Slow living: Jemna 55, czyli dom
Co widzisz oczami wyobraźni na hasło „dom”? Zapewne imaginacje każdego z czytelników będą się od siebie znacząco różnić, ale możemy zaryzykować, że będzie je łączyło kilka elementów. Palona kawa. Biblioteczka. Długa, relaksująca kąpiel w wannie. Muzyka. Świece. Gry planszowe. Jeżeli powędrowaliście myślami do wspomnień sprzed lat, to może nawet piec kaflowy. Wszystko to łączy w sobie Jemna 55, czyli miejsce, w którym z łatwością można poczuć się jak w domu.
Pewnego dnia Kasia i Marcin postanowili porzucić swoje dotychczasowe, miejskie życie. Odnaleźli swoje miejsce za górami, za lasami, nad potokiem, a ściślej: w Jemnej, u podnóża Gór Sowich. Na świat przyszła ich córeczka, a czas upływał im na tym, co lubią najbardziej. Kasia łączyła opiekę nad dzieckiem z rozwijaniem swoich zdolności kulinarnych, doprowadzając tym samym swój chleb do absolutnej perfekcji. Marcin z kolei eksplorował otoczenie, tworząc długą listę niesamowitych miejsc i aktywności dostępnych w okolicy. Zapragnęli jednak podzielić się swoim szczęściem z innymi.
Dom dla gości mieści się pośrodku bujnego, owocowego sadu. Wnętrze wypełniają jasne, kojące barwy i światło, którego z uwagi na ilość okien i lokalizację budynku nie brakuje. Przestrzeń stanowi zachwycającą kompozycję starego z nowym. Poduszki z orientalnych tkanin uzbeckich Suzani, schody z dawnego kurnika, nowoczesne kanapy Karup Design, dekoracje z pobliskich targów staroci, lniana pościel, głośnik Marschall – wszystko to tworzy miejsce, którego nie chce się opuszczać.
Jeżeli jednak uda Wam się oderwać od oglądania chmur przez okno dachowe z antresoli, prawdopodobnie nabierzecie ochoty na eksplorowanie okolicy. Wieś Jemna liczy około 300 mieszkańców i pochodzi najprawdopodobniej z XIV w. Nie ma tu ani sklepu, ani paczkomatu, jest za to potok płynący przy domu, las i czyste powietrze.
Wokół jest także pełno atrakcji Ziemi Kołodzkiej i Sudetów Środkowych oraz zabytków Dolnego Śląska, takich jak Twierdza Srebrna Góra wraz z uroczym miasteczkiem, Zamek Książ czy tajemniczy Kompleks Riese.
Oprócz tego dom stanowi idealną bazę do obserwowania zwierząt w ich naturalnym środowisku. Właściciele napotkali już dziesiątki gatunków ptaków: kruki, sikorki, kosy, zięby, drozdy, rudziki, orły i inne drapieżne, raniuszki, pliszki górskie, strzyżyki, mysikróliki, gile, drozdy… Na dodatek pod dom w odwiedziny nierzadko przychodzą sarny, jelenie i dziki, zaś na szlakach pieszych można spotkać nawet muflony.
W okolicy nie brakuje również atrakcji dla aktywnych: od tras pieszych, rowerowych, przez stoki narciarskie, po wyprawy w pobliskie Karkonosze lub Masyw Śnieżnika.
Można tu zatem wędrować po górach, zbierać grzyby i owoce leśne, spacerować, zwiedzać, uprawiać sport, rozpalić ognisko lub po prostu poleniuchować, poczytać książkę w ciszy bądź napić się dobrej kawy.
Nie sposób lepiej podsumować tego miejsca niż słowami samych właścicieli:
Nie do opowiedzenia, do zobaczenia!
Więcej: tutaj.