Miejsce dobre jak chleb

„Pokusiłabym się o stwierdzenie, że Charlotte to codzienna celebracja: przystępna, bez zadęcia. Wierzę, że drobiazgi i pojedyncze wybory dają w szerszej perspektywie lepszą codzienność. A taką, mam nadzieję, dają odwiedziny w Charlotte, pachnącej świeżym pieczywem i dobrą kawą” – mówi Justyna Kosmala, założycielka sieci Charlotte.

Autor: MS

Zdjęcia: Paulina Zięcik, Arek Budkiewicz, Jacek Kołodziejski

Dodaj do ulubionych artykułów Usuń z ulubionych artykułów

Spotykamy się w momencie trudnym dla gastronomii. Tym bardziej cieszą śmiałkowie, którzy na przekór obecnej atmosferze decydują się na otwarcie nowego lokalu, czego gratuluję! 

Justyna Kosmala: To prawda, dziękuję. Nie jest łatwo, ale działanie jest dla mnie najlepszym sposobem na trudny czas. Tworzenie, kreacja dają siłę i nadzieję. Można powiedzieć, że dziś bardziej niż kiedykolwiek Charlotte wraca do swoich korzeni, bo jest przede wszystkim piekarnią, w której można kupić dobry chleb. Wszystkie punkty Charlotte sprzedają teraz również produkty na wynos. Z myślą o  Świętach szykujemy zestawy świąteczne pełne naszych słodkich konfitur i czekolad, które robimy sami oraz francuskich win.

Charlotte przyzwyczaiła nas już do jakości, do której chce się wracać. Niedawno do rodziny Charlotte dołączyło nowe miejsce na warszawskim Wilanowie. Co jest wspólnym mianownikiem każdego z miejsc z szyldem Charlotte?

 J.K.: W Charlotte najważniejszy jest dobry chleb. Wypiekamy go według starej francuskiej  receptury. Jest ręcznie formowany i wypiekany na kamieniu przez doświadczonych piekarzy. A druga połówka Charlotte to ludzie, których przyciągają nasze miejsca - ciekawi, pełni życiowej pasji. To daje Charlotte autentyczną energię. 

Przy tworzeniu kolejnego miejsca korzysta się już ze zdobytego doświadczenia i obserwowania klientów – kim są, co lubią, czego potrzebują. Co Wam jako twórcom marki ta wiedza podpowiedziała i czy jest coś, czym zaskoczy nowa Charlotte? 

J.K.: Zadaliśmy sobie wiele pytań – czego potrzebują mieszkańcy Wilanowa, dzielnicy zupełnie innej niż Śródmieście, bardzo rodzinnej, która pęka w szwach od kawiarni i miejsc, w których można kupić np. pieczywo. Chcieliśmy dać im coś więcej, dostrzec styl życia i wartości, które cenią. Dlatego mamy dużo bardzo dobrych jakościowo produktów „to go”. Można zajrzeć do nas po coś pysznego na wynos i zabrać np. na rower z dziećmi. Mamy dziś wszyscy mniej czasu, żyjemy szybciej, ale dla wielu z nas to czas z rodziną jest najcenniejszy. My staramy się, żeby był przyjemniejszy i smaczniejszy. 

Połączenie klimatycznej kawiarni-piekarni z miejscem, do którego wstępujemy po croissanty, wydaje się być wyzwaniem.

J.K.: Zgadza się. Dlatego z ogromnym zaangażowaniem pracowałam ze wspaniałym architektem Maciejem Dudkiewiczem. Celem było stworzenie takiego wnętrza Charlotte, które nie straci ducha przytulnego miejsca sprzyjającego spokojnym rozmowom. I w którym zakupy przy ladzie „to go” nie przysłonią tego, co najważniejsze. Mamy poczucie, że udało się nam połączyć – co wcale nie było proste – te dwie potrzeby i stworzyć klimatyczne miejsce, które zachęca do spędzenia w nim czasu. Adresu, pod którym można kupić smaczną, świeżą kanapkę czy ciastko, idąc na spacer. Mówiąc o wyzwaniach, warto też wspomnieć, że Charlotte działa zarówno rano, jak i wieczorem. To wymaga bardzo dużego nakładu pracy i energii, ale (jak widać) lubimy wyzwania i podchodzimy do nich z radością. 

