Eklektyczna elegancja w krakowskiej kamienicy. Mieszkanie projektu One Desk
Projektanci z pracowni One Desk wydobyli spod warstw wieloletnich przeróbek to, co w tej XIX-wiecznej przestrzeni najcenniejsze, przywracając jej światło, proporcje i charakter. Przy ulicy Mostowej powstało 76-metrowe, eklektyczne wnętrze, które łączy szacunek do historii z lekkością współczesnej narracji.
Nasze pierwsze wrażenie po wejściu do mieszkania przy ul. Mostowej w Krakowie było znacznie skromniejsze niż oczekiwania, jakie budziła piękna, eklektyczna kamienica. Żeby dostrzec potencjał w tej przestrzeni, trzeba było przebić się przez gąszcz licznych przeróbek, wykonanych na przestrzeni lat – wspominają projektanci.
Sypialnie przecinała niska, drewniana antresola, a w głębi niemal zupełnie ciemnej kuchni wydzielono małą łazienkę z karton-gipsu. Jednak zarówno projektanci, jak i inwestorzy, dostrzegli ogromny potencjał tej przestrzeni.
Jednym z głównych wyzwań okazało się wpuszczenie do wnętrza światła z czterech okien wychodzących na ulicę Mostową. Drugie, głębiej położone trakty mieszkania doświetlone były jedynie pośrednio. Jednocześnie lokal nie miał łazienki w swoim obrębie, ponieważ ta znajdowała się kiedyś na wspólnym korytarzu. Priorytetem stało się więc zaprojektowanie wygodnej i funkcjonalnej łazienki wewnątrz mieszkania.
Zdecydowaliśmy się na scalenie dwóch pokoi, by stworzyć duży, reprezentacyjny salon. W budownictwie historycznym kuchnia była tradycyjnie odseparowana od salonu i chcieliśmy tę logikę w pewnym stopniu zachować – wyjaśniają autorzy projektu z pracowni One Desk. – Kuchnia znalazła swoje miejsce w głębi, a połączenie jej z salonem było kluczowe – nie tylko wizualnie, ale i funkcjonalnie.
Otwór między kuchnią a salonem poszerzono i podwyższono, wykańczając go kamiennym nadprożem. Dodatkowo jeden z narożników łagodnie wyoblono, by miękko poprowadzić przejście i podkreślić przenikanie się stref.
Kuchnia została zaprojektowana oszczędnie, lecz elegancko. Blat roboczy powstał z kwarcytu, a na przeciwległej ścianie umieszczono dużą, wbudowaną szafę kryjącą lodówkę i dodatkowe miejsce do przechowywania. Dzięki temu nad blatem mogła zawisnąć jedynie niewielka szafka z ukrytym okapem, zamiast całego ciągu górnej zabudowy.
Podłogę w kuchni i holu tworzą kremowo-terakotowe płytki Winckelmans ułożone w klasyczną szachownicę – to subtelny ukłon w stronę dawnych posadzek, które wciąż można znaleźć w kamienicy. W pozostałych pomieszczeniach pojawia się dębowy parkiet układany w jodełkę.
W salonie jedynym elementem stałej zabudowy jest nisza po dawnym piecu kaflowym. Wykonano w niej regał na wymiar z subtelnym lustrzanym tłem. Reszta wyposażenia to swobodny, nieformalny zestaw mebli, który nawiązuje do tradycji kamienicznych wnętrz urządzanych bardziej sercem i zbiorem ulubionych przedmiotów niż gotowymi kompletami. Całość dopełniają obrazy krakowskiego artysty Michała Sroki.
Za kuchnią znajduje się łazienka, dostępna przez mały hol doświetlony pośrednim światłem. Drzwi prowadzące do łazienki wykonano ze stali w ceglanym kolorze i szkła ryflowanego. Pomieszczenie charakteryzuje ponadstandardowa wysokość, co umożliwiło zaprojektowanie łukowo sklepionej niszy z lustrem. Na ścianach zastosowano wertykalne płytki Ragno oraz panele wykończone fornirem orzechowym, wprowadzające naturalną fakturę i ciepło.
Wysokie wnętrza porządkują jasnobeżowe lamperie, które dodają im przytulności.
Cały projekt to przykład starannego przywrócenia duszy historycznemu mieszkaniu – z zachowaniem jego charakteru, ale także wprowadzeniem współczesnej funkcjonalności i lekkiej, eklektycznej stylistyki.