Nie przegap: Wystawa „Surrealizm i inne mity” w MNW. Magia, sny i podwiadomość oczami polskich artystów
Ponad 300 dzieł z różnych epok, począwszy od dwudziestolecia międzywojennego po współczesne kreacje, to kompleksowy obraz polskiej odmiany surrealizmu. Ich uzupełnieniem są znakomite prace zagranicznych artystów. Termin wystawy w Muzeum Narodowym w Warszawie nie jest przypadkowy – w tym roku obchodzimy 100-lecie surrealizmu.
Za symboliczny początek tego artystycznego ruchu uznaje się opublikowany sto lat temu przez André Bretona "Manifest surrealizmu". Poeta w swoim dziele postulował rezygnację z przeciwstawnego traktowania jawy i snu na rzecz połączenia ich w jedną nadrealność. Zainteresowało go spontaniczne, podświadome działanie umysłu. Surrealiści kreowali oniryczne, nierealne światy. Rezygnowali z udziału świadomości w procesie tworzenia na rzecz podświadomości i przypadku. Popularne stały się techniki automatyczne. Francuski ruch szybko rozpoczął globalną ekspansję: surrealistyczne grupy powstały m.in. w Czechosłowacji, Belgii, Wielkiej Brytanii i Japonii. W Polsce taka grupa się nie zawiązała, jednak w sztuce widać wyraźne symptomy nurtu, zwłaszcza wśród twórczości artystów związanych z Zrzeszeniem Artystów Plastyków Artes, działającym we Lwowie w latach 20. XX wieku.
Fotografia odgrywa istotną rolę w surrealistycznej ekspresji polskich twórców, umożliwiając im eksplorację zaskakujących ujęć rzeczywistości. Na wystawie prezentowane są m.in. fotomontaże, heliografiki oraz fotogramy, w których artyści eksperymentują z perspektywą i abstrakcyjnymi ujęciami codziennych obiektów. W MNW podziwiać można fotograficzne prace Zdzisława Beksińskiego, Edwarda Hartwiga i Bogusława Choińskiego czy Karola Hillera.
Twórczość polskich surrealistów po II wojnie światowej wykazuje wpływy francuskiego surrealizmu, ale także odwołania do lokalnych tradycji i doświadczeń wojennych. Inspiracje marzeniami sennymi, biologicznymi formami czy technikami automatycznymi widoczne są w dziełach takich artystów jak Tadeusz Kantor, Maria Jarema czy Jerzy Skarżyński.
Surrealizm wykracza także poza europejskie ramy, angażując się w dialog z innymi kulturami i tradycjami, co widoczne jest np. w pracach inspirowanych kulturą rdzennych mieszkańców Ameryki. Wpływy sztuki pozaeuropejskiej są również zauważalne w dziełach polskich artystów, takich jak Zdzisław Beksiński czy Władysław Hasior.
Znajomość surrealizmu deklarowali twórcy z katowickiej grupy Oneiron, która inspirowała się dalekowschodnią filozofią. „Czarne karty” są przykładem polskiego cadavre exquis [fr. wyborny trup], polegającego na wspólnym działaniu kilku osób. Dla Urszuli Broll ważne były badania Carla Gustava Junga, ezoteryczne zainteresowania widać w pracach Janiny Kraupe-Świderskiej. Surrealiści interesowali się sztuką naiwną, nieprofesjonalną, sztuką dzieci i osób chorujących psychicznie – wolną od kontroli, bliską przejawom podświadomości. Dlatego na wystawie znajdują się też dzieła założyciela Grupy Janowskiej – Teofila Ociepki, malarza samouka, górnika i przywódcy janowskiej gminy okultystycznej. Zaprezentowano też instalację Goshki Macugi, przedstawiającą Helenę Bławatską, założycielkę XIX-wiecznego Towarzystwa Teozoficznego.
Warto zauważyć również międzynarodowy ruch Phases, który wyłonił się jako późniejsza inspiracja surrealizmem, łącząc różne nurty artystyczne. Polskich artystów, takich jak Zbigniew Makowski czy Władysław Hasior, także związano z tym ruchem, który działał niezależnie od grupy surrealizmu skupionej wokół André Bretona.
Wystawa prezentuje nie tylko malarstwo i fotografię, ale także asamblaże, instalacje i inne formy sztuki surrealistycznej, ukazując jej różnorodność i wpływ na polską sztukę. Dzieła pochodzą z wielu kolekcji, zarówno publicznych, jak i prywatnych, co dodaje im dodatkowego wymiaru i kontekstu.
Kuratorką ekspozycji jest Hanna Doroszuk. Wystawę „Surrealizm i inne mity” można oglądać w Muzeum Narodowym w Warszawie od 10 maja do 11 sierpnia 2024.