Sekretem miejsc, w których chcemy spędzać czas i niespiesznie jeść posiłki, jest – poza świetną kuchnią – atmosfera. W jej stworzeniu dużą rolę gra projekt wnętrza. 

J.K.: To prawda. Naprawdę nie chcieliśmy tworzyć miejsca miejsca, które dostanie etykietkę „trendy”, „modne”, „instagramerskie”. Ono miało być czymś więcej. Wszystkie lokale Charlotte projektował ze mną Maciej Dudkiewicz. Połączenie jego doświadczenia w projektowaniu z moją pasją dało świetną energię. Macej widzi bryłę, wyzwania wynikające z jej położenia, czy parametrów technicznych. Natomiast ja zauważam detale, dbam o szczegół i nie odpuszczam. Mam też odwagę, żeby realizować niesztampowe pomysły, a Maciej otwartość, która pozwala mu moje rozwiązania wdrożyć do projektu.  Jestem osobą całym sercem oddaną Charlotte, którą stworzyłam. Lokal ma duszę, bo są tu emocje, moje doświadczenia i wiedza, jakie powinno być to miejsce, z czym powinno się kojarzyć. Na te pytania mogę odpowiedzieć tylko ja – jak matka dobrze znająca swoje dziecko. To dlatego tak cenna jest współpraca z architektem, a nie oddanie projektu stworzenia miejsca firmie zewnętrznej, która od A do Z podejmuje decyzje. 

Maciej Dudkiewicz doskonale przełożył na język projektowania te emocje, ale też funkcjonalność i estetykę, na których mi zależało. Szukając pomysłu na aranżację Charlotte w dzielnicy Wilanów, wzięliśmy pod uwagę usytuowanie lokalu. Prym wiedzie tu nowoczesność. Bardzo nienaturalne byłoby wykorzystanie sztukaterii, bo przecież nie jesteśmy w krakowskiej kamienicy. Chcieliśmy wejść w lokalną społeczność, tworząc ciepłe wnętrze, które pasuje do lokalnego klimatu. Zdecydowaliśmy się też na pokrycie ściany drewnem, co jest dość rzadkim zabiegiem – podobnie jak stworzenie tak dużych wygodnych schodów, zachęcających do wejścia na antresolę. Mam poczucie, że Charlotte jest dobrze zaprojektowana. Że ta wspólna wizja i smak są wyczuwalne. Jestem dumna, że udało się nam wzajemnie wysłuchać, zrozumieć i wykreować coś „więcej” niż kopię poprzednich projektów.

Ciągłe podwyższanie poprzeczki i stałe dążenie do stworzenia czegoś lepszego, nowego to domena ludzi ambitnych i kreatywnych. Ale także mających odwagę przekraczać granice, zaskakiwać i sprawdzać nowe możliwości. 

J.K.: Trudno się nie zgodzić, bo czy nie byłoby łatwiej „1 do 1” odtworzyć Charlotte ze Śródmieścia, która jest już sukcesem? Na pewno łatwiej, ale nie taki jest cel mojej pracy. Dzięki tworzeniu czegoś nowego cały czas czuję, że się rozwijam, uczę. Że wychodzę poza strefę tego, co dobrze znam, i wiem, jak to smakuje. Stawiam sobie nowe wyzwania także z myślą o tych, którzy przychodzą do Charlotte. Chcemy im dać nową jakość, aby nieustannie czuli, że zasługują na to, by czuć się u nas bardzo dobrze. I właśnie o tym myślę, pracując nad każdym detalem – począwszy od asortymentu, po naklejki na słoiczkach. Nie interesuje mnie droga na skróty. Jakość jest niezmienną wartością naszej codziennej pracy. 

