Wnętrze miesiąca: Bordo, łuki i współczesna sztukateria. Mieszkanie we wrocławskiej kamienicy
Wnętrze zaprojektowano dla pary młodych ludzi, którzy od dawna szukali idealnego lokum. Lokalizacja mieszkania, które ostatecznie nabyli, była na tyle atrakcyjna, że opłakany stan jego wnętrza nie miał dużego znaczenia. Widok na Ostrów Tumski, mosty nad Odrą i wyspę Piasek przekonały inwestorów do zamieszkania w centrum Wrocławia. Zaprojektowanie wymarzonej przestrzeni do życia powierzyli Karolinę Kulczyckiej z pracowni KODA.
75-metrowe mieszkanie wymagało gruntownego remontu. „Przyglądając się pierwszej inwentaryzacji powyższego mieszkania, zastanawialiśmy się jak możliwie mądrze i funkcjonalnie wydzielić strefy i pomieszczenia. Wyzwań było sporo: jednostronne doświetlenie, ściana nośna ograniczająca pole manewru, komin wolnostojący wypadający w planowanym salonie z kuchnią, część mieszkania bez dostępu do światła. Co więcej, ograniczone możliwości logistyczne działań wykonawczych w kamienicy w centrum miasta nie ułatwiały zadań” – mówi projektantka.
Celem inwestorów było stworzenie ponadczasowego wnętrza, którego wygląd będzie świadczył o rodzaju budynku, w jakim się znajduje. Zależało im na elegancji połączonej z ciepłą atmosferą. „Prosta forma, która ma klasę, jest niebanalna i funkcjonalna” – tak określili oczekiwania związane z projektem wnętrza. W kontekście oczekiwań technicznych wyzwań było sporo. Inwestorzy bardzo chcieli zainstalować instalację wentylacji mechanicznej z rekuperacją oraz funkcją oczyszczania powietrza, ze względu na opłakaną jakość powietrza w centrum Wrocławia. W mieszkaniu miały się znaleźć system smart home, ogrzewanie podłogowe, zmiękczacz wody i klimatyzacja. Sprawę komplikował fakt, że w kamienicy nie było instalacji centralnego ogrzewania. Zastosowano więc instalację pompy ciepła ze zbiornikiem na wodę, którego jednostkę zewnętrzną wyprowadzono na dach, łącząc urządzenia przewodami poprowadzonymi w szachtach kominowych.
Wnętrze apartamentu w kamienicy miało odzwierciedlać płynną fuzję klasyki z nowoczesnością. „Wprowadziliśmy elementy tradycyjne w materiałach, takie jak deska na posadzce pomieszczeń lub płytki ceramiczne na kominie, nawiązujące do dawnych pieców kaflowych. Aby zyskać efekt eleganckich, harmonijnych przestrzeni, zastosowaliśmy sztukaterię ścienną, jednak w nietypowej nowoczesnej formie: prostopadłościennych frezów w ścianach. W ten sposób podkreśliliśmy wysokie sufity pomieszczeń i wielkie okna z tradycyjnym podziałem, pięknie doświetlające przestrzeń południowymi promieniami słońca” – opowiada Karolina Kulczycka.
Przekraczając próg mieszkania, naszym oczom ukazuje się korytarz wejściowy, w którym wzrok błyskawicznie ląduje na eleganckim, granatowym łukowym przejściu, stanowiącym swoistą śluzę do dalszej części mieszkania. W osi, za łukowym przejściem umieszczono drzwi i półokrągłe okno nad drzwiami, tworzące jednolitą całość w granatowym kolorze.
Korytarz mieści w sobie pojemną szafę i efektowne siedzisko. Siedzisko jest płytszym powieleniem łuku z przejścia, wypełnione tapicerowanymi panelami, pomiędzy którymi zamieszczono haczyki na odzież, a z boku półki wnękowe na klucze. Motyw łuków o tym samym promieniu powielono na frontach meblowych szafy wykonanej na wymiar. Całość dopełniają złote uchwyty. W obrębie zabudowy szaf ukryto urządzenia techniczne, takie jak sterownia systemu smart-home, licznik elektryczny czy pompa ciepła wraz z zasobnikiem, ale przewidziano też część gospodarczą oraz strefę przechowywania ubrań. Wnętrze utrzymane jest w stonowanej kolorystyce głębokiego granatu w połączeniu z delikatną szarością płytek imitujących mikrocement i bielą ścian.
Korytarz jest w stonowanym wydaniu, gdzie złamana biel na ścianach tworzy subtelne kontrasty, rozbijając monotonię elegancko wpasowanych sztukaterii. Pomieszczenie doświetla okno wewnętrzne, wpuszczając rozproszone promienie na ryflowanej tafli szkła. Wzrok nieuchronnie kieruje się na szklane drzwi w metalowej ramie, przesiąkniętej głębokim bordo, za którymi wyłania się rozmyty obraz salonu.
