Place to be: Hotel Locke przy East Side Gallery w Berlinie. W sąsiedztwie sztuki i historii
Położony w samym sercu dzielnicy Friedrichshain hotel sieci Locke to adres dla miłośników ciekawych wnętrz i klimatu Berlina, który otwarto dla gości w połowie września. Już sama lokalizacja tuż przy East Side Gallery utworzonej na fragmencie Muru Berlińskiego nadaje miejscu specyficznej dla stolicy Niemiec atmosfery.
Hotel Locke przy East Side Gallery w Berlinie to 176-pokojowy obiekt z kawiarnią, barem, strefą lounge, miejscem do pracy oraz przestrzenią eventową zaprojektowany przez nowojorską pracownię Grzywinski+Pons. Hotel usytuowany jest niedaleko Dworca Wschodniego w dzielnicy Friedrichshain, tuż przy East Side Gallery, która powstała na fragmencie Muru Berlińskiego.
Gdy runął mur dzielący Berlin na pół, twórcy zaczęli wyrażać na nim swoje emocje. Najdłuższy ocalały fragment Muru Berlińskiego w grudniu 1989 roku stał się wielkim płótnem dla artystów. Wkrótce zapełnił się kolorowymi graffiti i stał się największą na świecie galerią obrazów na świeżym powietrzu.
Dla architektów z pracowni Grzywinski+Pons takie sąsiedztwo naznaczone historią i pełne sztuki stało się oczywistą inspiracją podczas projektowania wnętrz hotelu Locke. „Wyobraziliśmy sobie hotel jako przestrzeń graniczną - miejsce wymiany, skrzyżowanie pomysłów i doświadczeń. Nasz projekt zaprojektowaliśmy jako serię specyficznych dla miejsca granic, badając napięcie między sferą publiczną a prywatną, mieszkańcami a gośćmi, sztuką a handlem, miastem a rzeką, Friedrichshain a Kreuzbergiem” - wyjaśniają architekci.
Parter hotelu, gdzie znajduje się większość przestrzeni ogólnodostępnych, dostępny jest od ulicy Muhlenstrasse oraz East Side Gallery, a jego taras wychodzi na rzekę Sprewę. „Potraktowaliśmy tę przestrzeń jako mikrokosmos Berlina. Nie ma ograniczeń w zakresie widoczności, dostępu czy komunikacji, a cały poziom prezentuje się jako zrozumiała całość” - mówi Matthew Grzywinski z pracowni Grzywinski+Pons.
Ściany o różnych wysokościach, które nagle się urywają, mają być niczym resztki Muru Berlińskiego. Są wykorzystywane jako elementy kompozycyjne, tworząc ukryte "dzielnice" w przestrzeni hotelowego lobby.
Od strony Sprewy architekci zastosowali rozległe przeszklenia. Na ścianach wewnętrznych zachowano odsłonięty beton konstrukcyjny. Tuż przy wysokim suficie można dostrzec z kolei instalacje, które częściowo zakryto ozdobną kratownicą. Murowane siedziska i donice wykonano z cegieł pozyskanych lokalnie z recyklingu piasku i wapna.
Do organizacji strefy ogólnodostępnej zastosowano też przestrzenne ścianki działowe oraz zasłony z motywem ombre. Architekci użyli drewna, kamienia, onyksu, płytek zellige oraz tynku do wykończenia poszczególnych stref tej części hotelu.
Tę aranżację dopełniają wysmakowane dodatki i detale. Szałwiowe dywaniki z długim włosiem, parawany z rattanu, tapicerka z tkaniny ultrasuede i rustykalna ceramika.
„Zaprojektowaliśmy serię rzeźbiarskich totemów rozmieszczonych w różnych miejscach, aby odnieść się do ponad trzystu wież obserwacyjnych BT-6 rozsianych wzdłuż Muru Berlińskiego, które kiedyś były częścią podzielonego miasta. Te fortyfikacje były integralną częścią represyjnej misji Muru. Byliśmy tak zainspirowani tym, jak East Side Gallery wykorzystała sztukę do odrzucenia przemocowej spuścizny, że chcieliśmy stworzyć własne wieże jako czysto estetyczny element” - wyjaśnia Matthew Grzywinski.
W pokojach gościnnych również wyeksponowano beton konstrukcyjny na ścianach. Za przesuwną, częściowo przeszkloną ścianką, znajduje się praktyczny aneks mieszczący kuchnię i szafę na ubrania.
Faktura szkła w ściance szafy i drzwiach oddzielających pokój od łazienki została zaprojektowana przez architektów. Wzór detalu miał imitować powierzchnię rzeki Sprewy przepływającej tuż obok hotelu.
Pracownia Grzywinski+Pons zaprojektowała również całe wyposażenie pokoi. Krzesła w kolorze kurkumy, pastelowe lustra i dywany o widocznym splocie z trawy morskiej kontrastują z zamszowymi i rattanowymi parawanami oraz zagłówkami łóżek. Równie istotne dla nastroju we wnętrzu jest oświetlenie. „Zaprojektowaliśmy je, aby tworzyło plamy światła i równocześnie dobrze oświetlało pokoje” - mówią twórcy projektu.