Bogdan Ziętek chciał wyrzeźbić kobietę idealną. Fascynowały go gimnastyczki
Warszawska galeria Fundacja Dzielna zaprasza na wystawę "Polska/Ziętek. Gimnastyczka". Na ekspozycji zgormadzono rzeźby niezależnego artysty-samouka Bogdana Ziętka, które prezentowane są razem z filmem Agnieszki Polskiej.
Wykonywały akrobacje niemożliwe, ich ciała wydawały się nie mieć ograniczeń, fascynowały finezją ruchów. Pierwszą gimnastyczką, która zawładnęła zbiorową wyobraźnią, była Olga Korbut z Grodna w Białorusi (ówczesne ZSRR). Uśmiechnięta siedemnastolatka oszołomiła publikę Olimpiady w Monachium w 1972, gdzie zdobyła trzy złote medale, prezentując figury, których nikt wcześniej nie widział. Na kolejnej olimpiadzie w Montrealu miejsce ulubienicy tłumów zajęła jeszcze młodsza Nadia Comăneci z Rumunii — pierwsza gimnastyczka w historii, której występ sędziowie ocenili jako bezbłędny (siedmiokrotnie otrzymała notę 10/10).
Choć Korbut i Comăneci wydawały się lekkie i silne, ich życiem zawładnęły mordercze treningi i kontrola tajnej policji. Uważano je za dobro narodowe, a ich sukcesami chwalili się dyktatorzy - Breżniew i Ceaușescu. To czego doświadczały w swoich ojczyznach, niewidoczne było za Żelazną Kurtyną.
Na Zachodzie były idolkami mediów, zachwycano się ich perfekcją i naturalnością. Jednocześnie - jak piszą organizatorzy wystawy - "doświadczały przemocy, a zarazem stawiały się swoim trenerom i systemowi". Wiele wykonywanych przez nie ewolucji, postrzeganych ówcześnie jako przeczące prawom fizyki i anatomii, uznano za zbyt ryzykowne i są dziś zabronione.
Bogdan Ziętek, niezależny artysta, fotograf, rzeźbiarz-samouk, skrzętnie szkicował w swoich zeszytach i gromadził fotografie „figur niemożliwych” w wykonaniu gimnastyczek, stale obecnych w zimnowojennych mediach. "Rzeźbienie ich ciał było dla artysty testem granic możliwości materiału (drewna lipowego), wymagającym ćwiczeniem z anatomicznej precyzji, na które decydował się rzadziej niż na statyczne pozy pięknych modelek. Zbiór rzeźb gimnastyczek to osobny, mało znany rozdział trwającego ponad pół wieku, konsekwentnie realizowanego przez Ziętka w przydomowym garażu rzeźbiarskiego projektu stworzenia „kobiety idealnej” - piszą organizatorzy wystawy.
„Pomyślałem, że moje rzeźby kiedyś ożyją” - miał powiedzieć o swoich pracach Bogdan Ziętek. W opozycji do kobiecego ciała ujętego w męskim spojrzeniu stoi film "Ćwiczenia korekcyjne" artystki audiowizualnej Agnieszki Polskiej. W materiale filmowym możemy oglądać ożywione, dawne fotografie przedstawiające mozolne treningi i dyscyplinowanie ciała. Jak piszą twórcy wystawy, "ta okrutnie wysoko postawiona poprzeczka to scheda po totalitaryzmach i ich kulcie ciała, a zarazem oszałamiający estetycznie triumf kobiecej siły".
Bogdan Ziętek (1932—2018) — tworzył w Brzeźnicy koło Barda na Dolnym Śląsku. Zawodowo związany z Grochowskimi Zakładami Magnezytowymi. Jego prace były pokazywane na wystawach zbiorowych w Zachęcie i Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. Ważniejsze wystawy indywidualne: „Kobiety w świecie Bogdana Ziętka”, Muzeum Mazowieckie w Płocku (2010), „Wenus z Brzeźnicy”, Muzeum Etnograficzne we Wrocławiu (2015), „Lubię spokojne kobiety...”, Kujawsko-Pomorskie Centrum Kultury w Bydgoszczy (2016). Jego liczący niemal dwieście figur dorobek (w tym 14 rzeźb naturalnych rozmiarów) oraz prace w innych mediach – szczególnie fotografii - wciąż czekają na opracowanie i rozpoznanie należnego im miejsca w historii polskiej sztuki.
Agnieszka Polska (ur. 1985) — artystka wizualna, mieszka i pracuje w Berlinie. Wystawiała m.in. w New Museum i MoMA w Nowym Jorku, Centre Pompidou i Palais de Tokyo w Paryżu, Tate Modern w Londynie, Hirshhorn Museum w Waszyngtonie i Hamburger Bahnhof w Berlinie. Brała udział w 57. Biennale w Wenecji, 11. Gwangju Biennale, 19. Biennale w Sydney i 13. Biennale w Stambule. W 2018 otrzymała German Preis der Nationalgalerie.
Wystawę można oglądać do 22 lipca w Fundacji Dzielna przy ul. Dzielnej 7 w Warszawie.
Zdjęcia: Widok wystawy Polska/Ziętek. GIMNASTYCZKA, 2023, Fundacja Dzielna. Fot. Bartosz Górka