5 na 5. Najpiękniejsze książki dla dzieci według ilustratorki Hanny Kmieć
Liczba ilustrowanych książek dla dzieci dostępnych na rynku może przyprawić o zawrót w głowy. Dlatego o pomoc w wyborze tych najpiękniejszych, które bez trudu przeniosą każdego do krainy fantazji, poprosiliśmy utalentowaną polską ilustratorkę – Hannę Kmieć.
Autor: HK
Zdjęcia: materiały prasowe
1. Lokomotywa
Jan Brzechwa, ilustracje: Marcin Szancer
Moim pierwszym wyborem, jak przystało na Polkę, jest książka „Lokomotywa” Jana Brzechwy, której ilustracje stworzył Marcin Szancer. Myślę, że to zdecydowanie jedna z najbardziej sentymentalnych książek, dla większości z nas! Pamiętam ją doskonale – kolorowe ilustracje wagonów pełnych pasażerów, ptaki w „Ptasim radiu” oraz całą rodzinę próbującą wyciągnąć rzepkę.
2. Seria o żywiołach
Anna Skowrońska, opracowanie graficzne: Agata Dudek, Małgorzata Nowak (acapulco studio)
Kolejnym wyborem jest seria o żywiołach autorstwa Anny Skowrońskiej, z opracowaniem graficznym Agaty Dudek i Małgorzaty Nowak, znanych jako acapulco studio. Choć książki te są przeznaczone dla dzieci, to osoby starsze również będą się przy niej dobrze bawić. Piękne ilustracje i sposób, w jaki każda strona przekazuje cenne informacje w przystępny sposób, sprawiają, że te książki są atrakcyjne zarówno dla młodszych, jak i starszych odbiorców.
3. Muminki
Tove Jansson
Następny wybór to seria o Muminkach autorstwa Tove Jansson. Jako wielka fanka ilustracji tej autorki, mogłabym wpatrywać się w nie godzinami. Co bardzo w nich lubię to to, że mają w sobie trochę niepokoju – coś, co jako dziecko bardzo lubiłam. Ilustracje do Muminków mają przepiękną kreskę, są pełne detali, a każda z nich opowiada swoją historię. Ciekawostka! Tove Jansson zilustrowała „Hobbita” – warto poszukać tych prac w internecie, bo są przepiękne.
4. Oto jest
Miroslav Šašek
Każda książka z serii „Oto jest”, ilustrowanej przez Miroslava Šaška, opowiada o innym mieście – Rzymie, Wenecji, Nowym Jorku i wielu innych. Nie dość, że są edukacyjne, to jeszcze pięknie zilustrowane! Przeglądając je, w sekundę można się przenieść do zupełnie innego miasta, a ilustracje akwarelowe Saska wspaniale oddają klimat poszczególnych miast. Jedyne niedopatrzenie, jakie znajduję to, że brakuje w tej serii Bydgoszczy – mojego ukochanego rodzinnego miasta! :)
5. Hobbit
J. R. R. Tolkien, ilustracje: Jiří Šalamoun
Ostatni wybór to czeskie wydanie „Hobbita” J. R. R. Tolkiena (dokładniej Hobit aneb Cesta tam a zase zpátky) z 1991 roku, z ilustracjami Jiří'ego Šalamouna. Choć większość z nas nie przeczyta tej książki po czesku, warto sięgnąć po nią choćby dla ilustracji. Są one niezwykle urocze. Postacie hobbitów są tak sympatyczne, że aż chce się wejść do ich świata i usiąść z nimi przy stole. Ilustracje są nietypowe, dynamiczne, co nadaje im ogromnego charakteru i sprawia, że chce się je oglądać bez końca.