Bauhaus do wynajęcia. W tych warszawskich apartamentach przeniesiesz się do lat 20. i 30. XX wieku
Wydaje się, że w Bauhaus Apartments zatrzymał się czas. Urządzone w zabytkowym Domu Funkcjonalnym pokoje na wynajem to prawdziwa lekcja historii architektury i wzornictwa. Przenocujecie tam na oryginalnych łóżkach z epoki, a kąpiel weźmiecie w odrestaurowanej łazience z lat 20. ubiegłego wieku. A wszystko to stało się możliwe dzięki zapałowi i pracy dwójki pasjonatów.
Tę wyjątkową architektoniczną podróż w czasie zaczynamy u zbiegu ulic Jakubowskiej i Estońskiej na warszawskiej Saskiej Kępie. To tu w 1928 roku stanął Dom Funkcjonalny zaprojektowany przez Czesława Przybylskiego (autora m.in. Teatru Polskiego, Dworca Głównego czy Domu bez Kantów) dla swojego przyjaciela, rzeźbiarza Mieczysława Lubelskiego. Nazwa budynku nie jest przypadkowa, powstał on bowiem w duchu architektonicznego funkcjonalizmu, w którym to funkcja, a nie forma była najważniejsza.
Prosta bryła Domu Funkcjonalnego wtopiona jest w zieleń Saskiej Kępy i jej willową zabudowę. Od strony północnej, na parterze widoczne są charakterystyczne przeszklenia, które zaprojektowano na potrzeby pracowni rzeźbiarskiej, na piętrze mieściła się zaś część mieszkalna.
Przez lata Dom Funkcjonalny zmieniał właścicieli i funkcje. Mieszkali tu tacy artyści, jak Agnieszka Osiecka, Elżbieta i Emila Cieślarowie, Wiktor Gutt i Barbara Turkiewicz-Gutt.
W 2011 roku budynek trafił w ręce nowych właścicieli – architekta Wojciecha Popławskiego, współautora m.in. takich projektów, jak InterContinental Warsaw, Hotel Andel’s Łódź czy kamienice na ul. Próżnej 7/9 oraz Lucyny Sosnowskiej, socjolożki i manadżerki kultury. Obojgu zależało na tym, by zachować jak najwięcej oryginalnych detali architektonicznych oraz otworzyć dom dla Warszawiaków, stąd do 2018 roku mieściły się tam galerie sztuki, takie jak BWA Warszawa, Asymetria i Wschód.
Dziś na parterze Domu Funkcjonalnego znajduje się restauracja „Bistro Eden” oraz redakcja magazynu „USTA”, na ostatnim piętrze mieści się z kolei rezydencja artystyczna oraz taras z widokiem na Saską Kępę. Na piętrze zaaranżowano zaś Bauhaus Apartments – trzy apartamenty do wynajęcia, które urządzono z wyjątkową dbałością o stylistykę lat 20. i 30. XX wieku.
Właściciele obiektu chcieli, by wnętrza były niemal takie, jak w epoce Bauhausu. Udało się odrestaurować oryginalne okna, kafelki i wannę w łazience, drewnianą podłogę oraz elementy
instalacji elektrycznej. Starannie dobrane meble i dodatki z tamtego okresu, to efekt wielu lat poszukiwań.
„Jeśli miałbym napisać instrukcję zdobywania mebli, oświetlenia, detali, to pewnie powiedziałbym: ciężka praca, upór i troszkę szczęścia. A bardziej szczegółowo i po kolei, to należy zacząć od nauki języka czeskiego, to bowiem Czechy są ciągle jeszcze mekką autentycznych mebli z lat 20. 30. ubiegłego wieku. Można oczywiście poszukiwać takich egzemplarzy w ekskluzywnych galeriach i antykwariatach Berlina, Pragi, a także Nowego Jorku. Znajdziemy tam z pewnością rarytasy, wyjątkowe projekty z absolutnie fantastycznym dizajnem i wykończeniem w najwyższym standardzie. Nasze meble nie są z tej topowej linii indywidualnych produktów, które powstały w dosłownie kilku, kilkudziesięciu egzemplarzach, lecz są wytworami przemysłowej produkcji – zgodnie z ideą Bauhausu. Pochodzą z fabryk Hynka Gottwalada, Roberta Ślezaka, Napako Elektrosvit, Fabryki Wschód, a wyszukane zostały w kolejności geograficznej w Warszawie, Nysie, Żywcu, Bytomiu, Opolu, Brnie, Ostrawie, Pardubicach, Pradze, Pilznie...i na Olx” - tak urządzanie wnętrz Bauhaus Apartments wspomina Wojciech Popławski.
Jak przyznają właściciele obiektu, poszukiwanie oryginalnych mebli z czasem przerodziło się w kolekcjonerską pasję. Wśród zgromadzonych przez nich mebli i dodatków wiele ma swoje długie, pasjonujące historie.
„W naszej kolekcji znalazły się m.in. stolik i krzesła projektu Marcela Breuera – taki sam komplet stał w nowoczesnej poczekalni warszawskiego lotniska Okęcie w latach 30. Zestaw mebli podróżował przez dziesiątki lat po całej Polsce - z apartamentu na południowym Śląsku do drewnianej willi w Zakopanem, a potem do domu w Aninie, na koniec miał trafić do muzeum, ale wylądował w Domu Funkcjonalnym na Saskiej Kępie i cieszy oko naszych gości” - wyjaśnia Wojciech Popławski.
Wszystkie zgromadzone w Bauhaus Apartments meble zostały poddane pieczołowitej konserwacji. To użyteczne i wygodne projekty w charakterystycznej dla Bauhausu stylistyce – wykonane głównie z drewna i stali.
Całość wystroju apartamentów dopełniają prace jednej z najwybitniejszych polskich fotografek, Zofii Rydet. To zdjęcia z cyklu „Mały Człowiek”, które powstały w latach 1952-1963.
„Staramy się docierać do osób, które świadomie wybierają nasze miejsce ze względu na niepowtarzalnie autentyczny wystrój wnętrz, wsparty jeszcze ciekawszą historią domu, jego właścicieli i mieszkańców. Całość tworzy spójną całość, i to się czuje. Nasi goście to m.in. osoby związane z dizajnem, sztuką, mediami, przemysłami kreatywnymi, architekci, historycy sztuki…. ale także osoby przyjeżdżające na szeroki wachlarz wydarzeń i koncertów na Stadionie Narodowy” - mówi Wojciech Popławski.