„Obserwacja koloru jest niemal jak medytacja”. Rozmowa z fotografem Jackiem Kołodziejskim

„Kolor można rozpatrywać na wiele sposobów - jest sensoryczny, oddziałuje na człowieka na różnych płaszczyznach. Nieważne, czy będzie to moda czy architektura. Taki też jest mój ostatni projekt. Działa na zmysły i podprogowe odczucia” - tak o swojej najnowszej wystawie mówi fotograf Jacek Kołodziejski. Opowiada nam o swoich początkach fascynacji budynkami Le Corbusiera, jego teorią barw oraz dlaczego czuje się artystą multidyscyplinarnym.

Autor: MB

Zdjęcia: Jacek Kołodziejski

https://instytutfotografiifort.org.pl

Dodaj do ulubionych artykułów Usuń z ulubionych artykułów

Już niebawem w Instytucie Fort Fotografii w Warszawie będzie można oglądać Twoją nową wystawę - „Rzeźby gradientowe”. Główną myślą, która jej przyświeca jest motto: „kolor dyktuje kształt”. Co kryje się za tym hasłem?

Początek tego projektu jest związany z moimi podróżami do Francji i zwiedzaniem budynków autorstwa Le Corbusiera. Będąc tam po raz pierwszy, około 10 lat temu, napotkałem się na próbnik z kolorami, który zawierał jedną z palet słynnego architekta. Dopiero później pojawiły się tak naprawdę publikacje z polichromią Le Corbusiera, z ułożonymi przez niego zestawieniami kolorów. Ja miałem przyjemność kupić tę pierwszą, z lat 30. I te kolory po prostu mnie zafascynowały. Zacząłem przemycać je do swoich prac, po raz pierwszy do projektu „Freckles”, gdzie pojawiły się idealne zestawienia odcieni brudnych pasteli. Ta wibracja barw tak bardzo we mnie urastała, że postanowiłem zrobić projekt poświęcony tylko kolorom. Bez człowieka, bez figuratywnego spojrzenia, ale z dużą dawką abstrakcji. Wymarzyło mi się, że zestawię kolor z budynkami Le Corbusiera, czyli wezmę trochę z jego palety, zbuduję instalacje, które składają się z kolorów i pojadę do Francji fotografować to wszystko.

Polichromia architektoniczna Le Corbusiera to jedno z jego najważniejszych dzieł. Francuski architekt uważał, że człowiek potrzebuje kolorów, by żyć, a ich oddziaływanie w architekturze jest ogromne. Ty zetknąłeś się z tymi tezami w sposób namacalny. Łatwo było Ci się dostać do obiektów zaprojektowanych przez ikonę XX-wiecznej architektury?

Na początku było to trochę karkołomne, ponieważ zdobycie zezwolenia na dostanie się do tych budynków, wymaga sporo wysiłku. Te obiekty często są w prywatnych rękach, więc musiałem się przebić przez mur pozwoleń. Skupiłem się przede wszystkim na klasztorze Saint-Marie de la Tourette, do którego w końcu udało mi się dostać. Wymarzyłem sobie, że to właśnie będzie to miejsce, w którym zacznę sprawdzać tezę „kolor dyktuje kształt”. To była też próba zmierzenia się z ego Le Corbusiera, bo jego projekty są bardzo wyraziste i nie pozostawiają miejsca na zbyt wiele ingerencji.

Dlaczego zafascynował Cię akurat ten budynek?

Moim zdaniem klasztor La Tourette jest najbardziej totalnym budynkiem Le Corbusiera w Europie. Dominikanie, którzy zlecili ten projekt, dali Le Corbusierowi wolną rękę. Mam wrażenie, że architekt dzięki niemu spełnił się artystycznie. Przed rozpoczęciem pracy nad „Rzeźbami gradientowymi” nocowałem w La Tourette, więc dołożyły się do tego mocne wspomnienia z mojego pobytu w klasztorze. To bardzo surowy budynek położony w malowniczej francuskiej wsi, który emanuje zimnem. Przejeżdżając obok, można wręcz odnieść wrażenie, że jest opuszczony. Dopiero gdy spędziłem tam kilka dni, uświadomiłem sobie, jak totalne jest to dzieło. To tak jakby przebywać w instalacji artystycznej, rzeźbie i architekturze zarazem. Ważny jest tam rytm, przepływ światła, nawet szum powietrza. Pochłonęło mnie to całkowicie.

