Her stories: Cielesność w oczach Marty Koguc
Cykl obiektów ceramicznych „Przez dotyk” jest rezultatem zainteresowania Marty Koguc zjawiskiem sztuki haptycznej (z gr. haptikos - dotyk) i próbą odpowiedzi na potrzebę bezpośredniego użycia zmysłu dotyku w obcowaniu ze sztuką – na równi ze zmysłem wzroku.
Marta Koguc ma na swoim koncie liczne wystawy, m.in. Dekada Ognia” w Starej Kopalni Centrum Nauki i Sztuki w Wałbrzychu (2020), „Kissprint” w Elektrowni Powiśle w Warszawie (2019), „Kissprint” w Sinfoni Varsovia w Warszawie (2018), „Amplifikacje” na ASP w Gdańsku (2018) czy „Pracownia nr 6_Kolekcja” na ASP we Wrocławiu (2017).
Jej działalność artystyczna została także wyróżniona nagrodami. W 2017 roku Marcie Koguc przyznano nagrodę Dziekana Wydziału Artystycznego Uniwersytetu Śląskiego w Cieszynie na X Biennale Grafiki Studenckiej w Poznaniu, zaś w 2019 nagrodę Fundacji Rarytas na XI Biennale Grafiki Studenckiej w Poznaniu
Studium cielesności
Tematem działań Koguc i poszukiwań artystycznych jest szeroko pojęta cielesność, choć zwykle – i w tym przypadku także – jest to raczej balans na granicy świata rzeczywistego i abstrakcji.
Stworzone formy nie są w założeniu faktycznie anatomiczne – wydają się być czymś znajomym, budzą skojarzenia krążące wokół cielesności, ale w istocie to obiekty, które trudno przypisać do konkretnej rzeczywistości, ponieważ nie przedstawiają swoim wyglądem elementów realnego świata. Pobudzają wyobraźnię, a przez swoją abstrakcyjną jednak formę, mogą przypominać także inne organiczne przedmioty – jest to sprawa indywidualnego odbioru i bagażu doświadczeń, jaki rzutuje na to, co widzimy.
Ceramiczne formy o obłych kształtach z natury swojej budzą chęć dotykania, a ich niewielki, mieszczący się w dłoni rozmiar zachęca do bezpośredniej interakcji z przedmiotem. Dodatkowo, w przeciwieństwie do powszechnie przyjętej w dziedzinie ceramiki zasady, nie są puste w środku, a pełne. W związku z tym, choć niewielkie, zaskakują swoim ciężarem, który sprawia, że prace są bardziej materialne i cielesne.
Piękno procesu
Sam proces tworzenia ceramicznych obiektów także ściśle wiąże się ze zmysłem dotyku. Wyrabianie gliny i niespieszne szukanie odpowiedniej formy, wygładzanie poprzez długotrwałe „głaskanie” uwalnia, niejako przy okazji, wyciszające i relaksujące właściwości dotyku. Każdy z elementów jest też rejestrem dotyku artystki, a tym samym nie zaistniałby bez niego. Każdy jest inny i powstał w jednym tylko egzemplarzu.