Datament. Instalacja w Pawilonie Polskim na 18. Biennale Architektury w Wenecji
W sobotę 20 maja otwarto 18. Międzynarodową Wystawę Architektury — La Biennale di Venezia. W Polskim Pawilonie zaprezentowano instalację "Datament" autorstwa artystki, Anny Barlik i architekta, Marcina Strzały.
Autor: PM
Zdjęcia: Jacopo Salvi (altomare.studio); Monika Cieplucha
Motywem przewodnim tegorocznego Biennale Architektury jest hasło „Laboratorium przyszłości”. Polska wystawa mierzy się z tematem nadmiaru danych, którego doświadczamy każdego dnia. Szacuje się, że wytwarzamy codziennie 1,145 tryliona megabajtów danych. Do 2025 roku ilość wyprodukowanych przez nas treści ma sięgnąć 181 zettabajtów (czterokrotnie więcej niż w roku 2020).
„Rozwój cywilizacyjny i technologiczny sprawił, że jesteśmy uzależnieni od produkowania, gromadzenia i przetwarzania informacji. Wnioski płynące z przetwarzanych cyfrowo treści wykorzystywane są m.in. w architekturze, urbanistyce i planowaniu przestrzennym. Wierząc w ich nieomylność, pozwalamy algorytmom obliczać i projektować domy i miasta” - piszą autorzy wystawy.
"Datament" – monumentalna instalacja, prezentowana w Pawilonie Polskim na 18. Międzynarodowej Wystawie Architektury w Wenecji, pozwoli doświadczyć danych w ich „fizycznej” postaci. Przestrzeń Pawilonu wypełnił szkielet czterech odwzorowanych w rzeczywistej skali domostw. Z pozoru chaotyczna, pełna niedorzecznych rozwiązań konstrukcja wiernie odwzorowuje źródłowe dane. Wystawa ma stać się punktem wyjścia do dyskusji o tym, że choć nowe technologie nie są w stanie zaproponować nam gotowych rozwiązań, mogą pomóc w stawianiu lepszych pytań.
Jak tłumaczą twórcy wystawy, w architekturze, urbanistyce i planowaniu przestrzennym analizy danych statystycznych i wykorzystanie algorytmów w projektowaniu znacząco wpływają na to, jak mieszkamy i jak będziemy to robić w przyszłości. Coraz rzadziej mamy jednak do czynienia z danymi w surowej postaci. Przetwarzane za pomocą nowych technologii informacje tworzą skrzywiony obraz rzeczywistości. Na podstawie tej cyfrowej iluzji podejmowane są jednak decyzje, których konsekwencje są jak najbardziej realne.
Instalacja „Datament” odwzorowuje w skali 1 : 1 kształty przestrzenne domostw z czterech krajów. Konstrukcja składająca się z niemal dwóch tysięcy metrów kolorowych profili stalowych powstała na podstawie uśrednionych i uogólnionych danych dotyczących kształtu, rozmiaru i układu funkcjonalnego mieszkań w różnych strefach geograficznych. Kraje zostały wybrane pod kątem tego, jak dużo wytwarzają i gromadzą danych statystycznych. Instalacja wiernie odzwierciedla źródłowe informacje, nie ma jednak żadnego przełożenia na faktyczną sytuację mieszkaniową w miejscach, z których informacje te pochodzą. Narzędzie, które miało porządkować rzeczywistość, staje się źródłem błędu.
"Datament" jest zapisem dialogu pomiędzy artystką a architektem. Anna Barlik zajmuje się sztuką wizualną, kontekstami lokalnymi oraz zagadnieniami koloru i kompozycji. Marcin Strzała jest architektem badającym zależności między danymi cyfrowymi a ich fizyczną manifestacją w projektowaniu. We współpracy z kuratorem Jackiem Sosnowskim opracowali konstrukcję opartą na cyfrowej analizie danych. Tytułowy neologizm Datament oznacza wszechobecny „establishment danych” nieustannie kształtujący rzeczywistość, w której przyszło nam żyć, tworzyć i mieszkać.
Biennale Architektury 2023 potrwa do 26 listopada.