Cechą charakterystyczną lokali Charlotte jest common table. Jest on także tutaj i to jaki! Trudno od niego oderwać wzrok.  

J.K.: To zdecydowanie najbardziej szalony mebel ze wszystkich, które możemy spotkać w naszych lokalach! Stół jest z plastiku pozyskanego z butelek pet i opakowań po jogurtach. Bardzo mnie to cieszy, bo świadomość i ekologia to dla nas kluczowe hasła – a właściwie nie hasła, ale styl życia. Wydaje mi się, że nie można już mówić o projektowaniu, pomijając kwestie środowiska. Stół jest także symbolicznym wyjściem poza ramę. Wydawało mi się kiedyś, że common table będzie zawsze klasycznym, stałym elementem Charlotte. Dziś jestem pewna, że zmiany są niezbędne. Idea jest ta sama – siedzenia razem przy stole. Ale czy nie może to być stół z plastiku otrzymanego z butelek? Odważny jest nie tylko kolor stołu. My też tacy jesteśmy. 

Wizyta w Charlotte kojarzy mi się ze słowem celebracja, które w czasie, w którym się znajdujemy, ma nieco inne znaczenie. Wydaje mi się, że właśnie teraz wyjątkowo mocno potrzebujemy małych przyjemności. 

J.K.: Idealnie to wyczuwasz, ponieważ chcieliśmy, żeby wizyta w Charlotte była czymś miłym. Żeby niespieszne śniadanie, na które (nie oszukujmy się) nie ma czasu w codziennym pędzie, było momentem zatrzymania.  Szczerze mówiąc, 10 lat temu, kiedy otwieraliśmy Charlotte, nie spodziewaliśmy się, że słoiczki z naszymi specjałami okażą się świetnym pomysłem na prezent. I że Ci, którzy odwiedzają Charlotte będą je tak chętnie kupowali z myślą o sobie i swoich bliskich. Pokusiłabym się o stwierdzenie, że Charlotte to codzienna celebracja – przystępna, bez zadęcia – która nie dystansuje. Wierzymy, że pozorne drobiazgi i pojedyncze wybory dają w szerszej perspektywie lepszą codzienność. A taką (mam nadzieję) dają odwiedziny Charlotte – pachnącej świeżym pieczywem i dobrą kawą. 

Charlotte, ul. Krzysztofa Kieślowskiego 7, Warszawa 

www.bistrocharlotte.pl

 

Brak produktów w koszyku

+ Dodaj prenumeratę

Produkty brutto 0,00 zł

Produkty netto 0,00 zł

Aktywowano kupon:

Podsumowanie 0,00 zł

Przejdź do zamówienia

LABEL Magazine

LIVING Magazine



Polska licealistka stworzyła „kosmetyki” do walki z przemocą domową Lifestyle

Polska licealistka stworzyła „kosmetyki” do walki z przemocą domową

Przymusowa domowa kwarantanna to dla niektórych pułapka bez możliwości ucieczki. Ofiary przemocy domowej zostały zamknięte w swoich domach wraz z krzywdzącymi ich agresorami. Polska licealistka stworzyła niezwykłą inicjatywę, która ma pomóc walczyć z przemocą domową podczas epidemii.

Picasso w Muzeum Narodowym w Warszawie. Wystawa rusza 12 października Sztuka

Picasso w Muzeum Narodowym w Warszawie. Wystawa rusza 12 października

Muzeum Narodowe w Warszawie zaprasza na wyjątkową wystawę „Picasso”, która przeniesie nas w fascynujący świat twórczości jednego z najważniejszych artystów XX wieku – Pabla Picassa. Już od 12 października w ramach wydarzenia będzie można oglądać dzieła wypożyczone z kolekcji Museo Casa Natal...

Najprzyjemniejsze restauracje z ogródkami w stolicy Przewodnik

Najprzyjemniejsze restauracje z ogródkami w stolicy

Jedzenie na świeżym powietrzu po prostu smakuje lepiej. Gdzie w Warszawie połączymy rewelacyjne dania z klimatyczną atmosferą?