Jakie są dzisiejsze losy La Tourette?

W budynku nadal mieści się klasztor. Teraz mieszka tam około 10-20 braci, mimo że obiekt zaprojektowano na potrzeby stu osób. I tę pustkę bardzo tam czuć. W budynku znajduje się biblioteka, gdzie pracują bracia, wielu z nich wykłada na uczelni w Lyonie, więc mają w La Tourette idealne warunki do medytacji i nauki. Klasztor ma też własny program artystyczny – organizowane są tam wystawy czy inne wydarzenia kulturalne. Budynek można zwiedzać i przy okazji przenocować w celi, choć obiekt nie działa na zasadach hotelu. Co ważne, wszystkie elementy w La Tourette są oryginalne, nie było tam żadnych zmian i odrestaurowywania budynku. To miejsce jest niemal jak kapsuła czasu.

Wracasz z La Tourette do Polski z głową pełną pomysłów. W jaki sposób zacząłeś je realizować?

Ten projekt dzieli się na dwie części. Na pierwszą składa się opowieść o La Tourette i fotografowanie w jej murach mojej instalacji. To modułowa rzeźba ze sklejki, która zmienia swój kształt. Jej bazą jest owal. Nieprzypadkowo, bo to właśnie tę formę Le Corbusier stosował jako detal w La Tourette – pojawia się m. in. na tle klamki albo w mało oczywistych miejscach, gdzie dostrzeżenie go wymaga sporo uwagi. W surowej betonowej architekturze ten organiczny kształt staje się nagle bardzo delikatny. Architektura klasztoru stała się więc tłem dla mojej instalacji, portretowałem ją w kontekście obecnych tam kolorów, które wzajemnie na siebie wpływają. Gdy wróciłem do Warszawy, rozebrałem instalację i tak sobie przez pół roku leżała w mojej pracowni. Przekładałem ją z kąta w kąt i poczułem się zablokowany - zrobiłem to, co sobie założyłem, ale wciąż wydawało mi się, że to jest za mało. Rozebrałem więc instalację i zacząłem ją na nowo fotografować. Składałem ją na zasadzie kolażu, w zupełnie abstrakcyjnie zestawienia, tym razem bez kontekstu architektury. Rzeźba nosiła już pewne ślady zużycia, które pojawiły się w transporcie i przez ciągłe układaniu w nowe konfiguracje. Poczułem, że nabrała cech osobowych, pewnej energii, która bardzo zaczęła mi się podobać. Później zbudowałem jeszcze instalację ze szkła witrażowego, która jest tego samego kształtu, co pierwsza rzeźba, ale już zeskalowana. Fotografowałem ją, obserwując zachowanie światła, które przebijało się przez szkło. Dzięki temu jako fotograf zajmujący się głównie fotografią komercyjną i portretujący ludzi, wróciłem trochę do korzeni, pewnego konceptualizmu, w którym obserwacja czystego koloru sprawia mi największą przyjemność. Jest niemal jak medytacja.

Jak powstały zdjęcia wykonane w Twojej pracowni?

Oprócz klasycznych odbitek, stworzyłem też reliefy fotograficzne - wyciąłem elementy zdjęcia i ułożyłem je w przestrzenne kompozycje w gablocie. Z jednej strony ma się wrażenie obcowania z fotografią, a z drugiej – z obiektem, który jest prawdziwy. Dużo osób daje się uwieść tej iluzji, mają wrażenie, jakby patrzyli na prawdziwą instalację. Jednym ze stosowanych przeze mnie zabiegów było też wkładanie zasłony na zdjęcie. Na wystawie będzie można również obejrzeć witrażowe instalacje oraz film z napisanym przeze mnie monologiem na temat koloru i skomponowaną pod niego muzyką. Cała galeria została zaaranżowana pod tę wystawę, specjalnie przemalowano ściany, więc odwiedzając ją, można w pewien sposób przenieść się do La Tourette.

Będziesz kontynuował ten projekt?

