Biuro czy dom kolekcjonera? Nowa siedziba MOUTHWASH Studio
W dzielnicy Chinatown w Los Angeles otworzyła się niedawno pierwsza siedziba MOUTHWASH Studio. Nie przypomina jednak typowego biura. Projekt przygotowała pracownia Aunt Studio, której właścicielami są Noam Saragosti i Juhee Park. Stworzyli wnętrze przypominające bardziej dom lub galerię, a jednak jest to funkcjonalne miejsce pracy – tyle, że z salonem, jadalnią i barem zamiast klasycznych sal konferencyjnych.
MOUTHWASH Studio to studio projektowe współpracujące m.in. z liderami z obszarów sztuki, architektury, mody, czy technologii. Kreują doświadczenia, wpływają na kulturę, podważają branżowe standardy.
Te założenia stały się dla projektantów podstawą projektu wnętrza nowej siedziby. W przestrzeni pojawiają się prace i obiekty od kilkunastu lokalnych twórców oraz elementy z prywatnych zbiorów założycieli. Całość działa jako osobisty portret społeczności studia.
Projektanci z Aunt Studio zaaranżowali układ tak, by był też przyjazny dla odwiedzających. Klient przechodzi kolejno przez salon, jadalnię, bar i kuchnię, a dopiero potem trafia do właściwej części roboczej pracowni. Każdy z tych segmentów ma autonomiczny charakter, a jednocześnie łączy się z resztą poprzez powtarzające się motywy – lustra, tkaniny, akcenty stolarskie i dobór detali.
Wejście prowadzi z zewnętrznego placu do salonu przez trójwarstwową kurtynę. We wnętrzu królują miękkie tkaniny i światło oraz delikatne kolory. Pierwsze pomieszczenie, czyli salon zaprojektowany został jako przestrzeń do spotkań, rozmów, wspólnej pracy i prezentowania pomysłów.
Ważnym elementem tej strefy jest duża orzechowa konstrukcja przypominająca gablotę. Ma stopnie, platformę i wbudowaną budkę telefoniczną, która powstała z współpracy Aunt Studio z lokalnym kolektywem. Stopnie pełnią funkcję ekspozytora na obiekty i drobne znaleziska, a budka pozwala na chwilę prywatności w bardziej odizolowanym akustycznie miejscu.
Tuż obok salonu pojawia się jadalnia i bar. Przestrzeń kadrują luksfery oraz pokryta lustrem ściana, która pracuje na głębię i światło. A nad okrągłym stołem zawisła tekstylna lampa z frędzlami. Ta strefa pełni rolę miejsca do rozmów z klientami oraz konferencji.
Delikatny akcent kolorystyczny wnosi bar – niebieska cylindryczna bryła zaprojektowana przez projektantów ze studia Aunt. W kuchni natomiast nowoczesne akcenty, jak stal i lustra zestawione zostały z postarzanymi detalami – kwiecistą zasłoną, miedzianą baterią, czy ceramicznym świecznikiem.
W głębi biura znajduje się właściwa część robocza. Właściciele podkreślają, że najważniejsze było stworzenie warunków sprzyjających kreatywności, dlatego projektanci tę przestrzeń zaprojektowali w bardziej kameralnej skali. Ściany zaś wypełnili sztuką.
Projektanci wprost odwołują się do idei gabinetu osobliwości i do muzeum domu Johna Soane’a w Londynie jako inspiracji dla sposobu budowania narracji przedmiotami. Miało być gościnnie, wielowarstwowo i z charakterem, ale przy zachowaniu pełnej funkcjonalności biura.
Więcej: