Metamorfoza domu z 1972 roku w Szczecinie. Mieszka tu kolekcjoner dizajnu
Modernistyczna architektura i pasja właściciela domu do wzornictwa z lat 60. i 70. ubiegłego wieku były punktem wyjścia projektu wnętrza, za które odpowiada pracownia Loft Kolasiński.
Szczecińska dzielnica Pogodno to willowa część miasta. Znajdziemy tu zarówno budynki z początku XX wieku, modernistyczne domy, jak i te zbudowane w czasach PRL. To właśnie w budynku z epoki Gierka mieści się wnętrze, do którego zaglądamy. Dom z 1972 roku z inicjatywy nowego właściciela przeszedł gruntowną przemianę, za którą odpowiada pracownia Loft Kolasiński. Wykonano nie tylko remont, ale częściową przebudowę wnętrz.
Po metamorfozie 190-metrowe wnętrze zyskało nową klatkę schodową i kominek. Cały dom został otynkowany tynkiem cementowo-wapiennym. Nałożono go tradycyjną metodą, co pozwoliło zachować charakterystyczne niedoskonałości na ścianach. Materiał nałożono również na kominek i murowaną poręcz na klatce schodowej.
„Właściciel przez dłuższy czas opierał się przed tym pomysłem. Gdy przedstawiłem mu projekt, kategorycznie odmówił i poprosił o tradycyjną poręcz. Jakiś czas to trwało, zanim go przekonałem. Obecnie kominek i klatka schodowa to jego ulubione detale we wnętrzu” - wspomina Jacek Kolasiński z pracowni Loft Kolasiński.
Bryła i układ domu wybudowanego na początku lat 70. XX wieku nawiązywały do stylistyki modernistycznej. Twórcy projektu postanowili więc dostosować się do kierunku, który wytyczyła zastana architektura. Jedną z takich decyzji był dobór materiałów wykończeniowych.
Oprócz wspomnianego tynku, we wnętrzu zastosowano także naturalne drewno dębowe obecne w wykończeniu parkietu, schodów, stolarki oraz zaprojektowanych specjalnie na potrzeby wnętrza mebli. Ciepłe, naturalne materiały przełamuje odsłonięty na części sufitów beton z widocznymi elementami łączeń konstrukcyjnych.
Właścicielem domu jest 40-letni restaurator, którego pasją jest wzornictwo z lat 60. i 70. ubiegłego wieku. Nic dziwnego więc, że to dizajn sprzed lat stał się głównym motywem wnętrza. Część obiektów pochodzi z kolekcji właściciela, jak na przykład komplet duńskich krzeseł z lat 60. XX wieku, które stanęły wokół stołu autorstwa czołowego duńskiego projektanta, Johannesa Andersena.
W kuchni warto zwrócić uwagę na kolorową zabudowę kuchenną projektu pracowni Loft Kolasiński, która stylistyką nawiązuje do lat 60. Przestrzenne kafle pochodzą od włoskiej marki Mutina.
Jednym z ciekawszych elementów vintage w tym wnętrzu jest lampa podłogowa projektu Jeana Rispala, model 14.950 z 1950 roku, nazywana również „Modliszką”. Towarzyszą jej dwa fotele z czasów mid-century modern. W salonie znajdziemy też stolik kawowy projektu Johannesa Andersena oraz słynny modułowy świecznik „Stoff”.
Kolejnym wyjątkowym elementem wystroju wnętrza są zasłony w korytarzu. Tkanina, z której powstały pochodzi z lat 60. XX wieku - to autorski projekt „Smugi” Danuty Michno-Paprowicz wykonany z szantungu, czyli jedwabnej surówki.
Na ścianach zawisły zaś fotografie Erwina Olafa i obraz polskiej malarki, Ani Luk, który współgra z dywanem w geometryczny wzór.
Surowość białych ścian w łazience przełamują czarna zabudowa pod umywalką i płytki podłogowe z geometrycznym wzorem wpisującym się w stylistykę lat 60. XX wieku.