Uważam, że jest on nadal otwarty. Chcę zobaczyć jak projekt zadziała w przestrzeni wystawienniczej. Po wystawie zdecyduję, czy powstaną kolejne instalacje, które umieszczę w innych budynkach autorstwa Le Corbusiera. Polichromia Le Corbusiera w ostatnich latach zrobiła się bardzo modna, stworzoną przez architekta paletą barw inspirują się producenci farb czy kontaktów ściennych, więc to paradoksalnie może pomóc trochę temu projektowi. Sam Le Corbusier też był modny jak na swoje czasy. Pamiętam, że gdy robiłem projekt fotograficzny z Dorotą Roqueplo, wybitną polską kostiumografką, to ona na sesję przywiozła oryginalne sukienki z lat 30. z Paryża. Gdy zobaczyłem kolory tych tkanin, od razu skojarzyłem je z barwami z mojego próbnika Le Corbusiera. On po prostu pozestawiał modne wówczas odcienie i pokazał, jak kolor kontrastujący działa z kolorem dopełniającym. Doskonale widać, jak bardzo czerpał z ówczesnej mody. To nie był wizjoner oderwany od rzeczywistości. Czytał trendy.

Kiedy poczułeś, że ze świata fotografii chcesz przejść do wymiaru 3D?

Ja chyba od zawsze tworzyłem instalacje. Wszystkie moje prace, nawet studenckie, opierały się na tym, że pojawiał się w nich jakiś obiekt. Często pracuję wspólnie z projektantką Anią Łoskiewicz. Pomaga mi w realizacjach w kontekście scenograficznym. W przypadku tej wystawy zaprojektowała specjalny pokój, w którym będzie wyświetlany film.
W tym roku podczas jednego z wykładów powiedziałem „nie nazywajcie mnie fotografem”. To bardzo przekorne stwierdzenie, ale po prostu nie do końca się nim czuję. Tworzę prace multidyscyplinarne, robię instalacje i wideo, reżyseruję. To wszystko przenika się z fotografią.

Rozmawiała Magda Burkiewicz

Jacek Kołodziejski jest fotografem, artystą wizualnym i filmowcem, absolwentem Wydziału Komunikacji Multimedialnej Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu. Studiował również Film i Fotografię w Wyższej Szkole Sztuki i Projektowania w Łodzi. Charakterystyczny i rozpoznawalny styl twórczości Kołodziejskiego wynika z szerokich zainteresowań sztukami wizualnymi i dizajnem. Jego projekty były wystawiane na całym świecie, m.in. na Międzynarodowym Festiwalu Fotografii
w Arles, Miesiącu Fotografii w Los Angeles i Miesiącu Fotografii w Bratysławie, a także wielokrotnie nagradzane (m.in. PDN Photo Annual 2016, nominacja do Książki Fotograficznej Roku 2016). W 2020 roku został wybrany najlepszym polskim fotografem na Światowym Pucharze Fotograficznymw Rzymie.

Wystawę „Rzeźby gradientowe” można będzie oglądać w dniach 26.09 – 24.11.2024 w warszawskim Instytucie Fotografii Fort. Premiera projektu odbędzie się 26.09 o godz. 19:00 w ramach tegorocznej edycji Warsaw Gallery Weekend. LABEL jest patronem medialnym wystawy.

Więcej na www.instytutfotografiifort.org.pl.

Brak produktów w koszyku

+ Dodaj prenumeratę

Produkty brutto 0,00 zł

Produkty netto 0,00 zł

Aktywowano kupon:

Podsumowanie 0,00 zł

Przejdź do zamówienia

LABEL Magazine

LIVING Magazine



Polska licealistka stworzyła „kosmetyki” do walki z przemocą domową Lifestyle

Polska licealistka stworzyła „kosmetyki” do walki z przemocą domową

Przymusowa domowa kwarantanna to dla niektórych pułapka bez możliwości ucieczki. Ofiary przemocy domowej zostały zamknięte w swoich domach wraz z krzywdzącymi ich agresorami. Polska licealistka stworzyła niezwykłą inicjatywę, która ma pomóc walczyć z przemocą domową podczas epidemii.

Picasso w Muzeum Narodowym w Warszawie. Wystawa rusza 12 października Sztuka

Picasso w Muzeum Narodowym w Warszawie. Wystawa rusza 12 października

Muzeum Narodowe w Warszawie zaprasza na wyjątkową wystawę „Picasso”, która przeniesie nas w fascynujący świat twórczości jednego z najważniejszych artystów XX wieku – Pabla Picassa. Już od 12 października w ramach wydarzenia będzie można oglądać dzieła wypożyczone z kolekcji Museo Casa Natal...

Złote dodatki do kuchni? Zobacz, jak wykorzystać ten elegancki kolor w swoim wnętrzu! Dizajn

Złote dodatki do kuchni? Zobacz, jak wykorzystać ten elegancki kolor w swoim wnętrzu!