Slow living: 16 najciekawszych hoteli butikowych w Polsce Przewodnik

Slow living: 16 najciekawszych hoteli butikowych w Polsce

Kameralny gościniec na skraju Kaszub, pałac z widokiem na jezioro czy designerski hotel w centrum miasta? Przed zaplanowaniem urlopu o tych miejscach warto pamiętać.

Mieszkanie w stylu vintage Wnętrza

Mieszkanie w stylu vintage

Dziś zapraszamy do nowojorskiego mieszkania, za którego projekt odpowiada pracownia Frederick Tang Architecture. Z apartmentu rozciąga się bajeczny widok - mieści się ono bowiem na 13-tym piętrze wieżowca w stylu art deco pochodzącego z 1926 roku!

Gdzie zjeść i wypić nad Wisłą? Przewodnik

Gdzie zjeść i wypić nad Wisłą?

W tych restauracjach i barach zjecie wyśmienite jedzenie i wypijecie dobre drinki. Niestrudzonym imprezowiczom polecamy najlepsze miejsca na letnie wypady nad Wisłę, które karmią do późnych godzin nocnych.

Piękno koloru Wnętrza

Piękno koloru

Projektantki pracę rozpoczęły od stworzenia palety barw. Z premedytacją zdecydowały się na kontrastowe odcienie zieleni i różu, dopełniając je granatem. Całość łączy geometria, która pojawia się na ścianach ale także w elementach wyposażenia. Gdański salon piękności „Tam, gdzie lubię" zachwyca!

Eklektyczne wnętrze na Sarniej Wnętrza

Eklektyczne wnętrze na Sarniej

Powszechnie mówi się, że kluczem do trwałego i udanego związku jest znalezienie idealnej równowagi, balansu, złotego środka. Właśnie ta myśl przyświecała podczas projektowania architektce wnętrz ze studia LaskowskaWnętrza.

Gdzie kupować książki w Warszawie? Przewodnik

Gdzie kupować książki w Warszawie?

Dla nałogowych pożeraczy książek — oto najlepsze księgarnie w stolicy, bez których trudno byłoby o dobrą lekturę na podróż, wakacje czy popołudnie z herbatą.

Gdyńskie klasyczne inspiracje Wnętrza

Gdyńskie klasyczne inspiracje

W Gdyni niemal od zawsze tradycja przenikała się z nowoczesnością. To miasto-ikona modernistycznej architektury kryje w sobie tak wiele i wciąż inspiruje!

Immersyjna podróż w głąb ludzkiego ciała. BMW Art Club. Przyszłość to sztuka zaprasza na wystawę VR „EVOLVER” Lifestyle

Immersyjna podróż w głąb ludzkiego ciała. BMW Art Club. Przyszłość to sztuka zaprasza na wystawę VR „EVOLVER”

Zobacz, jak tlen przemierza struktury ukryte głęboko pod skórą. Dzięki technologii VR twórcy spektaklu pokazują proces oddychania – od pobrania powietrza ustami do płuc, przez jego transport systemem naczyń krwionośnych do komórek, aż po uwolnienie z powrotem do świata zewnętrznego. Widzom...

Apartament w starej kamienicy Wnętrza

Apartament w starej kamienicy

To jasne, przestronne 100 metrowe mieszkanie znajduje się w secesyjnej kamienicy w sercu poznańskiej Wildy. Ta historyczna dzielnica Poznania niegdyś ciesząca się złą sławą obecnie przechodzi transformację. Kolejne kamienice zostają odrestaurowane, powstają modne restauracje i kawiarnie.

Ona jedna a ich trzech ... i ich 60 m2 Wnętrza

Ona jedna a ich trzech ... i ich 60 m2

Wspólnie stworzyli przestrzeń w której żyją w zgodzie ze sobą a ich wnętrze w pełni uosabia to kim są, o czym marzą i do czego zmierzają. To ich kolejne mieszkanie do wyboru którego trochę skłoniła ich powiększająca się rodzina.