Wchodząc do kuchni, pierwsze, co widzimy, to wolnostojący komin pokryty połyskującymi płytkami ceramicznymi o nierównej płaszczyźnie w intensywnym kolorze ciemnej czerwieni. Tuż obok znajduje się kuchenny pion meblowy w bordowym kolorze, dzielący strefy na część kuchenną i część dzienną.
„Postanowiłam wyeksponować maksymalnie efektownie wolnostojący komin, który wypadał w środku pomieszczenia. Zastosowałam mocny kolor, wokół którego ulokowałam pozostałe meble w kolorach ziemi – od bieli, beżów, zieleni do brązów. Lekkie odcienie znajdujące się w salonie balansują moc pigmentu dominującego we wnętrzu” – podkreśla architekta wnętrz.
Specjalnie do tego pomieszczenia zaprojektowano sofę i pufy na drewnianych nóżkach i podeście, wykończonych kremową tkaniną. Trapezowa forma elementów dodaje sofie lekkości i niepowtarzalnego charakteru. Sofa oraz trzy pufy zaprojektowano w taki sposób, aby po odpowiednim ułożeniu i spięciu ze sobą zyskiwały funkcję spania. Na co dzień pufy można układać wedle uznania. W zależności od potrzeb mogą otaczać sofę, tworząc krąg sprzyjający spotkaniom towarzyskim, lub przylegać do sofy i pełnić funkcję podpórki dla nóg. Zwykle pufy ulokowane są przy oknie, gdzie mieszkańcy mogą przysiąść spontanicznie z kawą i patrzeć na Wrocław.
Na ścianie za sofą zaprojektowano wnęki umożliwiające wsunięcie mebla w głąb, co pozwala zyskać jak najwięcej przestrzeni w pomieszczeniu. Regały zaprojektowano po dwóch stronach, a ich fronty zlicowano z płaszczyzną ściany. Ten zabieg harmonizuje przestrzeń i respektuje rytm podziałów sztukateryjnych.
„W domowym gabinecie, znajdującym się za granatowymi drzwiami postawiliśmy na kontynuację głębokiej niebieskiej plamy. Błękit sprzyja skupieniu i koncentracji, dlatego też ten kolor został utrzymany wewnątrz pomieszczenia, zapewniając odpowiednie środowisko do pracy z domu” – zaznacza Karolina Kulczycka.
„Klientom zależało na stworzeniu sypialni będącej oazą spokoju i harmonii. Otrzymałam jasne wytyczne, aby w tym pomieszczeniu nie lokować dekoracji i innych mebli” – dodaje. Zaprojektowano więc wiele podziałów sztukateryjnych w ciepłej bieli ścian oraz kontrastową ciemną deskę warstwową na posadzce. Przytulne, komfortowe środowisko dopełniają tekstylia: zasłony typu dim-out hiszpańskiej tkaniny Spagnolo oraz łóżko w stylu kontynentalnym z tapicerowanym wezgłowiem wykonanym na wymiar. Zastosowano również ciemno-zieloną tkaninę tapicerską o bardzo przyjemnej w dotyku strukturze. Dobór florystycznych motywów pościeli oraz jasnej narzuty dopełnił kompozycję sypialni, a klimatyczne, ciepłe światło kinkietów od Aromas del Campo nadają jej wyjątkowy urok. Na etapie wykonawczym pomieszczenie zostało wygłuszone od strony z sąsiadem, co zapewniło w nim ciszę i spokój.
Część pomieszczenia sypialnianego wyodrębniono na garderobę typu walk-in. Za pokaźnymi drzwiami z grafitowego szkła w metalowej ramie wyłania się wnętrze garderoby, której zabudowę stolarską wykonano w całości z płyty laminowanej imitującej tkaninę. Część dolna jest zamknięta – zlokalizowano tam szuflady, natomiast część górna to otwarte półki i drążki na ubrania wiszące. W rynnach wyfrezowanych w płytach meblowych przewidziano oświetlenie LED, które włącza się w momencie otwarcia drzwi przesuwnych.
W łazience głównej morskie odcienie przeplatają się z kolorem słonecznego dębowego forniru mebli. Ryflowane szkło parawanu prysznicowego absorbuje turkusowe barwy ścian, tworząc iluzję i nieoczywiste odbicia. Wybór zieleni wraz z jej odcieniami, takimi jak turkus czy morski, nieprzypadkowo współgra z zamierzonym efektem wieczornego mini SPA, tworząc atmosferę relaksu i odprężenia, wspierającą proces regeneracji organizmu. „Za pomocą odpowiedniego oświetlenia, moim celem było wywołanie różnych emocji – od energicznej pobudki rano, przez radość w ciągu dnia, aż po spokój i wyciszenie wieczorem” – opisuje projekt autorka wnętrza.
W lokalu przewidziano drugie pomieszczenie WC, stanowiące o komforcie mieszkania. To miejsce wykończono płytkami ceramicznymi o jasnych barwach i różnych typach, dzieląc wnętrze toalety horyzontalnie. Ten zabieg optycznie powiększył przestrzeń. „Kropką nad i” aranżacji jest kinkiet marki Chors, który oświetla toaletę ciepłym światłem.