Hiszpania na warszawskim Muranowie. Historia o tym, jak spełniło się marzenie o słonecznym wnętrzu
Złote słońce, błękitne niebo bez chmur i plaże rozgrzane do czerwoności – te obrazy zainspirowały właścicieli tego 56-metrowego mieszkania na warszawskim Muranowie do przekształcenia swojego wnętrza w małą oazę południowego klimatu. Ich marzenie? Wprowadzenie hiszpańskiego ducha do serca Warszawy. Pomogła w tym architektka Angelika Fedorczuk, założycielka studia projektowego Jasno.
Funkcjonalność w nowym wydaniu
Mieszkanie, w którym wcześniej dominował ciemny hol i dwa długie, niepraktyczne pomieszczenia, przeszło prawdziwą metamorfozę. Właściciele mieli dość dotychczasowego układu pomieszczeń, z którego korzystali przez lata. Nie spełniał on ich estetycznych i praktycznych wymagań. Nadszedł czas na zmiany.
Największym wyzwaniem okazało się stworzenie przestrzeni, która nie tylko będzie funkcjonalna, ale też odda hiszpański klimat. Kluczowym krokiem było zmniejszenie kuchni i przeznaczenie jej części na gabinet, który wcześniej mieścił się w salonie.
Dzięki temu część wypoczynkowa stała się miejscem idealnym do relaksu – można tu teraz spokojnie czytać, słuchać muzyki i spędzać czas z przyjaciółmi. Przełomowym rozwiązaniem okazało się stworzenie wejścia w formie łuku między kuchnią a salonem. To doskonały kompromis między otwartą a zamkniętą kuchnią, który dodaje wnętrzu lekkości i przestronności.
Ciemny hol, który kiedyś odstraszał, dziś wita gości energetycznym neonem z napisem „¡Hola!” (hiszp. cześć), co stanowi doskonałe wprowadzenie do iberyjskiego charakteru mieszkania.
Kolor, który oddaje hiszpańską duszę
Hiszpanie nie boją się koloru. Uwielbiają barwne stroje i nie mniej nasycone wnętrza. Często spotykane w tamtejszych aranżacjach są intensywne błękity i ciepłe żółcie. W tym warszawskim mieszkaniu te barwy są obecne w każdym pomieszczeniu, nadając mu niepowtarzalny charakter. Błękitne niebo znalazło swoje odbicie w zabudowie meblowej i dodatkach, a żółty, przypominający słoneczne plaże, zdobi sufity i akcenty dekoracyjne. Odnajdziemy tu też elementy wyposażenia utrzymane w delikatnej, oliwkowej zieleni, jak choćby witryna w kuchni, drzwi i listwy przypodłogowe oraz dekoracyjne dodatki.
Wzory pod stopami
W hiszpańskich domach płytki to podstawa, zwłaszcza ze względu na upały i łatwość utrzymania czystości. W tym przypadku właściciele zdecydowali się na kompromis – w salonie położono drewno, aby ocieplić przestrzeń, natomiast resztę pomieszczeń, w tym nawet sypialnię, wyłożono wzorzystymi kaflami. Początkowo obawy budziło połączenie płytek z miejscem do spania, jednak dzięki ociepleniu wnętrza tkaninami, uzyskano niezwykle przytulny klimat.
Barwna mozaika wspomnień i dizajnu
Mieszkanie pełne jest barw i wzorów, które można znaleźć w każdym detalu – od kolorowych tapicerek, przez wzorzyste zasłony, aż po oryginalne wazony i nietypowe misy. To właśnie te dodatki tworzą unikalną atmosferę, która łączy hiszpańską energię z polską tradycją.
Nie można też zapomnieć o elementach, które niosą ze sobą historię. Stary obraz Matki Boskiej z dzieciątkiem, odrestaurowany przez właścicieli, stał się centralnym punktem wnętrza, a liczne pamiątki z podróży, takie jak plakaty, magnesy czy butelki z alkoholem, nadają mieszkaniu osobisty charakter.
Co więcej, mieszkanie jest pełne polskiego wzornictwa – od oryginalnych krzeseł „200-190” z czasów PRL projektu Rajmunda Hałasa, przez stół wykonany na zamówienie przez polskiego rzemieślnika, aż po lampę vintage zakupioną na aukcji. Ta właśnie ta fuzja stylów tworzy tu niezwykły, polsko-hiszpański klimat.