Światło i Cukry - nowa siła na mapie galerii warszawskich
Odmrażanie sztuki stało się faktem. Do grona galerii dołącza kolejne niebanalne miejsce pod nazwą Cukry Praga, znajdujące się przy ulicy 11 Listopada 10A w Warszawie. Dziewiętnastowieczna fabryka słodyczy na pewien czas oddaje swe wnętrza na przestrzenie wystawiennicze.
Autor: MK
Drogowskazem doń jest ceglany strzelisty komin, który dominuje na terenie tej dawnej manufaktury, wciąż słabo znanej nawet wielu warszawiakom. Przyszedł czas pokazać ją w pełnym świetle.
Pierwszym gościem Cukrów będzie ekspozycja Oboladze Light Industry. Unikalne obiekty świetlne autorstwa Justyna Oboladze rozbłysną tam 4 czerwca o godzinie 19.00. Misterne konstrukcje światła zaprezentowane zostaną w postfabrycznym środowisku, co jeszcze mocniej podkreśli ich siłę i oryginalność. Warto zauważyć, że twórca Light Industry z każdej formy uczynił niepowtarzalny byt, nie mający nic do ukrycia przed odbiorcą. Każda lampa wygląda inaczej i inaczej wyraża się poprzez światło.
Ich wspólną cechą jest autorski system połączeń pozwalający obiektom przybierać różne formy a jednocześnie nadający im stabilność i wytrzymałość. Wszystkie detale, od nakrętek po elementy oświetleniowe, szklane formatki czy pierścienie projektowane są na potrzeby danej konstrukcji. Wypełniana jest ona szklanymi taflami - ręcznie szlifowanymi i wypalanymi w piecu. Najczęściej mają one burgundową czy bursztynową barwę lub są po prostu przezroczyste.
Lampy Oboladze to misterna, ręczna robota - dzieła sztuki, które cechuje transparentność i uniwersalność formy oraz przekazu. Stwarzają wrażenie całości, lecz są także sumą niezależnych obiektów, detali współgrających ze sobą. Wydobywające się z nich światło zawsze wyzwala pozytywny i harmonijny nastrój.
Justyn Oboladze duszę twórcy ma w genach. Oryginalne formy jego prac, snujące własną opowieść powstają nie tylko z potrzeby organicznego tworzenia, także, a może i głównie z szacunku do odbiorców i nabywcy, który z jego dziełem będzie obcował na co dzień. Żeby odczytać zawarty w dziele przekaz wystarczy mieć otwarty umysł i nie szukać punktu odniesienia.
Podobne wartości wyznają projektanci, zajmujący się rekonstrukcją Fabryki Cukrów - Pracownie Nieporęcka i Biuro Architektoniczne Projekt Praga.
Umiłowanie do detalu, surowości i natury cechuje ich realizacje. Od kilkunastu lat specjalizują się w rewitalizacjach historycznych budynków i przestrzeni związanych ze sztuką. Fabrykę Cukrów zamierzają przekształcić w nietuzinkowe przestrzenie mieszkalne.
Na razie projekt znajduje się na stole kreślarskim, lecz jedno jest pewne - istotnym punktem tej inwestycji będzie zieleń. Każdy wolny zakątek obiektu pokryje bujna roślinność dająca wytchnienie od zgiełku miasta. Ślepe ściany zarosną bluszczem i glicynią, utwardzone alejki zostaną obsadzone krzewami i kwiatami. Dzięki odnowionej tkance architektonicznej otulonej zielenią dawna Fabryka Cukrów stanie się nową perełką architektoniczną starej Pragi.
Zanim jednak to nastąpi jej wnętrza będą otwierać swoje przestrzenie na twórców i sztukę.
* wystawa Oboladze Light Industry otwarta do końca lipca, od środy do soboty w godz. 14.00.- 20.00.