Elegancja jachtu i sprytne rozwiązania na małym metrażu. Apartament w Gdańsku
W gdańskiej prywatnej marinie powstało mieszkanie zaprojektowane przez Schudy Studio. Niewielki metraż deweloperskiego lokalu zamienił się tu w elegancki, nastrojowy apartament przeznaczony dla sześcioosobowej rodziny – idealny zarówno na rodzinne wyjazdy, jak i okazjonalny wynajem krótkoterminowy.
Motyw przewodni projektu był oczywisty: żeglarstwo, czyli ukochany sport właścicieli i naturalne nawiązanie do lokalizacji w marinie. Projektantki chciały jednak uniknąć typowych, rustykalnych odniesień do stylu nadmorskiego. Postawiły na nowoczesną interpretację: wnętrze, które subtelnie przywodzi na myśl elegancką kajutę jachtu, wykończoną w ciemnym drewnie i granacie.
Wspólnie z Inwestorami postawiliśmy na wnętrze przywodzące na myśl eleganckie wnętrze jachtu, wykończone w ciemnym drewnie, z dominującym kolorem granatu. Wnętrze miało być oszczędne w formie, nastrojowe i eleganckie – wyjaśniają autorki.
Wybór materiałów determinowała potrzeba trwałości. Na podłodze położono wysokiej jakości płytki odporne na zarysowania, a w kuchni zastosowano kamienny blat o dużej odporności na uszkodzenia.
Na ścianie nad blatem pojawił się matowy lacobel, który łatwo utrzymać w czystości, a fronty wiszących szafek wykończono lustrami – w pełni świadomy, odważny zabieg optycznie powiększający przestrzeń i odbijający światło dzienne.
W strefie dziennej znalazła się rozkładana sofa BoConcept z materacem, której tapicerka idealnie współgra z granatowym spiekiem w łazience. Dodatkowym akcentem jest ceramika z motywem granatu z pracowni Czuła Ceramika, idealnie wpisująca się w spójną, morską paletę barw.
Już na etapie projektu funkcjonalnego wprowadzono kilka zmian w układzie ścian działowych, by uzyskać więcej miejsca do przechowywania. W obu sypialniach znalazły się pojemne szafy.
Na ścianie w głównej sypialni zawisł obraz Grzegorza Worpusa, przywodzący na myśl zamglone, nadmorskie niebo.
Pokój dla dzieci – długi i wąski – wymagał szczególnego podejścia. Meble wykonano na wymiar, łącząc szafę z łóżkiem piętrowym. Całość miała przywodzić na myśl wnętrze kajuty – podkreślają projektantki.
Z kolei w niewielkim pomieszczeniu biurowym powstało składane biurko projektowane na zamówienie, z miejscem na wbudowany monitor i sprytnie ukryte gniazdka. Projektantki opracowały kilka prototypów, zanim osiągnęły idealny efekt – mebel jest solidny, funkcjonalny i całkowicie dopasowany do wymiarów pomieszczenia.
Jesteśmy bardzo zadowolone z tego, że udało się ten pokoik uratować i nadać mu prawdziwie morskiego charakteru!
Łazienka to połączenie funkcjonalności i subtelnej ekspresji. Ściana wejściowa pokryta została spiekiem o wzorze przypominającym wzburzone morze, a całość uzupełniają praktyczne rozwiązania – ukryta pralka, szuflady na akcesoria i dedykowane miejsce na suszarkę czy szczoteczki.
Dbałość o detal widać w całym mieszkaniu. Oświetlenie to starannie dobrane modele – lampa Pump od Woud w łazience, delikatna oprawa Schneid Studio nad stołem w strefie dziennej oraz kinkiety DCV Editions w sypialni, które kojarzyć się mogą z latawcami lub mewami.