Równe babki, czyli łódzki concept store, który mógłby zagrać u Pedro Almodovara
Różni je temperament i doświadczenie zawodowe, łączy zaś miłość do pięknych wnętrz i wielka kreatywność. Cztery kobiety postanowiły połączyć swoje siły, by w centrum Łodzi stworzyć przestrzeń pełną koloru, radości i twórczej siły. Równe Babki to więcej niż zwykły concept store.
Jest ich cztery, a za każdą kryje się inna energia twórcza. Prowadzą własne, wydawać by się mogło, odległe od siebie biznesy, ale nie przeszkodziło im to, by zamknąć swoje doświadczenie pod jednym dachem. Równe Babki, które odnajdziecie przy ulicy Więckowskiego 9, tuż obok Piotrkowskiej, to dzięki podejściu właścicielek, więcej niż concept store. Bo oprócz tego, że kupicie tu piękne przedmioty, możecie wziąć tu udział także w warsztatach.
Kim są zatem cztery równe babki, które stoją za tym kreatywnym biznesem? Piszą o sobie tak: Zosia, znana jako „Pani Wiosna”, jest florystką z sercem do kwiatów wszelakich. Tworzy bardzo charakterystyczne bukiety, dekoracje ślubne oraz instalacje kwiatowe, a także dzieli się swoją pasją, prowadząc warsztaty z układania wianków i kompozycji florystycznych. Ewa, założycielka pracowni „Hyt”, to mistrzyni kawy speciality. Jej baristyczna sztuka nie tylko pozwala delektować się wyborną kawą, ale również inspiruje innych na jej warsztatach baristycznych, gdzie można zgłębić tajniki idealnej kawy. Asia, prowadząca „Cześć Studio”, tworzy autorską ceramikę, a każdy przedmiot, który wyjdzie spod jej rąk, to małe dzieło sztuki. Jej piękne, ręcznie robione wyroby są dostępne na miejscu, a w przyszłości planuje również organizację warsztatów ceramicznych. Karolina, stojąca za studiem „O nic nie pytaj”, to utalentowana fotografka, specjalizująca się w sesjach artystycznych i produktowych. Jej fotografia zdobi wnętrze lokalu, witając gości już od progu, a na miejscu można zamówić indywidualną sesję zdjęciową lub skorzystać z jej warsztatów fotograficznych.
Właścicielki concept store'u chciały, by miejsce wyróżniało się na tle innych podobnych miejsc, a szarą rzeczywistość rozjaśniało intensywnymi kolorami. O pomoc w aranżacji lokalu poprosiły Asię Fabjańską z pracowni LUVA architecture, która specjalizuje się w projektowaniu concept store'ów i butikowych przestrzeni komercyjnych. Przede wszystkim nie było mowy o monochromatycznej palecie barw – od razu wyeliminowano więc biel, czerń i szarości. Zamiast nich są żywe zestawienia barw, godne planu filmowego u Pedro Almodovara i dużo inspiracji duńskim dizajnem.
Punktem wyjścia dla całego projektu była różowo-terakotowa szachownica ułożona na podłodze z kafelków marki Tarkett. Tuż przy wejściu zawisło lustro w łukowatej ramie, które nadaje wnętrzu przestrzeni. Mocnym punktem butiku jest także pomarańczowa lada, przy której serwuje się kawę i tworzy kwiatowe kompozycje. Obok, na kolorowych, zaokrąglonych postumentach przy oknie, eksponowane są kwiaty w wazonach.
Czy to wnętrze mogło pomieścić więcej koloru? Tak! Kobaltowy regał zwieńczony łukiem zgrywa się z lustrem o tym samym kształcie. To miejsce na eksponowanie ceramiki i innych pięknych przedmiotów dostępnych w sprzedaży. Za projekt tego nietypowego mebla odpowiada firma Ixido. Architektka wydzieliła też miejsce na ścianach na metalowe, kolorowe półki od polskiej marki Desiva. Ich ozdobny detal to uroczy, falujący rant.
Za różową kotarą kryje się sala warsztatowa. „Mimo że jest pozbawiona okien, dzięki starannemu projektowi udało się stworzyć tam równie przytulny i energetyczny klimat” - wyjaśnia architektka. Zestawiono tu różowy stół, pomarańczowe szafki, kobaltowy sufit i ukryty za pofalowanym, różowym panelem grzejnik. W tej przestrzeni aż chce się tworzyć! Nic dziwnego, że właścicielki Równych Babek organizują tu kreatywne warsztaty, które pozwalają gościom zanurzyć się w świecie sztuki, kawy, kwiatów i fotografii.