Jak mieszkają Koreańczycy? Rozmowa z Wiolą Błazucką Lifestyle

Jak mieszkają Koreańczycy? Rozmowa z Wiolą Błazucką

Białe meble na wysoki połysk, duże okna, które trudno umyć i masa gadżetów kuchennych oraz elektronicznych. O tym, jak się urządza mieszkania w Korei Południowej opowiada nam Wiola Błazucka, która prowadzi swój kanał na YouTube Pierogi z Kimchi.

Jean-Michel Basquiat, czyli buntownik wart miliardy dolarów Sztuka

Jean-Michel Basquiat, czyli buntownik wart miliardy dolarów

Jego prace kupili m.in. Madonna, Jay-Z, Leonardo DiCaprio czy Johnny Depp. Gdyby dziś wycenić wszystkie dzieła Basquiat’a, ich rynkowa wartość przekroczyłaby kilka miliardów dolarów. Swój pierwszy obraz Cadillac Moon (1981) sprzedał wokalistce Debbie Harry, frontmance punkrockowego zespołu Blondie...

Strajk kobiet oczami artystów! Sztuka

Strajk kobiet oczami artystów!

Sztuka nie stoi obok życia, jest z nim silnie powiązana. Wrażliwość i wyczulenie artystów na społeczno-polityczne sytuacje przekłada się na ich twórczość. Popatrzcie na ich kreatywne reakcje na strajk kobiet w Polsce.

Polska projektantka Kamila Rudnicka stworzyła zestaw do domowej inseminacji Dizajn

Polska projektantka Kamila Rudnicka stworzyła zestaw do domowej inseminacji

Coraz więcej par boryka się z problemem niepłodności lub bezpłodności, ale ich chęć posiadania potomstwa nie maleje. Dlatego polska projektantka Kamila Rudnicka postanowiła im pomóc tworząc wyjątkowy zestaw do domowej inseminacji,

Kalkulator wyliczy, kiedy będzie „Golden Hour” Lifestyle

Kalkulator wyliczy, kiedy będzie „Golden Hour”

„Golden Hour” to popularna wśród profesjonalnych fotografów i miłośników zdjęć godzina, kiedy to słońce daje wyjątkowo malowniczą, złotą poświatę, która pięknie wychodzi na zdjęciach. Nie dziwi więc, że niektórzy fani fotografii potrafią wyczekiwać tej pory godzinami.

Gdzie można zjeść najlepsze lody w Polsce? Lifestyle

Gdzie można zjeść najlepsze lody w Polsce?

Pomimo że pogoda jeszcze nas nie rozpieszcza, wielu z nas rozpoczęło już sezon delektowania się lodami w plenerze. W redakcji lubimy te oryginalne smaki – lody z hibiskusa, bzu czy awokado, ale doceniamy też te klasyczne, na przykład waniliowe, czekoladowe czy truskawkowe. Gdzie w Polsce można...

7 włoskich restauracji w Warszawie, w których poczujecie klimat Italii Przewodnik

7 włoskich restauracji w Warszawie, w których poczujecie klimat Italii

Warszawa pokochała kuchnię włoską. W stolicy nie brakuje knajpek z neapolitańską pizzą, czy daniami z różnych regionów Italii. Lista jest długa, można wybierać spośród trattorii, ristorante czy osterii. Prezentujemy subiektywny przegląd włoskich restauracji, w których nakarmicie nie tylko ciało,...

Mieszkanie dla 5-osobowej rodziny na 50 metrach Wnętrza

Mieszkanie dla 5-osobowej rodziny na 50 metrach

Ceny mieszkań w Paryżu są bardzo wysokie, nie dziwi zatem, że każdy metr jest tu na wagę złota. Ten projekt to spore wyzwanie dla architektów: celem było przekształcenie jednopokojowego, 50-metrowego mieszkania w miejsce dla 5-osobowej rodziny! Tego trudnego wyzwania podjęła się pracownia Nomadic...

W razie przyjęcia zgłoszenia na twój adres e-mail zostanie wysłane potwierdzenie.
Label Magazine zastrzega sobie selekcję zgłoszeń.