Hołd dla tradycji Kaszub. Ceglany Dom Las projektu Studio Onu
Architekt Kuba Tomaszczyk czerpie wszystko, co najlepsze z tradycji swojego rodzinnego regionu. Zanurzony w Kaszubach projekt zachwyca zastosowaniem cegły, z której powstał dekoracyjny detal fasady oraz wnętrzami, do których udało się przemycić nowoczesne akcenty.
Dla architekta Kuby Tomaszczyka, założyciela pracowni Studio Onu, Dom Las to projekt szczególny. Powstał na leśnej działce jego dziadka, Stanisława, na której przez blisko 25 lat pielęgnował on drzewa, tworzył scieżki i polany. W końcu, by podnieść wartość gruntu, jego właściciel zdecydował się na stworzenie projektu i wystąpienie o pozwolenie na budowę, choć na tym etapie nikt nie spodziewał się jeszcze, że dom powstanie.
Budowa domu zbiegła się z pandemią. Jak opowiada nam Kuba Tomaszczyk, podczas prac budowlanych na miejscu spędził łącznie tydzień. "Resztę nadzorowałem zdalnie" – wspomina. "Codziennie byłem w kontakcie ze wszystkimi zaangażowanymi w projekt osobami, oglądałem wideo i zdjęcia, na podstawie których identyfikowałem błędy" – opowiada. Wpadek niestety nie udało się uniknąć – wykonawcy źle umiejscowili okna, a w lakierni źle zmieszano kolor na fronty kuchenne. Dla Kuby Tomaszczyka była to cenna lekcja nadzorowania prac na odległość, ale jak przyznaje, woli być na miejscu i kontrolować budowę osobiście.
Dom Las składa się z dwóch brył – w jednej mieści się część mieszkalna o powierzchni 60 m2, w drugiej zaś warsztat dziadka. Pomiędzy nimi architekt zaprojektował miejsce na palenisko z siedziskiem w kształcie kręgu. Budynki zwrócone są w kierunku otwartej polany, tak by zapewnić jak najlepszy widok z okien.
Początkowo dom miał zostać zbudowany z drewna, ale w końcu zdecydowano się na cegłę z lokalnej wytwórni, z której na fasadzie powstał dekoracyjny detal. "W kaszubskiej architekturze nie ma zbyt wiele zabawy cegłą. Fasady domów zazwyczaj były proste. To było metaforyczne nawiązanie do bogactwa wzorniczego obecnego w haftach, w malowidłach czy w drewnianych zdobieniach. W ten sposób chciałem przenieść kaszubski ornament na nowy język" – tłumaczy Kuba Tomaszczyk.
Fasada zdobienia zawdzięcza też lokalnemu specjaliście od układania cegły, panu Andrzejowi. Kuba Tomaszczyk nazywa go wirtuozem tego materiału. "Gdy miałem pewność, że pan Andrzej się tym zajmie, przerysowałem cały projekt, bo wiedziałem że będzie można stworzyć wyzwanie" – mówi. Zastosowanie cegły w tym projekcie docenili jurorzy polskiej edycji konkursu Brick Award 2023 i nagrodzili Dom Las wyróżnieniem w kategorii "Feeling at home".
Cegłę skonfrontowano ze stalą perforowanych okiennic, dzięki którym dom zamyka się jak pudełko. Okiennice nie tylko zapewniają prywatność i dają poczucie bezpieczeństwa, pięknie rozpraszają też światło, które tworzy delikatne wzory na podłodze; chronią także mieszkańców przed insektami.
"Gdyby okiennice były drewniane, dom wpadłby trochę w skansenową architekturę, ten element był odważny i pozwolił mi przełamać tradycję nowoczesnością" – wyjaśnia architekt.
Kuba Tomaszczyk jest też autorem wystroju wnętrza. Tam również przemycił nawiązania do tradycji regionu. Podczas pisania pracy magisterskiej na temat regionalnej architektury, dowiedział się, jak ważny był ogień w kaszubskim domu. Dom Las ma również umiejscowiony centralnie dwustronny kominek – można się przy nim ogrzać w salonie i sypialni.
W sypialni nad łóżkiem wisi kilim przedstawiający maki, który należał do prababci architekta. "Była ostatnią prawdziwą Kaszubką w rodzinie, mówiła po kaszubsku i po kaszubsku gotowała" – wspomina Kuba Tomaszczyk.
Interpretacją kaszubskiego wzornictwa są też meble zaprojektowane przez Kubę – stół jadalniany i stolik kawowy. To wariacja na temat mebli toczonych, popularnych niegdyś w regionie. Tradycyjne toczone nogi w kaszubskich domach były regularne i takie same, architekt przełamał ten detal, wprowadzając do niego asymetrię.
We wnętrzu nie brakuje też nawiązań do pobliskiej natury i otaczającego dom lasu sosnowo-brzozowego. Z drewna sosnowego wykonano belki stropowe i piony na antresoli, które odtwarzają rytm pni drzew.
Z tym materiałem architekt połączył mikrocement na podłodze. Ciekawym akcentem jest też okap kuchenny wykonany z blachy mosiężnej.
Las był także inspiracją dla wyboru gamy kolorystycznej opartej na zieleni. Bazą stały się płytki hiszpańskiej marki Equipe. "Potem wzornik NCS przykładałem do kafli i szukałem kolejnych odcieni" – wspomina Kuba Tomaszczyk. Tak udało się wyszukać dwie kolejne zielenie – jedna pokryła ściany, druga fronty szafek.
Kuba Tomaszczyk przemyca do wnętrza nie tylko tradycję, ale i nowoczesne akcenty. Są lampy duńskiej marki Madam Stolz czy ikona polskiego dizajnu, fotel RM58 projektu Romana Modzelewskiego oraz wazony polskiej ceramiczki, Anety Koci.
Uwagę zwraca hoker "Marbella" o rzeźbiarskim siedzisku. To jedno ze znalezisk Kuby, które upolował w wieku 13 lat. "Od dziecka zbierałem ładne przedmioty. Hoker znalazłem w "Meblowcu" w Lęborku. Strasznie mi się spodobał. Kupiłem go za jakieś 40 zł. Gdy postowałem pierwsze zdjęcia na Instagramie, jedna z obserwujących mnie osób uświadomiła mi, że ten mebel to ikona hiszpańskiego dizajnu z lat 70." - wspomina.