Dzień Matki w stylu retro – prezentownik sentymentalny
Dzień Matki zbliża się wielkimi krokami, więc jak co roku przygotowaliśmy dla Was z tej okazji nasze propozycje prezentów dla Waszych Mam. Tym razem inspiracją dla naszego prezentownika była szuflada,w której mama chowa swoją biżuterię, jej szafa, z której nieraz pożyczaliśmy torebkę i wielkie pudło na strychu pełne zeszytów, w których obok notatek z matmy pisała wiersze do Olka z pierwszej ławki... Oto prezenty dla mamy w stylu retro!
Autor: IZ
Zdjęcia: Materiały prasowe (dzięki uprzejmości wymienionych marek i instytucji),T. Kaczor (Muzeum Miasta Warszawy), Paula Pietruszka, Magdalena Bogacz, Elżbieta Zabawa-Łukasz (Vintage Candle)
Apaszka, która lubi powalczyć z wiatrem
Apaszka z wierunkiem cyklistów, która została wykonana ze szlachetnej tkaniny naturalnej pochodzącej z legendarnego rejonu Como we Włoszech. Do kupienia tutaj.
Biżuteria, którą mogłaby nosić i mama Twojej mamy
Unikalna biżuteria maar, ręcznie tworzona w pracowni jubilerskiej w Warszawie. Jest w niej nutka nostalgii za przeszłością, ale często podana w nietuzinkowej formie. Do kupienia tutaj.
Nostalgiczna podróż do czasów Jej młodości
Zabierz mamę na wspaniałą wystawę w Muzeum Warszawy. „Grażyna Hase. Zawsze w modzie” to szeroka prezentacja dorobku artystycznego wybitnej twórczyni polskiej mody. Na wystawie pokazanych jest ponad 200 obiektów. Przede wszystkim są to ubiory, dodatki i projekty z kolekcji Muzeum Warszawy, a także fotografie, filmy i publikacje prasowe. Świetna okazja, żeby powspominać czasy PRL-u i inwencję ówczesnych twórców mody, którzy zmuszeni byli sobie radzić np. z brakiem odpowiednich materiałów. Więcej o wystawie tutaj.
Notatnik na kolekcję wspomnień
„Notatnik najlepszych chwil” to wyjątkowa publikacja na polskim rynku – przeznaczona do spontanicznego zapisywania wspomnień. Pięknie wydana, z autorskimi ilustracjami Magdy Tomczak, pozwala na tworzenie kolekcji wyjątkowych momentów w formie zapisków.
Płócienna oprawa, szyte kartki i wyklejka ręcznie malowana akwarelą sprawiają, że notatnika używa się z prawdziwą przyjemnością.
Autorką „Notatnika najlepszych chwil” jest Karolina Wilk, która prowadzi blog Kinka.com.pl i instagramową akcję #szczęściejestproste. Jak mówi: „Notatnik to miejsce na kolekcjonowanie wspomnień związanych z miejscami, zapachami i smakami. Wspomnienia to najlepsza, darmowa, a zarazem bezcenna pamiątka, jaką można sobie zafundować z podróży zwanej życiem”.
Jeśli notatnik ma być podarunkiem, Karolina zachęca, aby na jego pierwszej stronie wpisać wspomnienie związane z obdarowywaną osobą. Można je też dodać w zamówieniu, a wtedy Karolina napisze je na bileciku, który zostanie dostarczony razem z notatnikiem. Dzięki temu prezent nabierze wartości sentymentalnej i podkreśli ważność wydarzeń, które łączą ludzi. Do każdego „Notatnika najlepszych chwil” dodawany jest zestaw autorskich naklejek, ołówek z napisem #szczęściejestproste i bilecik z dedykacją.
Do kupienia tutaj.
Oprawiony kawałek historii
Piękny plakat, grafika czy reklama vintage to też fajny pomysł na prezent, zwłaszcza dla mamy, która ceni sobie piękno we wnętrzach. Szeroki wybór takich prezentów znajdziecie w sklepie Risky Walls – tutaj.
Magiczny wieczór przy robieniu świec
Oszałamiająco pachnące świece w vintage opakowaniach ucieszą niemal każdą mamę. A co, jeśli dodamy do tego warszaty ich robienia? Magiczny wieczór spędzony przy wspólnym zalewaniu świec, to prezent, który możecie nabyć w sklepie Vintage Candle. Na warsztatach wspólnie z mamą skomponujecie własny zapach i wybierzecie dla niego godną oprawę.
