Fine food experience. Dlaczego warto spróbować go chociaż raz w życiu?
Z roku na rok, kultura restauracyjna oraz świadomość kulinarna w Polsce coraz bardziej przybiera na sile. Chętnie wychodzimy z domu, aby celebrować posiłki i czas w gronie najbliższych. Oprócz dobrego jedzenia, liczy się jednak wiele więcej: wnętrze, klimat, atmosfera, czy jakość obsługi. Dla wyjątkowych smakoszy, idealnym rozwiązaniem będzie spróbowanie fine food experience. Co sprawia, że jest to tak wyjątkowe doświadczenie?
Różnica między fine dining a fine food experience
Często menu, w tym przypadku menu degustacyjne, złożone jest z kilku lub kilkunastu skomplikowanych przepisów, a część z nich wykańczana jest na oczach gości. Celem fine diningu nie jest zaspokojenie głodu, a zaspokojenie wszystkich zmysłów. Skoncentrowany jest głównie na doświadczeniach zyskiwanych przy samym stole. Na pozór wydawać się może, że jest to najwyższy rodzaj kuchni. Jednak nic bardziej mylnego! Poziom wyżej prezentuje się fine food experience, który dostarcza wrażeń od samego przekroczenia progu restauracji, aż do ostatnich chwil spędzonych w danym miejscu. Sztuka na talerzu idealnie przenika się z impresjami, o które nieustannie dbają kucharze i kelnerzy. Jednym z takich miejsc jest warszawska restauracja Epoka.
„W Epoce poddaliśmy fine dining zupełnie nowej interpretacji, którą nazywamy fine food experience. W naszym wydaniu, już od wejścia, bez niepotrzebnego onieśmielenia Gości, zachęcamy i wciągamy w dyskusję o ciekawym życiu, kulturze i dobrym smaku. Dzięki zaangażowanemu zespołowi i otwartemu na dialog szefowi kuchni, Epoka jest doskonałą propozycją dla osób wymagających, poszukujących nowych rozwiązań” – mówi Antoine Azaïs, Director/Partner restauracji Epoka.
Kuchnia na najwyższym poziomie
Fine food experience to praca całego zespołu, jednak kuchnia pozostaje sercem tego doświadczenia. Dosłownie i w przenośni! W restauracji Epoka, w której Executive Chefem jest Marcin Przybysz, zwycięzca 3. edycji programu Top Chef, kolacja zamienia się w prawdziwy tour pełen ciekawostek historycznych, kulturowych i gastronomicznych, a także nowych doznań smakowych czy zupełnie nieznanych tekstur.
„Jestem w ciągłym procesie twórczym. Przy Chef’s Table, przy którym pracuję, zazwyczaj znaleźć można różnorodne księgi z ubiegłych lat, dekad i wieków. Inspiruję się historią i czerpię z polskich tradycji kulinarnych, a następnie, wspólnie z Zespołem, wyciągamy z nich to, co najlepsze. Pokazujemy zapomniane smaki, ale nie oczekujemy od naszych Gości domysłów. Opowiadamy o każdym elemencie i składniku. Zadajemy pytania i dzielimy się tajemnicami” – wymienia Marcin Przybysz, Executive Chef Epoki.
Starannie i nietuzinkowo skomponowane menu, na które (w zależności od wyboru Gościa) składa się 15 lub 20 elementów, zwanych przepisami – tworzy prawdziwą podróż po epokach, w które Goście przenoszeni są z każdym kolejnym daniem.
Serwis, wnętrza, otoczenie
Komfortowe samopoczucie Gości kreuje także troskliwa obsługa i gościnność, do którego cały Zespół przykłada ogromną wagę, stawiając je na równi z doznaniami kulinarnymi.
„Wyznaczyliśmy sobie cel, aby epokowe doświadczenie stało się uzależniające. Chcemy, aby każda osoba, która odwiedza Epokę, czuła się absolutnie wyjątkowo – bo każdego z naszych Gości traktujemy indywidualnie i z myślą o ich nastroju. Z drugiej strony, marzymy, aby inspirować gastronomię do rozwoju – dodaje Antoine Azaïs.
Niesamowicie ważne jest także wnętrze, które zachwyca swoją nieprzesadzoną teatralnością i elegancją. Zostało ono zaprojektowane przez Borisa Kudličkę, scenografa m.in. Opery Narodowej oraz pracownię WWAA. Intrygujący wystrój stworzony został z poszanowaniem do historycznych detali. Historyczne gzymsy z roku budowy hotelu, czyli 1857, które zostały nienaruszone po wojnach, odnowiono, aby cieszyły oko na głównej sali restauracji. Stalowe wzmocnienia budynku, które powstały ponad 100 lat temu dla wzmocnienia jego konstrukcji, pozostały niezmienione - to do nich dostosowano układ pomieszczenia, a nie na odwrót.
Na fine food experience składa się mnóstwo elementów. Trudno wybrać ten najważniejszy, łatwiej jednak opisać, jakie uczucie powinno towarzyszyć Gościom podczas trwania kolacji, a także po jej zakończeniu: przede wszystkim przeżycia gastronomiczno-kulturalno-historycznego doświadczenia, jakiego nie da się zapomnieć. I nie chce się go zapomnieć.