Złote dodatki do kuchni od wielu sezonów królują na szczycie aranżacyjnych trendów. Choć są nienachalne, bardzo wyraźnie akcentują luksusowy charakter przestrzeni. Jeśli marzy więc ci się elegancka kuchnia z nutą glamour, wprowadź złoto do domu. Oto jak wykorzystać ten kolor… ze smakiem.

7 włoskich restauracji w Warszawie, w których poczujecie klimat Italii Przewodnik

7 włoskich restauracji w Warszawie, w których poczujecie klimat Italii

Warszawa pokochała kuchnię włoską. W stolicy nie brakuje knajpek z neapolitańską pizzą czy daniami z różnych regionów Italii. Lista jest długa, można wybierać spośród trattorii, ristorante czy osterii. Prezentujemy subiektywny przegląd włoskich restauracji, w których nakarmicie nie tylko ciało,...

Gdzie zjeść i wypić nad Wisłą? Przewodnik

Gdzie zjeść i wypić nad Wisłą?

W tych restauracjach i barach zjecie wyśmienite jedzenie i wypijecie dobre drinki. Niestrudzonym imprezowiczom polecamy najlepsze miejsca na letnie wypady nad Wisłę, które karmią do późnych godzin nocnych.

Wnętrze miesiąca: Ma tylko 31 m2 powierzchni, ale zachwyca aranżacją. Odwiedzamy piękną kawalerkę w Krakowie Wnętrza

Wnętrze miesiąca: Ma tylko 31 m2 powierzchni, ale zachwyca aranżacją. Odwiedzamy piękną kawalerkę w Krakowie

Ta 31-metrowa kawalerka w Krakowie przeznaczona jest na wynajem krótkoterminowy. Zaprojektowanie jej wnętrza właściciele nieruchomości powierzyli Dianie Żurek i Gutkowi Girkowi z Furora Studio. Głównym założeniem aranżacji była zmiana oryginalnego układu i wydzielenie odrębnych stref...

Slow living: 16 najciekawszych hoteli butikowych w Polsce Przewodnik

Slow living: 16 najciekawszych hoteli butikowych w Polsce

Kameralny gościniec na skraju Kaszub, pałac z widokiem na jezioro czy designerski hotel w centrum miasta? Przed zaplanowaniem urlopu o tych miejscach warto pamiętać.

Najprzyjemniejsze restauracje z ogródkami w stolicy Przewodnik

Najprzyjemniejsze restauracje z ogródkami w stolicy

Jedzenie na świeżym powietrzu po prostu smakuje lepiej. Gdzie w Warszawie połączymy rewelacyjne dania z klimatyczną atmosferą?

Mieszkanie w stylu vintage Wnętrza

Mieszkanie w stylu vintage

Dziś zapraszamy do nowojorskiego mieszkania, za którego projekt odpowiada pracownia Frederick Tang Architecture. Z apartmentu rozciąga się bajeczny widok - mieści się ono bowiem na 13-tym piętrze wieżowca w stylu art deco pochodzącego z 1926 roku!

Gdzie kupować książki w Warszawie? Przewodnik

Gdzie kupować książki w Warszawie?

Dla nałogowych pożeraczy książek — oto najlepsze księgarnie w stolicy, bez których trudno byłoby o dobrą lekturę na podróż, wakacje czy popołudnie z herbatą.

Piękno koloru Wnętrza

Piękno koloru

Projektantki pracę rozpoczęły od stworzenia palety barw. Z premedytacją zdecydowały się na kontrastowe odcienie zieleni i różu, dopełniając je granatem. Całość łączy geometria, która pojawia się na ścianach ale także w elementach wyposażenia. Gdański salon piękności „Tam, gdzie lubię" zachwyca!

Jean-Michel Basquiat, czyli buntownik wart miliardy dolarów Sztuka

Jean-Michel Basquiat, czyli buntownik wart miliardy dolarów

Jego prace kupili m.in. Madonna, Jay-Z, Leonardo DiCaprio czy Johnny Depp. Gdyby dziś wycenić wszystkie dzieła Basquiat’a, ich rynkowa wartość przekroczyłaby kilka miliardów dolarów. Swój pierwszy obraz Cadillac Moon (1981) sprzedał wokalistce Debbie Harry, frontmance punkrockowego zespołu Blondie...

