Luksfery, ciemne drewno i soczyste kolory. Bezkompromisowy eklektyzm w Sopocie
Projektantka wnętrz Karolina Rochman-Drohomirecka to 130-metrowe mieszkanie w Sopocie potraktowała jak płótno. Wykreowała w nim przestrzeń, czerpiąc inspirację m.in. ze starożytnego Egiptu i ruchu wody. Efektem jej pracy jest eklektyczne wnętrze, od którego trudno oderwać wzrok – niczym od intrygującego obrazu.
Apartament należy do pięcioosobowej rodziny – pary z trójką dzieci. Układ ich mieszkania obejmuje trzy sypialnie, dwie łazienki (jedna z nich przynależy do głównej sypialni z oddzielną garderobą, druga sąsiaduje z pralnią), otwartą na salon i połączoną z jadalnią kuchnię, wiatrołap i hol. Architektka aranżację tej przestrzeni nazwała „The Kingdom project”. Królewski charakter nadała jej bogactwem form, kolorów i faktur.
Główne skrzypce w apartamencie gra 1500 luksferów ściennych, sprowadzonych z Francji specjalnie na potrzeby projektu. Wykonano z nich ściany działowe, czym dodano mieszkaniu głębi. Wszechobecne szklane prostopadłościany przypominają wodę. „Dzięki nim we wnętrzu wszystko zdaje się płynąć” – zaznacza Karolina Rochman-Drohomirecka. „Przefiltrowane przez luksfery światło migocze na podłodze w salonie, szklane ściany niczym wodospady spływają z sufitów, a złote lampy w jadalni, jak lekkie kurtyny z rozpylonego metalu, tańczą na wietrze” – dodaje.
Do wody nawiązuje też długi kobaltowy stół, którego kształt zdaniem projektantki przypomina wyżłobione koryto rzeczne. Mebel otaczają szmaragdowe krzesła, pokryte tkaniną Pierre Frey z wzorem fal.
W części wypoczynkowej wodne motywy ustępują błotnistym barwom ziemi. Brązowej sofie projektu Karoliny Rochman-Drohomireckiej towarzyszą beżowe zasłony i poduszka w rudej barwie. Stolik kawowy wyróżnia się czarnymi, połyskującymi płytkami zellige o nieregularnej fakturze, które budzą skojarzenie z gęstym błotem. Szklane ściany z luksferów między sypialniami a salonem można dodatkowo oddzielić kotarami, co sprzyja zachowaniu prywatności mieszkańców.
Z luksferami harmonijnie współgrają podłoga z naturalnych dębowych desek oraz złote elementy, takie jak kinkiety marki Eichholtz, wisząca nad stołem jadalnianym lampa czy naczynia. „Dodatki w kolorze starego złota to luksusowy relikt egipskiej przeszłości. Najbogatsze sarkofagi zdobione były złotą folią. Wewnętrzny sarkofag Tutenchamona w całości został wykonany ze złota” – podkreśla autorka wnętrza.
Kolorem łączącym wszystkie pomieszczenia jest także czerwień, która zdobi zabudowę kuchenną, drzwi, umywalki w łazience włoskiej marki antoniolupi, lampki w salonie czy siedzisko w holu.
Ponadto w aranżacji nie zabrakło różnorodnych wzorów: widoczne na tapetach marki Pierre Frey egipskie reliefy i botaniczne motywy zaskakująco spójnie łączą się z geometrycznymi wzorami, a geometryczne wzory – z panterką.