Uchwycone piękno przemijania. Wystawa „Ghost Orchids” Marcina Rusaka w Varedo
Szklarnia, usytuowana na terenie willi Bagatti Valsecchi w Varedo pod Mediolanem, zyskała nowe życie – a raczej widmo życia. Marcin Rusak powrócił na Milan Design Week po trzyletniej przerwie, prezentując swój nowy projekt „Ghost Orchids”, który – jak wiele jego wcześniejszych prac – czyni proces rozkładu częścią opowieści o pięknie, pamięci i przyszłości.
Marcin Rusak od lat balansuje na granicy między efemerycznością a trwałością. W jego studiu, założonym w 2015 roku, kwiaty – najczęściej te odrzucone przez kwiaciarnie – zyskują drugie życie. Jego dzieła to nie tylko biologiczne eksperymenty, ale też filozoficzne spekulacje o tym, co przemija, a co zostaje. Wystawa „Ghost Orchids” stanowiła kolejny krok w tej podróży: seria rzeźbiarskich, niemal przezroczystych form świetlnych, które przypominają kwiaty z innego wymiaru – albo z przyszłości, którą dopiero poznamy.
Inspiracją do stworzenia tej kolekcji była historia osobista. Dziadek artysty uprawiał orchidee – pracował nocą, śpiąc za dnia, w rytmie dyktowanym przez rośliny.
Marcin Rusak mówi o orchideach jako symbolu korzeni i jednocześnie wizji jutra: „Są wyspecjalizowane, przystosowane do niszowych warunków, tworzą wyjątkowe, pojedyncze formy – dokładnie tak, jak powinny działać przyszłościowe projekty”.
Wystawa zyskała dodatkowy wymiar dzięki miejscu, w którym została zaprezentowana – dawna szklarnia specjalizująca się w uprawie białych orchidei idealnie stopiła się z rzeźbami artysty, oprawą graficzną Marcela Kaczmarka oraz oświetleniem pod kierownictwem Jacqueline Sobiszewski. Przenikające przez obiekty światło, przezroczyste formy i unosząca się w powietrzu mgła, zbudowały immersyjne doświadczenie na granicy poezji i nauki.
Ważnym aspektem projektu jest jego zrównoważony charakter. Rzeźby zostały wykonane z biodegradowalnego tworzywa PLA, którego właściwości rozkładu badał Instytut Inżynierii Materiałów Polimerowych i Barwników Łukasiewicza w Toruniu. Efektem współpracy jest bioprodukt POL-KOMP – mieszanka naturalnych składników (jak skrobia czy fusy z kawy), enzymów i mikroorganizmów, które przyspieszają rozkład PLA nie tylko w warunkach przemysłowych, ale też w domowych kompostownikach.
„Polilaktyd jest uważany za jeden z najbardziej przyjaznych środowisku tworzyw biodegradowalnych, ale jego rozkład w glebie bywa problematyczny” – tłumaczy Daria Lisewska z Instytutu Łukasiewicza. – „POL-KOMP nie tylko skutecznie przyspiesza ten proces, ale również wzbogaca kompost o cenne składniki odżywcze”.
Podczas wystawy, oprócz samych rzeźb Rusaka, zaprezentowano również dokumentację badań, specjalnie zaprojektowany bioreaktor i zdjęcia procesu rozkładu. Wszystko to składa się na projekt, który równie silnie oddziałuje na zmysły, co na świadomość. „Ghost Orchids” to opowieść o kruchości, przemianie i tym, jak design może rozkwitać nawet wtedy, gdy powoli znika.