzieć, która postać z Muminków jest najbardziej kochana, a która nieco mniej?
Każda postać ma swoich wiernych fanów – to właśnie magia Muminków. Ale faktycznie, Włóczykij i Mała Mi to absolutni ulubieńcy. Ich wizerunki królują na kubkach, torbach i kalendarzach. Są niezależni, odważni, trochę tajemniczy - może dlatego tyle osób się z nimi utożsamia?
Mniej popularni? Może Topik i Topcia albo Mama Mimbli – ale nawet one mają swoje grono miłośników. Czasem ktoś zamawia cały zestaw produktów z jedną, nietypową postacią – i wtedy czujemy się, jakbyśmy znowu byli dziećmi, które odnajdują swoje ulubione postacie w książkach.
Jestem też bardzo ciekawa, na jakim najdziwniejszym przedmiocie zagościły Muminki? Czy było coś takiego, co Was zaskoczyło?
Oj, było tego sporo! Muminki pojawiły się już na… pilniczkach do paznokci, metalowych wiaderkach, bombkach na choinkę, odbojniki do drzwi, a nawet… desce do serów! Jednym z naszych ulubieńców są parasolki, które po rozłożeniu ukazują oryginalne ilustracje Tove Jansson – to prawdziwe dzieła sztuki.
Obecnie w naszej ofercie jest blisko 3000 produktów – i ta liczba wciąż rośnie. To pokazuje, że świat Muminków nie ma granic. Każdy może znaleźć w nim coś dla siebie – niezależnie od wieku czy upodobań.
Małgorzata Piszczek – współwłaścicielka Moomin Shop – oficjalnego i autoryzowanego sprzedawcy produktów z Muminkami. Właścicielem marki jest spółka Moomin Characters Ltd Oy z siedzibą w Finlandii, która opiekuje się marką Moomin w imieniu twórcy Muminków – Tove Jansson.W sklepie Moomin Shop dostępne są wyłącznie oryginalne produkty ©Moomin Characters™ wykonane przez autoryzowanych licencjonowanych producentów.