Restauracja NASU w Gorzowie Wielkopolskim. Powstała w niszach zabytkowego nasypu kolejowego
Z początkiem września w Gorzowie Wielkopolskim otwarto japońską restaurację NASU, która zachwyca starannie zaprojektowanym wnętrzem i niezwykłą lokalizacją. Lokal mieści się w niszach pod wiaduktem kolejowym przy ulicy Nadbrzeżnej 2. Autorami metamorfozy tej przestrzeni są architekci z pracowni CUDO STUDIO.
Poprzeczka była ustawiona wysoko od samego początku. Twórcy NASU chcieli wprowadzić na polski rynek japońskie whisky i japońską kuchnię na jak najwyższym poziomie. Gorzowska restauracja ma ambicje równać do światowego standardu takich lokali jak Nobu, Zuma, Roka czy Novikov, które serwują kuchnię z Kraju Kwitnącej Wiśni, ale jednocześnie bez etykietki luksusowego adresu.
Podobna dbałość o klimat miejsca miała być widoczna również w jego wnętrzu. NASU miało być niczym kawałek Japonii przeniesiony w ekstremalne wnętrza jakimi są nisze pod wiaduktem kolejowym w Gorzowie Wielkopolskim.
Lokal znajduje się w trzech długich i wąskich niszach, które zdeterminowały układ funkcjonalny wnętrza. W pierwszej niszy, zaraz po wejściu do restauracji, znajduje się sushi bar, gdzie sushi masterzy przygotowują dania na oczach gości. Ciekawy efekt osiągnięto, wykańczając bar i ścianę za nim kamieniem o nieregularnej powierzchni. Podświetlenie naturalnego materiału daje zaskakujące efekty wizualne.
Tuż obok baru znajdziemy ścianę wykończoną opalanym drewnem. Materiał przygotowano zgodnie ze starą japońską techniką Shou Sugi Ban, która konserwuje drewno i nadaje mu głęboki odcień czerni. Pierwsza nisza to także część najbardziej przystosowana do wieczornych spotkań przy drinku. Po obu stronach lokalu znajdują się tapicerowane sofy, a także strefa z wygodnymi fotelami.
W środkowej niszy znajduje się serce restauracji, czyli kuchnia. Tu również można podglądać kucharzy przy pracy. W tej części lokalu także znajdziemy bar, który serwuje wyjątkowe drinki i napoje.
Trzecia nisza oferuje przestrzeń idealną pod każdy event. Jej kameralny charakter i luźniejsza aranżacja umożliwiają przyjmowanie gości podczas ich prywatnych przyjęć. Dodatkowym atutem jest specjalnie przygotowana przestrzeń dla sushi mastera, który pełni rolę prywatnego kucharza.
Jedną z inspiracji dla autorów projektu wnętrza była książka “Pochwała Cienia” Jun'ichirō Tanizakiego. Ten słynny esej poświęcony jest japońskiej estetyce i kulturze, w której wielką rolę odgrywa cień. Projektanci z CUDO STUDIO grę oświetleniem uczynili jednym z atutów projektu. Warto zwrócić uwagę na podświetlone sklepienia czy łuki przejść, które podkreślają walory wnętrza.
Dbałość o detale widoczna jest także w kuchni. Sushi Master Paweł Viktorek przez ostatnie dwa lata pokonał 60 000 km, aby do NASU dobrać jak najlepsze składniki i podejrzeć Japonię od środka. Zakupiono 300 kg ryżu do sushi, zanim został wybrany ten najlepszy w strukturze i smaku. Właściciele restauracji postarali się, aby nawet sztućce i zastawa zostały specjalnie sprowadzone z Azji, dzięki temu goście mogą w pełni poczuć unikalność tego miejsca.