Mieszkanie w rytmie bigbitu i lat 60. Wnętrze wypełniła sztuka od polskich artystów i meble vintage
W sercu szczecińskiego Podzamcza, w budynku z lat 60., powstała przestrzeń, która harmonijnie łączy ducha epoki bigbitu z nowoczesnymi rozwiązaniami aranżacyjnymi. Za projektem stoi Marta Kyrdziawa z pracowni DECA, której wizja pozwoliła przekształcić mieszkanie w niezwykłe wnętrze o charakterze pełnym historii i stylu.
Szczecińskiej Podzamcze to jedna z najbardziej urokliwych dzielnic miasta. Dziś nazywana jest „nowym Starym Miastem”, gdyż po nalotach alianckich większość Dolnego Miasta została zniszczona, a jej ponowną zabudowę nawiązującą do historycznego wyglądu kwartału, rozpoczęto dopiero w 1994 roku. Dziś nadodrzańskie Podzamcze to eklektyczna mieszanka architektoniczna, w której czuć bogatą historię tego miejsca. W jednym z położonych tu bloków z lat 60. mieści się mieszkanie zaprojektowane przez Martę Kyrdziawę. Wnętrze oferuje wyjątkowy widok – z jednej strony na majestatyczny Zamek Książąt Pomorskich i książęce stajnie, a z drugiej na malowniczą panoramę Szczecina.
Aby w pełni wykorzystać potencjał wnętrza, projektantka zdecydowała się na wyburzenie wszystkich ścian działowych. Zastąpiono je przeszklonymi panelami, co sprawiło, że światło i widoki swobodnie przenikają przez całe mieszkanie. Generalny remont obejmował zmianę funkcji pomieszczeń i podzielenie przestrzeni na dwie główne strefy. W północnej części dawna kuchnia i pokój ustąpiły miejsca sypialni z przestrzenią do pracy oraz garderobą, a w południowej powstał przestronny salon połączony z aneksem kuchennym.
Modernistyczny charakter budynku przejawia się w detalach wnętrza. Rytmiczne przęsła, które nawiązują do struktury budynku, zostały powtórzone w drzwiach szafy i łazienki, co tworzy spójną kompozycję. Dzięki usunięciu wizualnych barier, z każdego miejsca w mieszkaniu można podziwiać wyjątkowe widoki, co dodaje przestrzeni głębi i lekkości.
Wnętrze wypełniają unikatowe meble z lat 50., 60. i 70., które zostały pieczołowicie odrestaurowane w rodzinnej firmie projektantki - DECA – od 30 lat specjalizującej się w renowacji i przywracaniu meblom ich dawnego blasku. Marta Kyrdziawa, z sentymentem do tapicerstwa i tkanin, wprowadziła do projektu odrestaurowaną sofę i obrotowy fotel z własnej kolekcji, gdzie wzór i kolor tkanin odgrywają kluczową rolę. Twórcze zestawienie materiałów i kolorów nadaje wnętrzu indywidualny charakter i podkreśla odwagę w łączeniu różnych estetyk.
Motywy nawiązujące do stylistyki Space Age przewijają się w subtelnych detalach, takich jak uchwyty, lampy sufitowe czy elektryczne osprzęty, a także w przedmiotach codziennego użytku, jak włoskie radio Audiola czy kuchenny stół UFO.
Łazienka zyskała zupełnie nowy charakter – połączona z toaletą, stała się większa i bardziej funkcjonalna, a jej wyróżnikiem są odważne, różowe ściany. Aby nie stosować płytek, zdecydowano się na gładką powierzchnię wykonaną z żywicy, nawiązującą do estetyki lat 60., co stanowiło jedno z kluczowych wyzwań projektowych.
W aranżacji znalazły się także dzieła młodych polskich artystów - prace Aleksandry Waliszewskiej, Maćka Salamona, Kraz i Pooka Toys nadają wnętrzu artystycznego wyrazu. Szczególnie wyróżniają się tekstylne dekoracje – makatki i kilimy, inspirowane polską tradycją tkaniny artystycznej z lat 50. i 60., które idealnie wkomponowują się w stylistykę mieszkania.