Kalina Bańka – Kulka: „Szkło jest niezwykłym materiałem, ale równie kapryśnym i nieprzewidywalnym”
Jest jedną z ciekawszych współczesnych artystek młodego pokolenia, które zajmują się szkłem artystycznym. Jej twórcze zainteresowania ewoluowały od fascynacji sztuką uliczną, po ekologię, aż po osobiste wątki, takie jak mania zbieracza jej babci czy macierzyństwo i tworzenie więzi. Kalinę Bańkę – Kulkę zapytaliśmy o jej najważniejszy projekt, techniki w jakich tworzy oraz artystyczne plany.
Szkło na twórczej drodze Kaliny Bańki – Kulki pojawiło się przez przypadek. Wydział Sztuki i Wzornictwa wrocławskiej ASP wybrała jako kierunek studiów bez przekonania, bardziej pociągała ją grafika i w tym obszarze chciała się rozwijać. Jeden z wykładowców pokazał jej podstawowe możliwości, jakie daje szkło. Wtedy u artystki pojawił się pomysł, by zająć się malarskimi technikami witrażowymi. Jednak w toku studiów Kalina Bańka – Kulka coraz bardziej dała się uwieść szklanej materii, poznawała naturę tego materiału i możliwości jego kształtowania. „Szkło jest dla mnie materiałem niezwykłym, ale również bardzo kapryśnym i nieprzewidywalnym. Czasami lubi pękać w najmniej oczekiwanym momencie, często wtedy, kiedy wydaje nam się, że mamy je pod kontrolą. Jest pełne kontrastów, jednocześnie zimne i gorące, twarde i płynne, daje naprawdę ogrom wizualnych możliwości” - wyjaśnia artystka.
W pracach Kaliny Bańki-Kulki widać nie tylko doskonale opanowany warsztat, ale i dużą wszechstronność artystyczną. Projektantka lubi łączyć ze szkłem takie techniki, jak sitodruk pośredni i bezpośredni, fusing, przenosić na nie fotografie. I jak przyznaje, na tym nie poprzestaje, bo w planach ma jeszcze wiele eksperymentów, m.in. chce rozwijać pracę w hucie szkła, ponieważ jak tłumaczy, do tworzenia swoich dzieł zawsze potrzebuje hutnika, bądź innych artystów szkła, którzy mają lepsze umiejętności niezbędne do pracy z gorącą masą szklaną. Jednak tworząc prace z użyciem tej techniki zawsze stara się, by duża część pracy była wykonana przez nią osobiście, czy to poprzez grafiki nakładane wewnątrz obiektu, czy ręcznie malowane motywy. W efekcie każdy z tworzonych przez artystkę obiektów jest unikatowy, bo jak mówi Kalina Bańka-Kulka, masowa produkcja jej nie interesuje.
Twórczość Kaliny Bańki-Kulki zwraca uwagę nie tylko ze względu na wybraną przez nią materię, ale i tematykę, którą za jej pomocą porusza. „Początek mojej niezależnej drogi twórczej był mocno naznaczony tkanką miejską, która mnie wtedy inspirowała, ale z czasem się to trochę zmieniło” - wyjaśnia. Artystka podglądała sztukę ulicy, ślady pozostawiane na elewacjach budynków czy słupach wysokiego napięcia, które później służyły jej jako baza do własnych prac. Tak powstały m.in. obrazy malowane na szkle, instalacje i witraże.
Z czasem to jednak miasto jako organizm i związane z nim obiekty, uznawane często za bezużyteczne czy nieatrakcyjne, zaczęły bardziej pociągać artystkę. Przeskalowując je do mniejszych rozmiarów i zmieniając ich funkcje, artystka stworzyła unikalne objets d’art. To m.in. seria miniaturowych szklanych koszy na śmieci, która miała zwrócić uwagę na problem braku segregacji odpadów i nadmierną konsumpcję czy fabryczne kominy z cyklu „Smog”, traktujące o zanieczyszczeniu powietrza.
Najbardziej osobistym i najważniejszym projektem w dorobku Kaliny Bańki-Kulki jest instalacja „Wszystko się przyda” zaprezentowana w 2021 roku na autorskiej wystawie pod tym samy tytułem w galerii SIC!BWA Wrocław. Artystka opowiada w niej o zbieractwie swojej babci, jej kompulsywnej potrzebie gromadzenia często niepotrzebnych przedmiotów, które naukowo określa się jako syllogomania. Na instalację składa się kilkaset przedmiotów zebranych zarówno przez artystkę, jak i jej babcię. „Pomiędzy tymi przedmiotami umieściłam szklane obrazy, które przedstawiały fragmenty zdjęć z rodzinnych albumów oraz rośliny, które zbierałam wspólnie z babcią w dzieciństwie” - opowiada.
Obecnie wokół tematów najbardziej interesujących Kalinę Bańkę – Kulkę jest macierzyństwo i relacje czterech pokoleń kobiet. „Opowiadam o budowaniu i tworzeniu więzi, oddaniu, przemijaniu, poświęceniu. O roli mężczyzn w budowaniu tych relacji, o błędach przekazywanych z pokolenia na pokolenie. Wykorzystując delikatny materiał, jakim jest szkło, chcę nawiązać do kruchości życia, nadwrażliwości każdej z nas i podatności na problemy psychiczne” - dodaje artystka. Obiekty do tego projektu zostaną wykonane za pomocą technik hutniczych, jak i piecowych. Będzie to seria szklanych kolaży oraz instalacje z użyciem szkła.
„Ostatnio na potrzeby projektu z instrumentami szklanymi zaczęłam się uczyć kształtować szkło w ogniu palnika gazowego. Myślę że z pewnością wykorzystam również tę technikę. Część tych obiektów realizuję w ramach stypendium z Ministerstwa Kultury, które zakończę indywidualną wystawą w wałbrzyskiej Galerii Sztuki BWA” - wyjaśnia Kalina Bańka - Kulka.
Kalina Bańka – Kulka (rocznik 1989) jest absolwentką Wydziału Ceramiki i Szkła Wrocławskiej Akademii Sztuk Pięknych, gdzie od 2013 roku współtworzy pracownię dyplomującą w Katedrze Szkła, ma też tytuł doktora sztuki swojej macierzystej uczelni. Zrealizowała dwanaście wystaw indywidualnych oraz wzięła udział w kilkuset wystawach szkła w kraju i za granicą (m.in.: U.S.A, Włochy, Dania, Niemcy, Bułgaria, Estonia, Holandia, Litwa, Czechy). Jej prace znajdują się w kolekcjach Muzeum Karkonoskiego w Jeleniej Górze, Glass Museum Alter hof herding w Niemczech i kilku kolekcjach prywatnych za granicą. Zdobyła wiele nagród artystycznych, a od 2024 roku jest członkinią stowarzyszenia Nów Nowe Rzemiosło.