Kolor i forma na pierwszym planie
Na warszawskiej ulicy Hożej, w jednej z historycznych kamienic, mieści się apartament, który jest wizualnym manifestem osobowości swoich właścicieli – polskiej fotografki mody i jej partnera, również związanego z branżą kreatywną. Na 47 metrach kwadratowych Interroom Studio zamknęło esencję ich barwnego stylu życia, gdzie kolor i forma grają pierwsze skrzypce. Projekt, który powstał z poszanowaniem dla istniejącej tkanki, skupił się na nadaniu wnętrzu unikatowego charakteru bez przeprowadzania generalnego remontu.
Zabawa w chowanego na 47 metrach
Kluczowym wyzwaniem było maksymalne wykorzystanie przestrzeni w mieszkaniu o wysokości 320 cm. Właściciele posiadali wiele przedmiotów osobistych, co stało się pretekstem do zaprojektowania wysokich, sięgających sufitu zabudów. To inteligentne rozwiązanie pozwoliło nie tylko na ukrycie niezbędnych rzeczy, ale także na optyczne uporządkowanie wnętrza.
W korytarzu wykorzystano istniejące korpusy szaf, nadając im zupełnie nowy wyraz poprzez lustrzane fronty z nadstawkami. Tafla lustra optycznie powiększa wąską przestrzeń, a jeden z modułów został zastąpiony wnęką wykończoną fornirem z czeczotu – ukłon w stronę marzeń właścicielki – która pełni funkcję siedziska i miejsca na wieszaki.
W sypialni, stanowiącej oazę spokoju, również odświeżono istniejącą szafę. Nowe, białe fronty i dodana nadstawka zostały złagodzone zaoblonym słupkiem, który nadaje meblowi lekkości. Dyskretne lampki Artemide Tolomeo i wiszące na sąsiedniej ścianie obrazy polskiego artysty Armana Galstyana dopełniają stonowaną aranżację.
Kolor w roli głównej
Połączona z salonem kuchnia stała się sercem apartamentu i polem do odważnych eksperymentów materiałowych. Centralnym punktem jest lakierowana na intensywny, pomarańczowy kolor wyspa w połysku, zestawiona z blatem z marmuru Calacatta Rose.
Tłem dla tego wyrazistego duetu jest jasna, prosta zabudowa ze stalowym blatem i wpuszczanym zlewozmywakiem. Stalowa lampa polskiej marki Lexavala oraz niebieska półka, przeciągnięta od strefy kuchennej aż nad kanapę, spajają całą kompozycję.
W salonie powstał także regał o niestandardowym podziale, zaprojektowany z myślą o wyeksponowaniu wazonu autorstwa Malwiny Konopackiej.
Łazienka to jedyne pomieszczenie, które przeszło generalny remont. Inspiracje Japonią widać w niewielkiej, zabudowanej wannie, a zamiłowanie do koloru objawia się w pełni. Szafka umywalkowa w zielononiebieskim połysku spotyka się tu z blatem z marmuru Calacatta Viola, a na posadzce króluje klasyczna, bordowo-kremowa szachownica.
W zaoblonym słupku zręcznie ukryto pralkę i suszarkę, co pokazuje, że nawet w niewielkiej przestrzeni funkcjonalność może iść w parze z wysmakowanym designem.