Mikrocement i drewno w roli głównej. Odwiedzamy 60-metrowy apartament w Białymstoku
Właściciele szukali mieszkania na lata, takiego które przetrwa poza trendami. Odpowiedzią stał się projekt pracowni 74studio interior design, oparty na prostym układzie funkcjonalnym i powściągliwej kombinacji materiałów
Inwestorzy dali pracowni 74studio interior design pełną swobodę w projektowaniu. Poprosili tylko o zaplanowanie mieszkania z myślą o przyszłości. Zespół przeanalizował więc sposób, w jaki właściciele korzystają z przestrzeni na co dzień, jakie mają przyzwyczajenia, czego oczekują od funkcjonalności mieszkania i czego w nim nie akceptują. Na tej podstawie zbudował koncepcję estetyczną.
Jak mówi projektant Damian Kozłowski, właściciel pracowni 74studio interior design, zastany 60-metrowy apartament miał dość klasyczny układ: część dzienną z salonem, kuchnią i jadalnią, osobny gabinet, sypialnię, łazienkę oraz pomieszczenie gospodarcze. Aby w pełni sprostać oczekiwaniom właścicieli, postanowili go poprawić.
Zmienili proporcje korytarza, dzięki czemu powstała przestrzeń na większą łazienkę i wygodne pomieszczenie gospodarcze. Projektanci przeprojektowali również część dzienną tak, aby między kuchnią a salonem zmieściła się jadalnia z okrągłym stołem dla czterech osób.
W łazience architekci powtórzyli zestaw materiałów, dążąc do ograniczenia liczby wykończeń. Wykorzystali powiększoną powierzchnię, projektując pojemne zabudowy z miejscem do przechowywania oraz długi blat z umywalką i lustrem. Ukryte źródło światła w połączeniu z ciemnym wykończeniem pomieszczenia nadają wnętrzu intymny charakter.
Trzonem projektu stała się minimalna paleta materiałów i barw: mikrocement, ciepła biel oraz ciemne drewno. Mikrocement pojawił się na podłodze w całym apartamencie, dzięki czemu mieszkanie zyskało spójną podstawę. Ten sam materiał wprowadzony został do łazienki na ścianach, gdzie pełni jednocześnie funkcję praktyczną i estetyczną – jest odporny na wilgoć i tworzy neutralne tło dla wyposażenia.
Ciepłą, bardziej przytulną warstwę projektu zapewnia ciemne drewno. Projektanci zastosowali je zarówno w zabudowach i okładzinach ściennych w części dziennej, jak i w sypialni. Dzięki temu mieszkanie zyskało wyraźną oprawę. W salonie drewno porządkuje ściany i domyka przestrzeń, w strefie nocnej podkreśla prywatny charakter wnętrza.
W kuchni naturalny kamień Taj Mahal dopełnia czekoladowo-brązową zabudowę. Wrażenie robi tu też wyspa o charakterystycznie ściętym boku, wykończona wielkoformatowym spiekiem. Architekci zaplanowali ją jako dodatkowy blat roboczy lub miejsce na szybkie posiłki. Stanowi też subtelną granicę pomiędzy kuchnią a salonem.
Sypialnia ma spokojniejszy, łagodniejszy charakter. Projektanci wprowadzili tu więcej drewnianych wykończeń i skupili się głównie na detalu, jakim jest na przykład autorski zagłówek zintegrowany z oświetleniem nocnym, który da mieszkańcom komfortowe światło do czytania i odpoczynku. Wnętrze dopełniają autorskie meble polskich marek.