TOP wybór. Ulubione krzesła projektantów wnętrz
Minimalistyczne lub rzeźbiarskie, drewniane, ze stali, z tapicerką albo bez. Krzesła to mocny punkt każdego wnętrza. Mają być nie tylko dekoracją, ale i po prostu funkcjonalnym meblem. Zapytaliśmy projektantów i architektów wnętrz o ich ulubione klasyczne projekty krzeseł oraz najnowsze odkrycia, które ostatnio ich zachwyciły. Oto 10 krzeseł wybranych przez 5 pracowni.
Autor: MB
Zdjęcia: materiały prasowe
Barbara i Radosław Klimek z Pracowni Barak
Ciężko nam jest wybrać jeden model, który uważamy za kultowy. W projektowaniu oraz innych aspektach życia staramy się doceniać to, co polskie. Jakoś nam bardziej z tym po drodze, choć nie da się pominąć pięknych projektów spoza granic naszego kraju. Marzy nam się, aby móc użyć w
naszej realizacji przepięknego krzesła projektu Charlesa & Ray Eamesów – modelu DCW (Dining Chair Wood). Wprost kochamy sklejkę, nie wiemy, czy da się projektować bez użycia tego pięknego materiału.
Ostatnio szczególnie upodobaliśmy sobie meble spod dłuta Studia SALAK. Jeszcze nie mieliśmy okazji się bliżej poznać z modelem DESSERT, ale już wiemy, że znajdzie on miejscu w jednym z naszych projektów. Nie ma innego wyjścia! Szczególnie podoba nam się w surowej wersji. Przemawia do nas prostota i oszczędność formy. Z tapicerką byłoby pewnie wygodniej, ale w życiu nie chodzi tylko o komfort siedzenia.
Anna Wajda-Szczęsna z Wajda Studio
Krzesło, które jest dla mnie kwintesencją dobrego dizajnu, to model Afteroom Dining Chair marki Audo Copenhagen zaprojektowane przez Afteroom Studio. Minimalistyczne, delikatne w swojej konstrukcji, z pięknym detalem łączenia oparcia z siedziskiem i przyjemnymi dla oka zaokrągleniami. Dzięki swej prostej (ale niebanalnej!) formie, krzesło z powodzeniem można wykorzystać we wnętrzach o różnej stylistyce, począwszy od japandi, mid-century modern, kończąc oczywiście na stylu industrialnym. Krzesło występuje w różnej kolorystyce i różnych opcjach siedziska do wyboru.
Krzesło, siedzisko, a tak naprawdę stołek (!), który zaintrygował mnie w zeszłym roku, to jedna z propozycji marki z lokalnego podwórka - poznańskiej firmy Noo.ma, której jestem fanką. Mowa tu o stołku NOKK, który miałam przyjemność zastosować w jednym z projektów, i który został przez mojego klienta nazwany żartobliwie "grzejnikiem". Stołek Nokk, poza swoją rzeźbiarską, nieoczywistą formą, oferuje żywe i energetyzujące kolory – można wybrać z trzech malowań. Jako że osobiście przejawiam zamiłowanie do mocnych kolorystycznie akcentów, stołek stał się moim faworytem wśród mebli od Noom.ma. Dzięki swojej konstrukcji i wykończeniu można go zastosować również na tarasie.
Eliza Ziemińska-Żak z pracowni Nasze Nowe
Pamiętam, jak pierwszy raz zobaczyłam je na targach w Mediolanie, jeszcze jako studentka. Gładkie, wypolerowane łuki drewna aż domagały się tego, by je dotknąć. Piękny, prosty wygląd w połączeniu z aksamitną fakturą orzecha amerykańskiego bardzo utkwił mi w pamięci. Krzesło Hiroshima jest doskonałym wyrazem filozofii jego projektanta - Naoto Fukasawy - którą nazywa "Without a Thought" ("Bez myśli") – i taki jest ten projekt. To po prostu krzesło. Czasem projekty krzyczą, chcą być wyjątkowe. A tu mamy kawałek drewna, gdzie spotkały się zdyscyplinowane idee projektanta i precyzyjna praca rzemieślnika, który je zmaterializował. Nic dodać, nic ująć.
Finn A-1609 (prod. Fameg) to krzesło powstałe na bazie polskiego klasyka z PRL projektu prof. Rajmunda Hałasa. Lubię je za połączenie charakteru retro z nutą estetyki japońskiej, wygodę (siedzisko jest dosyć wysokie), możliwość wyboru wielu kolorów wybarwienia drewna - również z malowaniem na gładko, a przy tym wszystkim za przystępną cenę. Zawsze staram się szukać i proponować meble polskich producentów, zamiast sprowadzanych z Azji marek „no name” – ogranicza to łańcuch dostaw i pozwala na obcowanie z projektami, za którymi stoi historia.
Karolina Jackowska z pracowni ONUKO
Ciężko wybrać wśród klasyków to jedno jedyne krzesło, ale stawiam na LCW - Lounge Wood Chair. To projekt Charlesa i Ray Eamsów z przełomu lat 40. i 50. ubiegłego wieku, aktualny do dzisiaj. Rozłożysty, superwygodny, bardziej przypomina fotel niż krzesło. Czuję swego rodzaju słabość do prac małżeństwa Eamesów. Na to krzesło patrzy się z zupełnie nowej perspektywy, znając historię wczesnych eksperymentów z gięciem sklejki, które prowadzili projektanci. Para dizajnerów poświęciła mnóstwo energii, czasu i pieniędzy, by proces produkcji mebli ze sklejki uprościć i by mogły wejść do masowej produkcji.
Krzesłem, do którego z przyjemnością wracam w myślach, jest Afteroom marki Audo Copenhagen. Po wielu rozmowach z klientami mam poczucie, że to krzesło albo się kocha, albo nienawidzi. Proste w formie, ale zaskakujące, z każdej strony czymś zadziwia. Moim zdaniem jest idealne do minimalistycznych i monochromatycznych wnętrz. Filigranowe, a jednocześnie budzi poczucie stabilności i siły. Zdecydowanie mój faworyt, choć niestety niezbyt budżetowy.
Dorota Kwiecień i Gabriela Gajek-Zakolska z pracowni PIM Concept
Krzesło Cesca to kultowy model, który dzięki swojej prostej formie pasuje zarówno do wnętrz klasycznych i nowoczesnych. Podoba nam się jego historyczny kontekst - krzesło zostało zaprojektowane przez jednego z pierwszych studentów szkoły Bauhausu - Marcela Breuera.
Mebel jest nie tylko bardzo estetyczny, ale i ergonomiczny oraz wytrzymały. Minimalistyczna stalowa rama zestawiona z siedziskiem i oparciem z siatki rattanowej nadaje krzesłu lekkości. W naszych projektach stosujemy je nie tylko w jadalni, ale świetnie prezentuje się też przy biurku czy toaletce.
Krzesło HIPPO marki Norr11 to bardzo rzeźbiarski projekt, który zdecydowanie odróżnia się od konwencjonalnych modeli krzeseł. Pięknie uzupełnia aranżację, dodaje niepowtarzalnego charakteru. W naszych projektach lubimy korzystać z materiałów naturalnych, a konstrukcja tego mebla wykonana jest z litego drewna dębowego. Ta charakterystyczna drewniana rama uzupełniona tapicerką w neutralnych barwach idelanie pasuje między innymi do wnętrz w ostatnio modnej stylistyce japandi. Ten niekonwencjonalny kształt oprawiony w miękką tapicerkę dodaje przestrzeni wyjątkowości i przytulności.