Rodzinne mieszkanie w Warszawie. Projekt z wysokiej klasy meblami w stonowanej kolorystyce
„Projektowane przez nas wnętrza są przede wszystkim przyjemnym i intuicyjnym w korzystaniu miejscem do mieszkania” – mówi Antonina Sadurska, która wraz z Katarzyną Burak prowadzi pracownię architektury wnętrz FUGA. Ich dziełem jest między innymi ten utrzymany w naturalnej kolorystyce apartament urządzony dla pary z kilkuletnią córką.
Autor: OS
Zdjęcia: Aleksandra Dermont / Stylizacja: Aleksandra Dermont
Apartament posiada 115 metrów kwadratowych powierzchni i znajduje się na warszawskiej Pradze. Podzielony został na trzy strefy: dzienną, dziecięcą i dla dorosłych. Ta ostatnia, na którą składają się sypialnia z osobną łazienką, garderoba i gabinet, stanowi prawdziwą oazę prywatności i wytchnienia dla młodych rodziców. Do pokoju i łazienki córki prowadzi odrębny korytarz. Rodzinna strefa dzienna to otwarty salon połączony z kuchnią, który w okresie letnim dodatkowo powiększa się o powierzchnię wielkiego, pełnego zieleni, tarasu.
Kolorystyka całego wnętrza skomponowana została z jasnych i neutralnych odcieni; są to przede wszystkim złamana biel i beż, ale też zgaszony róż oraz naturalne tony drewna. W łazience dyskretnie połyskuje złota armatura (angielskiego producenta Vado); w kolorze zgaszonego złota są też klamki do drzwi (Tupai) oraz uchwyty (marki Opainteriors ) do szafek w zabudowie kuchennej.
Jasna, stonowana gama, bez barwnych kontrastów, czy wyrazistych, mocnych wzorów sprawia, że poszczególne pomieszczenia emanują spokojem i bezpieczeństwem. Delikatny, „miękki” charakter aranżacji dodatkowo podkreślony został starannym doborem mebli. Ich kształty często są obłe, a linie płynne (dobrym przykładem tej koncepcji jest np. stolik kawowy z Salak Studio). Uwagę zwraca lustro, o ramach w kształcie stylizowanej kobiecej sylwetki (to autorski projekt Buket Studio, firmy-córki FUGI). Z kolei lampa (Rivage Market Set) wisząca nad stołem jadalnym (Retrowood )przywodzi na myśl, wiotki kobiecy kapelusz. Wokół stołu stoją klasyczne thonetowskie krzesła z giętego drewna i z siedzeniami z plecionki (firma Fameg).
Dużo mebli (m.in. zabudowa kuchenna, zabudowa łazienkowa, garderoba, szafa z rattanem w pokoju dziecka) wykonana została na zamówienie przez zaprzyjaźnionego z FUGĄ stolarza, według autorskiego projektu architektek. Na zamówienie powstały również dekoracje okienne, uszyte przez współpracującą z pracownią FUGA szwaczkę.
Podłoga jest drewniana, dębowa, nie tylko w pokojach, ale też w holu i kuchni, ułożona we francuską jodełkę. W łazience rodziców posadzka zrobiona została z lastryko (Tarazzo Poland), w drugiej łazience są płytki tworzące atrakcyjny deseń (Cesi).
„Wielu osobom może wydawać się, że mieszkanie skąpane w beżach to bezpieczny wybór” – mówi Antonia Sadurska. „Dementujemy te plotki. Beż to jeden z najtrudniejszych kolorów. Ma w swojej palecie setki ciepłych i chłodnych odcieni, a wybór potrafi przysporzyć sporo dylematów, nawet profesjonalistom” – dodaje.
W mieszkaniu na warszawskiej Pradze też nie wszystko szło jak z płatka. „Zanim udało się nam znaleźć idealny odcień beżu na fronty szafek kuchennych, stolarz wykonał wiele próbek, które poddawaliśmy zaawansowanym testom, oglądaliśmy w każdym możliwym świetle: naturalnym, sztucznym, porannym, wieczornym” – opowiada Katarzyna Burak. „Ale nie żałujemy ani sekundy spędzonej na tych debatach, ponieważ efekt jest oszałamiający” – podsumowuje.
Projekt wnętrza: Antonina Sadurska, Katarzyna Burak, Ewa Burak – FUGA Architektura Wnętrz