Haftować może każdy! – wywiad z Haftową Babą
Haft to joga dla głowy - mówi Kamila Słoninka, która ze swojej pasji do rękodzieła, uczyniła sposób na życie. Zapraszamy do przeczytania inspirującej rozmowy z Haftową Babą.
Kim jest Haftowa Baba?
Haftowa Baba to przede wszystkim ja Kamila, ale i moja firma którą prowadzę od prawie roku. Na początku była to tylko sprzedaż haftowanych tamborków, potem poszłam w kierunku realistycznego haftu. Haftowałam głównie portrety zwierzaków, dla ich właścicieli. Po pewnym czasie okazało się, że bardzo lubię pokazywać innym, jak wykonuję swoje prace. Zaczęłam więc kręcić filmy na YouTube i tworzyć swoje zestawy startowe do haftu. Na ten moment uczę podstaw tego rękodzieła, a także haftu realistycznego. Prowadzę też sklep online z wyselekcjonowaną pasmanterią tylko do haftu płaskiego.
Dlaczego właśnie haft?
Haft był ze mną na długo przed Haftową Babą. Polubiłam się z nim, bo dawał mi dużo większe możliwości niż inne dziedziny artystyczne. Czuje się w hafcie realistycznym lepiej, niż gdybym miała namalować taki sam obraz np. farbami. Haft daje mi też niesamowite wyciszenie, relaks...Ta powtarzalność czynności jest czymś, co pozwala totalnie się odprężyć. Haft to joga dla głowy.
Jesteś samoukiem Kamilo?
Tak, absolutnie! Wszystko co potrafię w hafcie, marketingu czy prowadzeniu mojego profilu w SM nauczyłam się sama. Jeśli chodzi o sam haft, to były to książki, czasem metody prób i błędów, aż wyszło tak, że byłam zadowolona z efektu końcowego. Bardzo szybko się uczę takich manualno-kreatywnych dziedzin. Stąd ta łatwość przyswajania wiedzy samodzielnie.
Twoje hafty są przepiękne! Patrzę na nie i myślę, że też tak bym chciała! Uważasz, że każdy może się tego nauczyć?
Tak, zdecydowanie! Haft ma to do siebie, że wystarczy poznać kilka ściegów, kupić gotowy wzór z rozpiską i można stworzyć niesamowity obraz! To chyba sprawia, że tak wiele ludzi próbuje i odnajduje się w hafcie. Ja sama tworząc treści na mój kanał raz w miesiącu tworzę darmowy wzór z wideo instrukcją.
Dziś haft realistyczny jest bardzo trendy! Dlaczego?
On jest niesamowicie efektowny! To chyba jego siła. Przypomina malowanie nićmi i to aż naprawdę niemożliwe, żeby ograniczoną paleta kolorów, można było stworzyć tak realistyczne hafty! Bardzo się cieszę, że moim kursem przyczyniam się do jego popularyzacji w Polsce.
Od czego najlepiej zacząć przygodę z haftem? Myślę, że chyba od zakupów! Jakieś igły, mulina...?
Warto zobaczyć, co się ma w domu, bo zwykłe nitki i igła do szycia dadzą radę przy pierwszych próbach. Uważam, że absolutne minimum to tamborek, igły, muliny i tkanina bawełniana. A i ostre nożyczki! Oczywiście można kupić gotowy zestaw ze wszystkim, to dużo ułatwia dla osób które nie chcą szukać i się zastanawiać czy na pewno ten rozmiar tamborka albo czy to te igły. Na szczęście materiały do haftu nie są drogie!
A co z wzorami? Warto korzystać z gotowych?
Myślę, że tak. Teraz na rynku Polskim ten wybór jest coraz większy. Ja mam w swojej ofercie takie wzory, które współtworzę z polskimi rysowniczkami. To super sprawa, coś innego. Dużym ułatwieniem jest też rozpiska kolorów, ściegów czy technik. Dla mnie ważne jest, żeby te wzory były czytelne i łatwe dla każdego.
Masz jakiś ulubiony wzór?
Tak! Każde kolejne, które wychodzą! Teraz w maju wypuszczam nowe wzory z Adą Skotnicką. Będą to piękne wzory kwiatowe, ale w takiej zupełnie innej odsłonie. Lubię też moje wzory Leśne Zwierzęta.