WYWNĘTRZE
Czy też WY i WNĘTRZE które nas otacza, oswaja, chroni a czasem wręcz przeciwnie. Jak kreujemy naszą przestrzeń, nasze twierdze, czym się otaczamy, jakimi meblami, bibelotami i jaką sztuką. W jakim stopniu to, jak mieszkamy, definiuje nas samych, a na ile my możemy się zmieniać pod wpływem otoczenia i jak ono oddziałuje na nas?
Miasto bezlitośnie wdziera się do naszych domów – nieustanny szum, światło, widok za oknem (często bardzo niepożądany), źle zaprojektowane, niefunkcjonalne przestrzenie, za małe lub za duże okna. Każdy radzi sobie z tym wszystkim na swój sposób, poprzez przedmioty, muzykę czy zapach. Ten proces oswajania jest bardzo kreatywny i długi, często na tyle długi, na ile zdążyliśmy poznać nasz gust i wrażliwość.
Kreując przestrzeń wokół nas, na własną rękę czy też z pomocą specjalisty, docieramy na pewnym etapie do pustych ścian, czy wolnej przestrzeni na komodzie, które mogą się prosić o jakiś element dekoracyjny.
Sztukę i design niejednokrotnie dzieli cienka granica. Pożądamy ikon wzornictwa, ponieważ są rozpoznawalne, perfekcyjnie wykonane bądź też dlatego, że lubimy otaczać się pięknymi przedmiotami. Sztuka we wnętrzach jest szalenie niewymierna, ociera się o nasze fantazje, staje się obiektem pożądania, którego nie potrzebujemy, jest niepowtarzalna, dając nam to nieuchwytne wrażenie spełnienia.
Wystawa WYWNĘTRZE w odmiennej od ascetycznej dla galerii przestrzeni ukazuje, jak konkretne dzieła sztuki działają na wnętrze, jak się uzupełniają z pozostałymi przedmiotami, jak współistnieją z fotelem, sofą czy dywanem, jak działają w innym niż galeryjne oświetleniu. Czy sztuka we wnętrzach mieszkalnych ma mieć charakter dekoracji – uzupełnienia i dopasowania do koloru narzuty – czy też wzbudzać emocje, a może dominować nad przestrzenią, nadawać ton i wyraz, reprezentując charakter właściciela
- Intterno concept store nie istniałby bez sztuki. Uzupełniając naszą szeroką ofertę o dzieła artystów i artystek różnych dyscyplin, chcemy namawiać do udomowienia naszych mieszkań czymś tak niewymiernym i osobistym jak obraz czy rzeźba. Czasem ten jeden przedmiot, jak pocztówka, figurka czy obrazek oswaja nam nowe miejsce na tyle by nazwać je domem - Jacek Jaskóła.
Wystawa WYWNĘTRZE prezentuje prace poszczególnych artystów:
Fotografie Przemysława Mioduszewskiego, który większą część roku spędza na Islandii, ukazują człowieka w surowym otoczeniu, gdzie walczy o przetrwanie, staje się dziki i niedopasowany do przestrzeni, klimatu i kolorów. Odwróciły się role, już nie ma próby adaptacji wnętrza na potrzeby człowieka tylko absolutna nieudolność odnalezienia się w tym krajobrazie. Te fotografie to smutny obraz człowieka tak bardzo oddalonego od natury, że nie potrafi już w niej już funkcjonować. Jest zagubionym dzikim tworem.
Urszula Tarasiewicz tworzy intymne portrety z różnymi historiami obcych nam osób, których życiorysy można w nieskończoność reżyserować, siedząc wygodnie w domowym fotelu. Dzięki takim fotografiom, każdy będzie mógł się pobawić i pisać na nowo scenariusze, czy też odnajdywać kolejne szczegóły z życia bohaterów obserwujących nas ze ścian.
Kiedy pytamy, z czym kojarzy się dzieło sztuki, większość zazwyczaj odpowiada, że z obrazem, malarstwem i to koniecznie sztalugowym. Jerzego Baranowskiego fascynuje struktura z grubo nałożoną oleistą farbą; wydobywa z niej geometryczne, abstrakcyjne formy. Jego minimalistyczne obrazy zmieniają się w zależności od kierunku padania światła, zachęcają do obserwacji o różnych porach dnia, wciągając nas do środka i pozwalając nam oderwać się od rzeczywistości choć na chwilę.
Ceramiczne korale Michała Anelo to adaptacja natury we wnętrzach. Misternie wykonane rzeźby są jak tkaniny we wnętrzach, ocieplają i zmiękczają wszystkie ostre kąty i dźwięki. To tęsknota za ciągłą chęcią naśladowania natury.
Tomasza Opalińskiego poprosiliśmy, by zaprojektował zaproszenie na to otwarcie, głównie ze względu, iż w jego pracach widać odwołania do szkoły bauhausu i art deco, których jesteśmy wielbicielami. Artysta czerpie także z secesji oraz kubizmu, przez co idealnie wpisuje się w charakter naszej przestrzeni i okresów które nas inspirują w projektach, lecz także w poszukiwaniach elementów do naszej oferty.
Puste przestrzenie, zapomniane wnętrza na fotografiach Karola Pałki wzbudzają niepokój. Kadry niczym ze scenografii filmowej bez postaci stają się wręcz abstrakcyjnymi obrazami. W serii Gmach Karol Pałka idealnie pokazuje jak bardzo możemy być przytłoczeni przez wnętrza, które nie nadają się do oswojenia.
Instalacja z kartonów symbolicznie wprowadza w przestrzeń mieszkalną uciążliwości związane z miastem. Kartonowa struktura wdziera się i atakuje, podobnie jak hałas czy światła. Zdeformowane modele architektury z tektury pochodzącej z recyklingu, z tektury z opakowań spod sklepów, które zawłaszczają naszą przestrzeń na zewnątrz, wchodzą już do naszych wnętrz stając się tytułowymi Wywnętrzami.
Utarte sformułowanie patodeweloperka nie jest niczym innych jak agresywnym i przemocowym oddziaływaniem na nasze samopoczucie. Zdeformowana konstrukcja na jednej ze ścian w pewnym momencie irytuje, dokucza i przeszkadza, podobnie jak zbyt długi korytarz czy niewygodna sypialnia, która przyzwyczaja nas do braku wygody. Obiekt został specjalnie stworzony na wystawę przez Jacka Jaskółę i jest odpowiedzią jego zamiłowania do sztuki, architektury i designu.
Otwarcie wystawy 6 listopada - INTTERNO.