Wnętrze miesiąca: Jak wydobyć potencjał 58-metrowego mieszkania? Tak zrobiła to pracownia NAM Wnętrza

Wnętrze miesiąca: Jak wydobyć potencjał 58-metrowego mieszkania? Tak zrobiła to pracownia NAM

Wnętrze tego 58-metrowego mieszkania w Poznaniu powstało na zlecenie jednego z deweloperów. Pełni funkcję tzw. mieszkania pokazowego – ma przedstawiać potencjał aranżacyjny przestrzeni. Mimo stosunkowo niewielkiego metrażu pracownia NAM uwzględniła na tej powierzchni salon z kuchnią, sypialnię,...

Eklektyczne wnętrze na Sarniej Wnętrza

Eklektyczne wnętrze na Sarniej

Powszechnie mówi się, że kluczem do trwałego i udanego związku jest znalezienie idealnej równowagi, balansu, złotego środka. Właśnie ta myśl przyświecała podczas projektowania architektce wnętrz ze studia LaskowskaWnętrza.

Gdyńskie klasyczne inspiracje Wnętrza

Gdyńskie klasyczne inspiracje

W Gdyni niemal od zawsze tradycja przenikała się z nowoczesnością. To miasto-ikona modernistycznej architektury kryje w sobie tak wiele i wciąż inspiruje!

Immersyjna podróż w głąb ludzkiego ciała. BMW Art Club. Przyszłość to sztuka zaprasza na wystawę VR „EVOLVER” Lifestyle

Immersyjna podróż w głąb ludzkiego ciała. BMW Art Club. Przyszłość to sztuka zaprasza na wystawę VR „EVOLVER”

Zobacz, jak tlen przemierza struktury ukryte głęboko pod skórą. Dzięki technologii VR twórcy spektaklu pokazują proces oddychania – od pobrania powietrza ustami do płuc, przez jego transport systemem naczyń krwionośnych do komórek, aż po uwolnienie z powrotem do świata zewnętrznego. Widzom...

Apartament w starej kamienicy Wnętrza

Apartament w starej kamienicy

To jasne, przestronne 100 metrowe mieszkanie znajduje się w secesyjnej kamienicy w sercu poznańskiej Wildy. Ta historyczna dzielnica Poznania niegdyś ciesząca się złą sławą obecnie przechodzi transformację. Kolejne kamienice zostają odrestaurowane, powstają modne restauracje i kawiarnie.

Gdzie można zjeść najlepsze lody w Polsce? Lifestyle

Gdzie można zjeść najlepsze lody w Polsce?

Pomimo że pogoda jeszcze nas nie rozpieszcza, wielu z nas rozpoczęło już sezon delektowania się lodami w plenerze. W redakcji lubimy te oryginalne smaki – lody z hibiskusa, bzu czy awokado, ale doceniamy też te klasyczne, na przykład waniliowe, czekoladowe czy truskawkowe. Gdzie w Polsce można...

Jak mieszkają Koreańczycy? Rozmowa z Wiolą Błazucką Lifestyle

Jak mieszkają Koreańczycy? Rozmowa z Wiolą Błazucką

Białe meble na wysoki połysk, duże okna, które trudno umyć i masa gadżetów kuchennych oraz elektronicznych. O tym, jak się urządza mieszkania w Korei Południowej opowiada nam Wiola Błazucka, która prowadzi swój kanał na YouTube Pierogi z Kimchi.

Kalkulator wyliczy, kiedy będzie „Golden Hour” Lifestyle

Kalkulator wyliczy, kiedy będzie „Golden Hour”

„Golden Hour” to popularna wśród profesjonalnych fotografów i miłośników zdjęć godzina, kiedy to słońce daje wyjątkowo malowniczą, złotą poświatę, która pięknie wychodzi na zdjęciach. Nie dziwi więc, że niektórzy fani fotografii potrafią wyczekiwać tej pory godzinami.

Ona jedna a ich trzech ... i ich 60 m2 Wnętrza

Ona jedna a ich trzech ... i ich 60 m2

Wspólnie stworzyli przestrzeń w której żyją w zgodzie ze sobą a ich wnętrze w pełni uosabia to kim są, o czym marzą i do czego zmierzają. To ich kolejne mieszkanie do wyboru którego trochę skłoniła ich powiększająca się rodzina.

W razie przyjęcia zgłoszenia na twój adres e-mail zostanie wysłane potwierdzenie.
Label Magazine zastrzega sobie selekcję zgłoszeń.