Zapach cudownych chwil
Czy możecie wyobrazić sobie zapach bardziej vintage niż woda kolońska? Rosa firmy Officina Profumo-Farmaceutica di Santa Maria Novella to bukiet nut kwiatowych przywołujący charakterystyczny zapach królowej perfum, Rosa centifolia (róża stulistna) lub róży majowej. Róża ma długą historię, sięgającą czasów Sumerów. Jest wymieniona w „Iliadzie”. W V wieku p.n.e. esencja z róży chińskiej była używana wyłącznie przez cesarza i szlachtę na dworze. W starożytnym Rzymie płatki róż rozsypywano na drogach podczas świąt, a podczas zabaw domowych noszono girlandy z róż i spryskiwano gości wodą różaną. W archiwach Officina Profumo-Farmaceutica di Santa Maria Novella można znaleźć informację, że dominikańscy mnisi z Santa Maria Novella sprzedawali wodę różaną już w 1381 roku.
Zapach do kupienia tutaj.
Wracając jednak do Le Parfum de Therese, tajnie strzeżoną recepturę (na salonach zachwytom nie było końca, ale przez prawie 50 lat nieugięty Roudnitska nie podzielił się nią z nikim – nie zdradził nic nawet zaprzyjaźnionym perfumiarzom) ujawniła Malle'owi w 2000 roku sama Therese, już po śmierci męża. Tym samym pozwoliła przyjacielowi wprowadzić go do sprzedaży. Sama kompozycja jest równie ciekawa, co kulisy powstawania - to ten rodzaj zapachu, którego konstrukcja pozwala zakochiwać się w nim na nowo niezależnie od pory dnia. Otwiera się świeżością owoców, jest soczysty i promienny, a więc rano dodaje energii. Z czasem ewoluuje w cięższą, skórzano-drzewną - zaczynamy więc z rześkim zapachem dziennym, a kończymy z niezwykle wyrafinowanym wieczorowym. Zachwyty gwarantowane. Do kupienia tutaj.
Torebka, którą chcesz mieć Ty i mama
W marce Balagan powstają wygodne, proste, codzienne buty i akcesoria – ponadczasowe klasyki. Wiele z ich rzeczy ma pewien retro vibe, który sprawi, że niejedna mama wykrzyknie „O to torebka podobna do tej, którą tak bardzo lubiłam...”! To po prostu etetyka, która się nie starzeje.
Mini torebki, torby na ramię, shoppery i listonoszki. Znajdziemy tu naprawdę wiele pięknych modeli, a dodatkowo teraz z okazji Dnia Mamy jest na niektóre produkty dodatkowa zniżka. Więcej tutaj.
A do całego asortymentu sklepu idziemy tędy.
Ach, ten kołnierzyk i guziczki...
Plisy, kołnierzyki, marszczenia, powlekane...Piękna koszula lub sukienka, którą zaprojketowała Natalia Siebuła to też naszym zdaniem doskonały prezent dla każdej mamy. To ubrania stworzone w hołdzie dla lokalnego rzemiosła, w których drzemie nostalgia za dawnym krawiectwem i czasami, gdy moda tak bardzo nie gnała do przodu. W pięknych kolekcjach Natalii można zakochać się, niezależnie od wieku. Zresztą: Mamo, kiedyś mi pożyczysz tę bluzkę, prawda...?
Więcej tutaj.
Koszyk, który pamięta lata 70.
Połowa lat siedemdziesiątych. Listy przebojów należą do Anny Jantar – „Tyle słońca w całym mieście” nuci cała Polska. Chmielna słynie z komisów z modnymi, włoskimi ortalionami. Mężczyźni noszą długie włosy, kobiety wzdychają do Marlona Brando, a całe rodziny oglądają telewizyjne „Studio 2„. Z Ameryki do Warszawy przyjeżdża koszyk – jego dokładne pochodzenie jest nieznane, ale przypomina japoński kosz piknikowy, który świetnie wpisuje się w klimat lat siedemdzesiątych. Pomysł koszyka podłapuje warszawska stolarnia i na obrzeżach miasta rozpoczyna eksperymenty. Na bazie wzoru z Ameryki rodzi się polska wersja – z lokalnej brzozy zamiast bambusa. Produkcja nabiera tempa, powstaje specjalne oprzyrządowanie – do cięcia listewek i robienia otworów w idealnych odstępach.
Panowie przygotowują komponenty, panie ręcznie przewlekają żyłki przez listewki i koraliki. Koszyki podbijają serca warszawianek – dodają hipisowskiego sznytu każdej kreacji. Idealne na spacer, na randkę, na plażę. Pod koniec lat siedemdziesiątych szalenie modne stają się jednak także drewniane chodaki. Z czasem ich produkcja całkowicie pochłania pracownię, koszyki idą w zapomnienie. Ostatnia seria przeczeka kolejne czterdzieści lat spakowana w papierowe torby Śląskich Zakładów Celulozowych, aby dziś po lekkiej renowacji podbijać serca na nowo. Taką piękną historię tego koszyka opisała marka Body Maps, której udało się wprowadzić ten produkt do sprzedaży. Kupimy go tutaj.
Warto jednak pobuszować po ich stronie nieco więcej, żeby poznać chociażby ich kultowe kostiumy kąpielowe lub zniewalające szlafroki ze zmiększangeo lnu. Wszystko piękne i na prezent doskonałe! Do sklepu online Body Maps tędy.